Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witajcie,

Przeglądałem wątki na forum odnośnie wspomagania kierownicy i znalazłem podobne problemy do mojego ale nikt konkretnie nie odpowiedział co trzeba zrobić bądź co szwankuje. Krótko opisze co mnie się dzieje... Troszkę się ostatni poślizgałem na parkingu w koło i po tej zabawie zauważyłem że jest coś nie tak ze wspomaganiem. Na jałowym biegu wspomaganie nie działa (w lewo i w prawo), jeśli dodam gazu tak że obroty są lekko powyżej 1000-1100 obrotów zaczyna działać i wtedy jeśli zakręcę kierownicą do wyczuwalnego oporu w lewo lub też prawo to jest słyszalne ślizganie się/wycie czegoś (nie wiem jakby jakiś pasek). Ktoś mi podpowie co to się porobiło z moim autkiem ?

Pozdrawiam.

a kontrolka ladowania ci sie zaswieca bo wspomaganie i ladowanie jest na jednym pasku

Wujek-West pisze:a kontrolka ladowania ci sie zaswieca bo wspomaganie i ladowanie jest na jednym pasku

Nie widziałem żeby się zaświecała, na dużych mrozach ostatnio auto stało na zewnątrz i paliło bez problemu, lekko coś popiskiwało na góra 1 sekundę.

mi jak kiedys pasek zlecial z spomagania to okazalo sie ze tuleje ktore czymia kolo na ktorym jest pasek jest wyrabana tuleja niestety naprawa z wymiana paska calej lapy ktora jest z tuleja i inne pierdoly to 1700zl w ASO

Wujek-West pisze:niestety naprawa z wymiana paska calej lapy ktora jest z tuleja i inne pierdoly to 1700zl w ASO

to Cie kolego jakiś mechanik nieźle wyrzeźbił :-P osobiście jestem po wymianie wszystkich elementów napędu alternatora, wspomagania, chłodzenia i klimy (ta ostatnia na osobnym pasku) oczywiście wraz z w/w napinaczem który to bez najmniejszego problemu jesteś w stanie zregenerować na częściach z ASO Wystarczy ETKA, kumaty kolo przy telefonie w ASO i trochę pojęcia w temacie wymiany. Mnie wszystkie części (2 paski + 3 rolki + elementy napinacza ) wraz z robotą mechanika (demontaż przodu+wymiana) czyli cała impreza = 700pln :!: To gdzie ten tysiak sie pytam :shock:

Objaw miałem identyczny jak kolega który założył ten temat, na biegu jałowym ZERO wspomagania, ładowanie nie świeciło pasek był na swoim miejscu, przy dodaniu gazu pojawiało sie wpsomaganie z charakterystycznym piskiem. Napinasz był na tyle wylatany że wytarło mi na błysk tą osłonę z tyłu 8-)

Na 99% obstawiam napinacz paska alternatora, wspomagania oraz chłodzenia

eldo pisze:

Wujek-West pisze:niestety naprawa z wymiana paska calej lapy ktora jest z tuleja i inne pierdoly to 1700zl w ASO

to Cie kolego jakiś mechanik nieźle wyrzeźbił :-P osobiście jestem po wymianie wszystkich elementów napędu alternatora, wspomagania, chłodzenia i klimy (ta ostatnia na osobnym pasku) oczywiście wraz z w/w napinaczem który to bez najmniejszego problemu jesteś w stanie zregenerować na częściach z ASO Wystarczy ETKA, kumaty kolo przy telefonie w ASO i trochę pojęcia w temacie wymiany. Mnie wszystkie części (2 paski + 3 rolki + elementy napinacza ) wraz z robotą mechanika (demontaż przodu+wymiana) czyli cała impreza = 700pln :!: To gdzie ten tysiak sie pytam :shock:

Objaw miałem identyczny jak kolega który założył ten temat, na biegu jałowym ZERO wspomagania, ładowanie nie świeciło pasek był na swoim miejscu, przy dodaniu gazu pojawiało sie wpsomaganie z charakterystycznym piskiem. Napinasz był na tyle wylatany że wytarło mi na błysk tą osłonę z tyłu 8-)

Na 99% obstawiam napinacz paska alternatora, wspomagania oraz chłodzenia

Dzięki za wyczerpująca odpowiedź

eldo pisze:

Wujek-West pisze:niestety naprawa z wymiana paska calej lapy ktora jest z tuleja i inne pierdoly to 1700zl w ASO

to Cie kolego jakiś mechanik nieźle wyrzeźbił :-P osobiście jestem po wymianie wszystkich elementów napędu alternatora, wspomagania, chłodzenia i klimy (ta ostatnia na osobnym pasku) oczywiście wraz z w/w napinaczem który to bez najmniejszego problemu jesteś w stanie zregenerować na częściach z ASO Wystarczy ETKA, kumaty kolo przy telefonie w ASO i trochę pojęcia w temacie wymiany. Mnie wszystkie części (2 paski + 3 rolki + elementy napinacza ) wraz z robotą mechanika (demontaż przodu+wymiana) czyli cała impreza = 700pln :!: To gdzie ten tysiak sie pytam :shock:

