Panowie, jak odpalam zimne autko to silnik chodzi dość głośno. Normalnie klekocze jak stary diesel

. Pochodzi tak sobie chwilkę i potem nagle coś się przełącza (słychać takie "klik") i od razu klekotanie znika i silniczek chodzi jak w melexie.
Miał ktoś może coś podobnego? Czy to poważna sprawa jakaś, czy olać to i się nie przejmować?
pozdrawiam
Marcin