[A6 C5 2.5 TDI] zatarty? Proszę o opinie
[A6 C5 2.5 TDI] zatarty? Proszę o opinie
Witam wszystkich.
Wczoraj podczas jazdy moją A6 C5 2.5TDI quattro 99r. miałem nieprzyjemne zdarzenie.
Uderzyłem przednią dolną częścią samochodu o jakiś większy element. Nie jestem w stanie nawet sam ocenić co to dokładnie było.. fatalne warunki na drodze.
Od momentu uderzenia do domu przejechałem jeszcze około 2km. Przed wjazdem na posesje usłyszałem, że samochód zachowuje się trochę inaczej, tak jakby pracował trochę głośniej, bez namysłu więc wyłączyłem silnik.
Z samochodu wyciekał olej, nie trudno się więc domyśleć, że musiałem uszkodzić miskę olejową. Bagnet suchy.
Podczas jazdy nie zapaliła się żadna kontrolka, ani też nie usłyszałem żadnego alarmu informacyjnego.
Oczywiście od tego czasu samochód nie był zapalany, w najbliższych dniach zostanie on odholowany do warsztatu.
Olej był wymieniany około 2 tygodnie temu, została również sprawdzona cała elektronika samochodu jak i silnik. Według mechanika, wszystko działało poprawnie.
Teraz pytanie zasadnicze. Jakie są szanse na to, że zatarłem silnik?
Pogodziłem się już z kosztami naprawy/wymiany miski olejowej, ale gdyby jednak okazało się, że sprawa jest poważniejsza.. sami rozumiecie.
Pozdrawiam.
Wczoraj podczas jazdy moją A6 C5 2.5TDI quattro 99r. miałem nieprzyjemne zdarzenie.
Uderzyłem przednią dolną częścią samochodu o jakiś większy element. Nie jestem w stanie nawet sam ocenić co to dokładnie było.. fatalne warunki na drodze.
Od momentu uderzenia do domu przejechałem jeszcze około 2km. Przed wjazdem na posesje usłyszałem, że samochód zachowuje się trochę inaczej, tak jakby pracował trochę głośniej, bez namysłu więc wyłączyłem silnik.
Z samochodu wyciekał olej, nie trudno się więc domyśleć, że musiałem uszkodzić miskę olejową. Bagnet suchy.
Podczas jazdy nie zapaliła się żadna kontrolka, ani też nie usłyszałem żadnego alarmu informacyjnego.
Oczywiście od tego czasu samochód nie był zapalany, w najbliższych dniach zostanie on odholowany do warsztatu.
Olej był wymieniany około 2 tygodnie temu, została również sprawdzona cała elektronika samochodu jak i silnik. Według mechanika, wszystko działało poprawnie.
Teraz pytanie zasadnicze. Jakie są szanse na to, że zatarłem silnik?
Pogodziłem się już z kosztami naprawy/wymiany miski olejowej, ale gdyby jednak okazało się, że sprawa jest poważniejsza.. sami rozumiecie.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 10 gru 2010, 20:53 przez jonnyB, łącznie zmieniany 4 razy.
ok, byłem w miejscu "wypadku". Dystans jaki wtedy przejechałem to dokładnie 2,1 km. 300 metrów od uderzenia widać pierwsze ślady oleju.
Boję się, że zatarłem silnik.. bo skąd ten dziwny głos, który przez chwilę silnik wydawał
Siły dodaje mi tylko myśl, że żadna z kontrolek nie zapaliła się.
Dla porównania mogę tylko dodać, że np kontrolka od braku paliwa zapala się zawsze.. Wiem, że to słabe porównanie, ale jedyne jakie mam.
Boję się, że zatarłem silnik.. bo skąd ten dziwny głos, który przez chwilę silnik wydawał
Siły dodaje mi tylko myśl, że żadna z kontrolek nie zapaliła się.
Dla porównania mogę tylko dodać, że np kontrolka od braku paliwa zapala się zawsze.. Wiem, że to słabe porównanie, ale jedyne jakie mam.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 411
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 09:42
- Imię: Seweryn
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.2 FSI 255KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Jaworzno
- Kontakt:
Nie powinien być zatarty bo pewnie olej wyciekał powoli poza tym nie tak prosto zatrzeć silnik jak by się wydawało a do tego głośniejsza praca spowodowana była tym że olej wyciekał wiec jak jest go mało albo wcale to silnik robi się głośniejszy tak samo jest jak wycieknie płyn chłodzący
moim zdaniem powinno być oki ale zimnego już nie odpalaj tylko zaciągnij do warsztatu i zrób diagnozę
a tak w ogóle to więcej wiary w audika
moim zdaniem powinno być oki ale zimnego już nie odpalaj tylko zaciągnij do warsztatu i zrób diagnozę
a tak w ogóle to więcej wiary w audika

