Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Wiesz,tak nie do końca bo jak zatankuje na fula to jest to samo. Problem nie jest zalezny od ilosci paliwa w butli. Poza tym objawy butli wstecznej to przerzucanie na PB przy małej ilosci paliwa znajdujacej sie w niej. A co za tym idzie sypneło by w takiej sytuacji błedami zwiazanymi z brakiem zasilania na ktroryms kotle.
P.S.Serdecznie dziekuje za pomoc w diagnostyce VCDSem.
Poczekajmy,az odezwie sie fassi.

To nie jest wina zamontowanej butli do jazdy na wstecznym choć faktem jest że jest to butla źle zamontowana ale jeździć się da bo jak ciśnienie gazu będzie spadało poniżej zadanego progu w kompie gazu to będzie przełączało na benzynę.
Z problemem tego podszarpywania walczę już od dłuższego czasu. Występują one tylko gdy silnik bardzo dobrze jest rozgrzany, jeśli jeździ się krótkie odcinki to jest to praktycznie nie wyczuwalne. Jeżdżę lokalnie i prawie w ogóle tego nie wyczuwam i na gazie i na benzynie. Tydzień temu byłem jednak w Polsce samochodem i robiąc tak długą trasę auto miało okazję być dobrze przetestowane i rozgrzane i podszarpywanie jest przy obrotach 1800-2000 i wysokim obciążeniu na gazie i nawet niekiedy wyczuwalne na benzynie ale nie tak bardzo jak na gazie. Nie ma ani jednego błędu w ECU a na gazie auto chodzi jak na benzynie.
Ja stawiam na zły moment podania iskry co objawia się wypadnięciem zapłonu jak już wcześniej pisałem w tym temacie, ciężko to jednak zlokalizować.
Dodam że u siebie przerabiałem i wymieniałem już sporo części np. świece, przewody, cewka, czyszczona przepustnica, wybite zapchane katalizatory wstępne, wymienione wężyki podciśnienia, nowa odma, nowy ezektor itp bo już wszystkiego nie pamiętam.
Zamierzam jeszcze sprawdzić jedną rzecz a mianowicie poduszki silnika i skrzyni, czy nie jest czasem któraś do wymiany bo jeśli tak to silnik przy wyższym obciążeniu i niskich obrotach może wpadać w jakieś dziwne wibracje tworząc uderzenie o jakąś część nadwozia lub zawieszenia co może mieć wpływ na odczyty czujnika spalania stukowego a tym samym na moment podania iskry. Czujnik spalania stukowego może odczytać coś takiego za moment zapłonu i następnie w tym momencie podać iskrę co oczywiście będzie złym momentem bo iskra powinna być podana w górnym położeniu tłoka jednocześnie sprężającego mieszankę paliwowo powietrzną.
Pomału kończą mi się pomysły.

Hmmm walka,walka,walka az do skutku.
Dokładnie fasii w miescie ciezko wyczuc podszarpywanie bo sie czesto zmienia biegi. Zas na trasie zaraz czuc podszarpywanie.
Dzwonilem do gaziarza co ostatnio ustawiał mi instalke. Opowiedziałem mu ze szczegołami co sie dzieje. Przed wymiana czegokolwiek zalecił mi zdjecie klemy z akumulatora na noc. I pojezdzic z tydzien na PB. Poczym obserwowac co bedzie sie działo.
Czy to dobry pomysł ze zdjeciem klemy na noc?

to moze byl dobry pomysl w c5 tak sie resetowal komp ,w c6 ja bym nie ryzykowal

progressowy pisze:Poza tym objawy butli wstecznej to przerzucanie na PB przy małej ilosci paliwa znajdujacej sie w niej. A co za tym idzie sypneło by w takiej sytuacji błedami zwiazanymi z brakiem zasilania na ktroryms kotle.

Błędów nie będzie, taki sam błąd musiałby wystąpić przy pustym zbiorniku LPG a nie pokazuje.

progressowy pisze:Czy to dobry pomysł ze zdjeciem klemy na noc?

Nie masz VCDSa, w razie potrzeby podpięcia znowu będziesz miał kłopot.
Na Twoim miejscu pojeździł bym na Pb 20-40km i na nowo ustwił instalację lpg.

Nawet w C5 nie skasujesz błędów odłączając akumulator przynajmniej w tych z OBDII więc odłączenie akumulatora nic nie da a jedynie może zaszkodzić bo powinno się potem zrobić adaptację przepustnicy.
Można pojeździć na benzynie na pewno to nie zaszkodzi ale jest to raczej zbyteczne jeśli korekty na gazie są w normie. Przydałby się vag żeby sprawdzić czasy wtrysku i korekty krótkie na gazie w momencie podszarpywania czy choćby w tym stanie mimo iż podszarpywanie nie będzie występowało.

