[a6 c5] Błąd wskaźnika paliwa

mirrson · Post autor: **mirrson** » 06 lip 2010, 16:59

w moim aucie podczas jazdy szaleje wskaznik paliwa raz pokazuje wiecej raz mniej a czasami brak co wazne jesli stoi autko to po chwili slychac burczenie od wlewu i po odkreceniu korka slychac jak syczy cos jak gaz i wskazowka pozniej wraca na prawidlowa pozycje

jak myslicie czy to cos z kompem czy moze odpowietrzenie jest zepsute, i co wtedy nalezy zrobic

Mizioł · Post autor: **Mizioł** » 06 lip 2010, 18:44

Ja u siebie mam podobny problem tylko że u mnie szaleje sam wskaznik,wydaje mi sie że to może byc wina pływaka co o tym sądzicie?

mirrson · Post autor: **mirrson** » 06 lip 2010, 22:30

moj mechanik powiedzial podobnie ze to chyba plywak wspomnial cos o zdjeciu baku i sprawdzenie odpowietrzen od niego

mirrson · Post autor: **mirrson** » 30 lip 2010, 13:28

Błąd polega na zwarciu plusa w baku, dałem do mechanika niech się pobawi, bo taki właśnie błąd pokazał komputer. Co do tego również przyczynił się zapchany wężyk odprowadzający gazy z baku, bo jak tankowałem to po paru tankowanych litrach dystrybutor paliwa poprostu odbijał. Zobaczymy mam odebrać w najbliższych dniach autko to opisze co było dokłanie

xpbit · Post autor: **xpbit** » 31 lip 2010, 23:14

ja mam tak że jak samochód jest wystawiony na słońce to czasami jak jest gorąco to wskaźnik paliwa pokazuje pełny zbiornik chociaż jest ledwo połowa. a po chwili spada do poziomu takiego ile faktycznie jest paliwa....

nie wiem co to może być....

Pozdrawiam :mrgreen:

mirrson · Post autor: **mirrson** » 09 sie 2010, 21:18

Sprawdzony bak. Okazało się że była nadłamana elektroniczna płytka, która zamocowana jest na pływaku koszt naprawy 30zł

Art · Post autor: **Art** » 14 paź 2010, 15:04

Witam
Mam podobny problem, raz wskazuje więcej ram mniej, nie są to duże różnice ale..

Jak zapali mi się rezerwa i zaras zgaszę silnik to bywa i tak ze zrobię 30 km i dopiero zapala sie ponownie. Denerwujące nieco... :evil:
Przeczucie podpowiada mi ze to pływak, jak się do niego dostać w avancie??
A może sie mylę, jakieś sugestie?? Nie chciał bym stanąć.... :mrgreen:

mirrson · Post autor: **mirrson** » 14 paź 2010, 18:50

kolego Art slusznie ze masz takie przeczucie do plywaka. Dostaniesz sie do niego przez bagaznik, tam masz takie okragle kolo i jak je zdemontujesz to bedziesz mial swobodny dostep do plywaka u mnie byla nadlamana plytka na plywaku dlatego mnie to wkurzalo a koszt uzywanego w pelni sprawnego plywaka to ok 30zł - slusznie ze masz takie przeczucie

Art · Post autor: **Art** » 14 paź 2010, 19:21

Dzięki kolego, czyli czeka mnie troche zabawy ze zdejmowaniem podłogi.
Mam nadzieje ze wystarczy przeczyścić, przedmuchać ewentualnie przelutować styki i będzie grało

Martwi mnie jednak jeden fakt, poboksowałem dzisiaj troche deske rozdzielczą przy pracującym silniku i wskazówka jakby lekko podskakiwała do góry, tak jakby zegar był kopnięty..

Muszę w końcu nabyć tego VAGa...

moze coś wyjaśni...
Stokrotne dzięki kolego!!!!

mirrson · Post autor: **mirrson** » 15 paź 2010, 19:13

co do skokow to moze byc wina typowo plywaka u mnie tak samo skakal z sekundy na sekunde ale wydaje mi sie ze jak sie dostaniesz przez bagaznik to wszystko bedzie jak na dloni Powodzenia w pracy