było zamkniete z pilota, zostało otworzone kluczykiem, wlaczyly sie awaryjne (i na neistety odciecie zapłonu) po zapaleniu auto gasnie, dzialo sie tak nie raz, i pozniej po ponownym zamknieciu auta kluczykiem i otworzeniu pilotem auto sie odblokowywalo i normalnie odpalało, do czasu dnia dzisiejszego po wlaczeniu sie "alarmu" awaryjne caly czas swieca i nie mozna zapalic auta, nie dziala zupelnie kluczyk (pilot) ani jeden ani drugi (co pare chwil wczesniej oba dzialaly) i teraz moje pytanie czy mozna jakosc rozbroic alarm zeby odpalil samochod (odłączenia akumulatora na 2 godziny nie pomogło) lub moze jakies inne pomysly co zrobic zeby go uruchomic, nadmienie ze Vagiem nie polaczylo sie z modułem komfprtu ani z centralnym zamkiem,
prosze o pilna pomoc, auto stoi unieruchomione na srodku parkingu