Oto logi na jałowym z właczonym LPG
log 002
http://vaglog.rtnet.pl/vippassat_29809.html
log 033
http://vaglog.rtnet.pl/vippassat_29810.html
Dodam,że jak autko pochodziło ok 30minut bezprzerwy na jałowym te skubniecia,podszarpywanie ustało na ok 20km jazdy. Ponadto wystepuje na dzień dzisiejszy sporadycznie. O wiele żadziej. Wdług mnie cos sie rozregulowuje ale co? Podejrzewam,ze za pare dni znów bedzie czeście podskubywał.
Nikt nie jest w stanie nic powiedziec odnosnie powyzszych logów?
Dzis rano podłaczyłem rozlaczona kleme. Autko normalnie zadziałało. Nawet data i godzina po ok 5 minutach od podłaczenia zaktualizowała sie.
Przejechalem ponad 50km na benzynie. Teraz śmignęłem prawie 100 na lpg i nie podszarpuje. Problem znikł. Mam nadzieje ,że nie powroci.
Co mogło sie stać i co mogło sie przyczynic do zaistaniałego problemu z podszarpywaniem,a ktory ustapił po resecie(odpieciu na noc akumulatora)?

witam
kolego moja rada :skontaktuj sie z tym gosciem http://gzw.pl/
to jest "guru" jesli chodzi o lpg i co wazniejsze systemy sterowania silnikami
jezdza do niego ludzie z calej Polski,od nas z forum a8 byl gosc az z elblaga bo nikt sobie nie potrafil poradzic z jego gazem
w kazdym badz razie zadzwon sam ocenisz

Po ok 2 tygodniach od restartu (odłączeniu klemy) powróciły sporadyczne szarpniecia tuz po wcisnieciu pedału gazu(od 3 biegu wzwyz).
Dziś znów wydałem 100zł na regulacje prinsa. Ktora niewiele dała. Gaziasz jezdził prawie godzine. Naniósł korekte ok 12% zubażając mieszanke. Jednakże na nic to sie nie zdało. Auto czasami lekko pierdnie tuz po dodaniu gazu na wyzszych biegach. Ma to miejsce podczas spokojnej jazdy. Po mocniejszym wcisnieciu pedału gazu.
Gaziasz zaproponował montaż urzadzenia,które ma restartowac kompa benzynowego przy kazdym wyłaczeniu zapłonu. Po takim restarcie komp ma powracac do ustawień fabrycznych. Bo ewidentnie jego iteligentny system adaptacji rozjeżdza sie.
Czy to dobre rozwiązanie? Czy nie zaszkodzi silnikowi?
P.S. Nadmienie,że szarpniecia sa delikatne,sporadyczne wyczuwalne przez kierowce.

Moim zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie a tylko próba ukrycia jakiejś usterki.
Jeśli korekty na gazie są w normie to adaptacja nie ma prawa się rozjechać.
Ja nadal jednak twierdzę, że nie jest to wina instalacji a jedynie problem jest bardziej widoczny na gazie.

progressowy,

Jak wszyscy dobrze wiemy 2.4 jest dosyć wdzięcznym silnikiem do zagazowania , a Ty masz znowu cyrki..

Przychylam się wpełni do opinii fassi1.
Wypada znaleść przyczyne , a nie maskować ją kolejnym ustrońśtwem które za jakiś czas może być kolejnym problemem..

Sprawdziłeś czy wywala ci sporadyczne wypadanie zapłonów ?


__________
Pozdrawiam

Sprawdziłem. Nie wywala żadnych sporadycznych wypdań zaplonu. Zero błedów.
Tak poza tym to nie znów mam jakies cyrki tylko caly czas ten sam mały problem,ktorego nikt nie jest w stanie rozgrysc.
Co do resetu to gaziarz to zaproponował co nie oznacza,ze z jezykim na brodzie lece i montuje.
Silnik BDW jest całkiem inny od tego w C5. Popatrz na posty LPG w C5 to zobaczysz jak są wdzieczne po montażu LPG.
Jak jestes takim specem to dawaj namiar, przyjade i ogarniesz mi usterkę. Zapłace.

Winą nie jest wypadanie zapłonu a powstanie jego w innym momencie niż martwy górny punkt co wybija silnik z rytmu pracy i powoduje szarpnięcie. Ciężkie do zlokalizowania jeśli nie ma żadnych błędów.

[ Dodano: 2011-01-02, 18:14 ]
Trzeba by zrobić logi konta wyprzedzenia zapłonu, bloki 020-029.
Dowiedzieć się jaki powinien być kont wyprzedzenia zapłonu dla poszczególnego cylindra dla danego silnika (np. Elsa) i porównać z logami. Wprowadzać silnik w te obroty i obciążenie przy którym następują szarpnięcia.
Do tego będzie raczej trzeba pełnego VAGA.

Kolega progressowy,widze jakiś nerwowy z Nowym Rokiem..
Z kimś mnie mylisz , nie jestem Spec tylko Fascynat :mrgreen:
Masz do mnie pretensje że próbuje Ci pomóc i okazuje się nie to ?

No wiadomo są łatwiejsze i trudniejsze silniki do zagazowania no ale bez obrazy, 2.4 z C6 nie jest super wyrafinowaną konstrukcją ..

fassi1, rozumiem że na gazie sprawa może być bardziej wyczuwalna ale powiec mi czy aby w omawianym przypadku nieprawidłowego zapłonu względem położenia tłoka nie powinno się dostrzegać reakcji również na benzynie


____________
Pozdrawiam

Fascynat w pewnym sensie masz racją no i na tym właśnie polega problem bo instalacja była sprawdzana już nie raz na benzynie auto chodzi dobrze a problem nadal występuje. Nie jest powiedziane że za 3-4 miesiące problem pojawi się również na benzynie, wtedy problem byłby o wiele łatwiejszy do rozwiązania bo wykluczyłby instalację.
To co napisałem to moja teoria i podejrzenia a samo wykonanie logów nie kosztuje o ile ma się vaga i kabel.