AC czy warto
AC czy warto
Witam,zbieram sie z zamiarem kupna A6 1,8T sedan rok 2003.Na codzień bedzie stał pod blokiem czy warto wykupić AC ? w moim przypadku samo OC to 700 zł a AC 1500 zł
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 469
- Rejestracja: 21 sie 2009, 22:31
- Imię: Grzegorz
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2007
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.4 170KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Wrocław
Dołączam się do głosów powyżej. Ja też mam wykupione AC i nie wyobrażam sobie inaczej! Głównie zależało mi właśnie na opcji "kradzież" (tzn. AC od kradzieży).
Dodam, że oprócz tego mam jeszcze różne dodatkowe (niefabryczne) zabezpieczenia. Wszystkie lampy i lusterka mam "opiaskowane".
A i tak się boję o samochód (np. o lusterka). Jakiś czas temu ukradli mi np. osłony halogenów... Halogenów nie wzięli, bo są znakowane. Teraz pomalowałem osłony w kolorze zderzaka, to już nie każdemu przypasują.
Więc bierz AC i śpij (w miarę) spokojnie.
Dodam, że oprócz tego mam jeszcze różne dodatkowe (niefabryczne) zabezpieczenia. Wszystkie lampy i lusterka mam "opiaskowane".
A i tak się boję o samochód (np. o lusterka). Jakiś czas temu ukradli mi np. osłony halogenów... Halogenów nie wzięli, bo są znakowane. Teraz pomalowałem osłony w kolorze zderzaka, to już nie każdemu przypasują.
Więc bierz AC i śpij (w miarę) spokojnie.
Kogel-mogel FB
Fora to jest biwak.
Fora to jest biwak.
Powiem tak, jak zatrzymywałem się na mieszkaniu zawsze miąłem "lekki sen" w domu wiadomo garaż ale zawsze... sama świadomość AC poprawiła mi samopoczucie i teraz ja zatrzymuje się na mieszkaniu nie martwię się aż tak.
Poza tym macie jakieś tanie te składki może to zależy od auta sam z pełnymi zniżkami musiałem wyłożyć mi 3k. Więc dla własnego zdrowia lepiej wydać tą kaskę.
A no i wiadomo na parkingach przed sklepami są różni "ludzie" wiec po raz kolejny namawiam do wykupienia polisy.
Poza tym macie jakieś tanie te składki może to zależy od auta sam z pełnymi zniżkami musiałem wyłożyć mi 3k. Więc dla własnego zdrowia lepiej wydać tą kaskę.
A no i wiadomo na parkingach przed sklepami są różni "ludzie" wiec po raz kolejny namawiam do wykupienia polisy.
A ja jestem odmiennego zdania (zależy od wartości autka, bo auto za 50 tys to bym ubezpieczył), dlaczego??
Bo mieliśmy Audi 100 przez 10 lat i było AC i nigdy się z tego nie skorzystało, były 3 kolizje niewielkie, i co chciałem zgłosić to po wyliczeniu okazywało się że zwyżka przekracza koszty naprawy. Nie liczę ile było prób włamania i też musiałem zamki wymieniać na swój koszt bo z AC się nie opłacało (bo lecą zniżki)
To ja wolę 1000zł włożyć w zabezpieczenia niż oddać ubezpieczycielowi (pamiętajcie że firmy ubezpieczeniowe nie oddają całej wartości autka, co też jest chore bo ubezpieczam sobie autko na 20 tys, ale takiej sumy nigdy się nie otrzyma, nawet jak dmuchną autko).
W większości to giną albo konkretne modele dobrze wyposażone lub słabo zabezpieczone.
Bo mieliśmy Audi 100 przez 10 lat i było AC i nigdy się z tego nie skorzystało, były 3 kolizje niewielkie, i co chciałem zgłosić to po wyliczeniu okazywało się że zwyżka przekracza koszty naprawy. Nie liczę ile było prób włamania i też musiałem zamki wymieniać na swój koszt bo z AC się nie opłacało (bo lecą zniżki)
To ja wolę 1000zł włożyć w zabezpieczenia niż oddać ubezpieczycielowi (pamiętajcie że firmy ubezpieczeniowe nie oddają całej wartości autka, co też jest chore bo ubezpieczam sobie autko na 20 tys, ale takiej sumy nigdy się nie otrzyma, nawet jak dmuchną autko).
W większości to giną albo konkretne modele dobrze wyposażone lub słabo zabezpieczone.
Rachunek oplacalnosci AC jest banalnie prosty
mielismy kiedys " cinquecento " czy jak tam sie to pisze, wartosc wtedy ok 9 tysiecy.. i olalismy AC..
auto ukradli 9 tysiecy do tylu
wiec przykladowy rachunek AC to
W = smutek
Q = ile zaoszczedzilismy na AC
X = wartos auta
Y = skladka AC
Z= ilosc lat przewidzianych poruszaniem sie tym autem
i liczymy
do obliczenia oplacalnosci AC potrzebujemy Y * Z = Q
do obliczenia gdy nam ukradna auto stosujemy wzor X * W - Q
niestety jest jedna zmienna niewiadoma K kiedy nam ukradna auto
ale jak juz to zrobia to badzo ladnie mozna wszytko wyliczyc
:D
mielismy kiedys " cinquecento " czy jak tam sie to pisze, wartosc wtedy ok 9 tysiecy.. i olalismy AC..
auto ukradli 9 tysiecy do tylu
wiec przykladowy rachunek AC to
W = smutek
Q = ile zaoszczedzilismy na AC
X = wartos auta
Y = skladka AC
Z= ilosc lat przewidzianych poruszaniem sie tym autem
i liczymy
do obliczenia oplacalnosci AC potrzebujemy Y * Z = Q
do obliczenia gdy nam ukradna auto stosujemy wzor X * W - Q
niestety jest jedna zmienna niewiadoma K kiedy nam ukradna auto
ale jak juz to zrobia to badzo ladnie mozna wszytko wyliczyc
:D
Ostatnio zmieniony 26 sty 2011, 23:15 przez Bexa, łącznie zmieniany 1 raz.
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga