[C5 2.8 TIP] Falujące , pływające obroty ....
Witam
!
Ja mam bardzo podobne objawy falowania , tylko ze u mnie problem jest bardziej odzczuwalny na zimnym silniku (np. rano) i tez Vag nie wykrywa bledow.
Obroty faluja podczs spokojnej jazdy ze stala predkosca , a gdy silnik osiagnie normalna temperature problem staje sie prawie nie zauwazalny.
Auto bylo w ASO przez ponad dwa tygodnie , diagnozowali go rozni fachowcy i nie mogli wykryc przyczyny , na koniec sprawdzili go inzynierowie z Niemiec ktorzy akurat przyjechali zdiagnozowac problem w nowym A7 , popodpinali swoje przyzady i powiedzieli ze to na 100procent TORGUE CONVERTER (przekladnia hydrokinetyczna ) bardzo droga czesc $935+olej do transmisji +uszczelki i cos tam jeszcze ....zeby to wymienic w C6 trzeba wyjmowac caly silik z transmisja , wiec koszta b.wysokie , ja sie jeszcze na wymiane nie zdecydowalem , ale chyba nie bede miel wyboru
aha, mam przejechane 100tys km. bez krecenia licznika.

Ja mam bardzo podobne objawy falowania , tylko ze u mnie problem jest bardziej odzczuwalny na zimnym silniku (np. rano) i tez Vag nie wykrywa bledow.
Obroty faluja podczs spokojnej jazdy ze stala predkosca , a gdy silnik osiagnie normalna temperature problem staje sie prawie nie zauwazalny.
Auto bylo w ASO przez ponad dwa tygodnie , diagnozowali go rozni fachowcy i nie mogli wykryc przyczyny , na koniec sprawdzili go inzynierowie z Niemiec ktorzy akurat przyjechali zdiagnozowac problem w nowym A7 , popodpinali swoje przyzady i powiedzieli ze to na 100procent TORGUE CONVERTER (przekladnia hydrokinetyczna ) bardzo droga czesc $935+olej do transmisji +uszczelki i cos tam jeszcze ....zeby to wymienic w C6 trzeba wyjmowac caly silik z transmisja , wiec koszta b.wysokie , ja sie jeszcze na wymiane nie zdecydowalem , ale chyba nie bede miel wyboru