Objaw miałem identyczny jak kolega który założył ten temat, na biegu jałowym ZERO wspomagania, ładowanie nie świeciło pasek był na swoim miejscu, przy dodaniu gazu pojawiało sie wpsomaganie z charakterystycznym piskiem. Napinasz był na tyle wylatany że wytarło mi na błysk tą osłonę z tyłu 8-)

Na 99% obstawiam napinacz paska alternatora, wspomagania oraz chłodzenia

robilem to w ASO w Rybniku NOMA

No to ja nie wiem za co oni (ASO) skasowali prawie 2 koła kiedy ja dokładnie za ta samą usługę zapłaciłem 7 stów

Dla "rozjaśnienia" tematu element oznaczony czerwoną strzałką to napinacz który u mnie był w 100% przyczyną zaniku wspomagania. Jak widać na załączonym obrazku jest on rozłożony (rozpisany) na części zamienne. Każdy element (tulejka, śrubka, podkładka itp) ma swój określony nr który można nabyć w ASO. Kumaty mechanik będzie wiedział co z tym zrobić

eldo pisze:No to ja nie wiem za co oni (ASO) skasowali prawie 2 koła kiedy ja dokładnie za ta samą usługę zapłaciłem 7 stów

Dla "rozjaśnienia" tematu element oznaczony czerwoną strzałką to napinacz który u mnie był w 100% przyczyną zaniku wspomagania. Jak widać na załączonym obrazku jest on rozłożony (rozpisany) na części zamienne. Każdy element (tulejka, śrubka, podkładka itp) ma swój określony nr który można nabyć w ASO. Kumaty mechanik będzie wiedział co z tym zrobić

[url=http://images37.fotosik.pl/454/40860516d4737d65med.jpg]Obrazek[/URL]

No i tak jak pokazujesz wymienili to wszystko wraz z to duza czescia mam faktore gdzie pisze wszystko co robili i co ile kosztowalo (czy to mozliwe ze ASO mnie naciagnelo na kase)??

Wujek-West pisze:czy to mozliwe ze ASO mnie naciagnelo na kase

Nie sadze... wydaje mi się że po prostu tak się cenią za usługę a klient ma prawo wyboru To tak jak z przeglądem pogwarancyjnym i resztą usług które prowadzi ASO. Tak to rozumuje, nie korzystałem nigdy z ich (aso) usług mechanicznych i widzę że dzięki temu "trochę zaoszczędziłem" :roll: Grunt kolego że wszystko zrobione jak trzeba i służy

eldo pisze:

Wujek-West pisze:czy to mozliwe ze ASO mnie naciagnelo na kase

Nie sadze... wydaje mi się że po prostu tak się cenią za usługę a klient ma prawo wyboru To tak jak z przeglądem pogwarancyjnym i resztą usług które prowadzi ASO. Tak to rozumuje, nie korzystałem nigdy z ich (aso) usług mechanicznych i widzę że dzięki temu "trochę zaoszczędziłem" :roll: Grunt kolego że wszystko zrobione jak trzeba i służy

Sytuacjia mnie zmusila aby to naprawic w ASO ni ebylo tanio ale naprawione jest jak sie nalerzy
Nieznam nazw czesci ale ta duza zaznaczona szczalka to ona kosztuje 500zl w hurtowni , bo sprawdzalem a w ASO 620zl wiec i tak zle nie bylo

Wujek-West pisze:ale ta duza zaznaczona szczalka to ona kosztuje 500zl w hurtowni , bo sprawdzalem a w ASO 620zl wiec i tak zle nie bylo

dla tego kolego jest rozłożona na czynniki pierwsze i można ją tgzw. zregenerować na oryginalnych częściach, taka alternatywa dla 620pln w ASO Nie pamiętam dokładnie ile kosztowała mnie sama naprawa tego napinacza, ale gdzieś ok. 100pln :mrgreen:
A co do ASO to chyba dla nich normalne że nikt tam nie będzie sie bawił w regeneracje (nabijanie nowych tulejek, wymiany śrubek, podkładek i itp.) tylko nowa część z pułki... klient płaci 8-)

Ale co nowe to nowe , regenerowana czesc juz nigdy nie bedzi etaka jak nowa , chyba sie z tym zgodzisz
bylo minelo teraz dziala niema co plakac na rozlanym mlekiem , a wiem jak ASO robi bo sam w ASO pracuje jako blacharz samochodwy w Hondzie