Cześć ekipa.
Naprawy hamulców Audi A6 C5. Zapraszam.

- Sylwek240
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 479
- Rejestracja: 01 cze 2008, 00:29
- Imię: Sylwek
- Rocznik: 1996
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: o.Leżajska/Podkarpacie
jonnyB, ja tak w sumie miałem wczorajszego dnia, mianowicie wieczoru, przejeżdżałem przez niestrzeżony przejazd kolejowy przy prędkości 40km/h i rąbnąłem miską olejową o szynę, przejechałem może z 500m i zaświeciła mi się kontrolka oleju, więc zatrzymałem pracę silnika i zaciągnąłem z pomocą znajomego auto na garaż, dziś rano zabrałem się za oględziny, najpierw osłona a później z mojej strony nastąpiło wielkie :shock: :shock: patrzę a tu dziura w misce po lewej strony miski patrząc od przodu auta, znalazłem kawałek na osłonie, odkręciłem miskę olejową patrzę a tu oleju tyle co na samym dnie miski, więc telefon do znajomego spawacza aluminium i do niego ogień, wypełni mi ubytek wielkości 3cm/2cm następnie znalazł jeszcze 1 pęknięcie sprawdzając środkiem penetrującym, ok zaspawał mi to i uzupełnił ubytek, sprawdził szczelność, hmm ok, przyjechałem do domu, zakładam miskę i zalewam olej, hmm myślę a to jeszcze nie będę zakładał, przekręcam kluczyk i pierwsza próba, ok zapalił od razu
na twarzy, słucham dalej coś trzepie od wałków rozrządu, coś nie gra
słucham chwilę, zgasiłem, myślę co jest, zatarłem
dobra próba II, pali, delikatnie kilka razy gazu, no pracuje, wchodzę na kanał pod auto, zaglądam a tu małe śliwienienie oleju z prawej strony miski myślę sobie kurcze coś nie gra, zaglądam dalej a tu drugie minimalne, w okolicy korka spustowego, przecieram a tu nadal minimalnie bo minimalnie ale dalej, wychodzę z pod auta słucham pracy silnika, no igiełka. Teraz myślę jakiego środka użyć do uszczelnienia miski olejowej bez jej zdejmowania, może macie coś co moglibyście polecić ? nie chce mi się już zlewać oleju i uszczelniać od wew. Pozdrawiam i czekam na propozycje.



- D@mi@n 2.8
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 176
- Rejestracja: 22 lis 2009, 22:48
- Lokalizacja: Wieluń
no więc kolego myślę że w temacie zatarcia 2.5TDI to troszkę Ci mogę powiedzieć...mój były akn też się zacierał i wydawał odgłosy takie jak opisujesz...zaczął najpierw głośno chodzić...-pierwsza rzeczą która poszła się je...ć była oczywiście turbina bo jak wiadomo jest smarowana olejem i ja szlak trafił z jego braku i niestety zaraz po turbo przyszła kolej na silnik...co prawda przyczyną tego była inną (pękł łańcuch od pompy olejowej) ale myślę że to cię jakoś nakieruje. Tyle że ją mimo świecącej kontrolki smarowanię jeszcze specjalnie mu dawałem po gazie bo i tak drugi silnik już był w drodze do mnie...niedługo rozbiórę starego "trupa" i zrobię zdjęcia zużytych elementów 

Pozdrawiam
D@MI@N
D@MI@N