Fascynat pisze:Aron
Bez powodu nikt takich opon nie wymienia (wyrzuca)
- opona bijąca po hamowaniu
- opona z guzami
- opona z nierównomiernie startym bierznikiem
- opona parciejąca
- opona jajko
- opona hucząca
Niema idealnej używki , żadkością jest że jedyne jej zmęczenie to "mało mięsa"
Najlepszy wybór to bieżnikowane używki firmy Wanli

Tutaj jesteś w dużym błędzie, używki w niemcach w większości nie pochodzą z tego co cytowałeś.
Często przyjeżdzał klient i się pytał czy już czas na wymianę opon, tekst padał, że już są łyse i trza zmieniać, to szedł do biura wybierał nowe i była wymianka.
Uwierz mi, że tak się najczęściej robiło. NIe mówię tutaj o Polskich Niemcach, lub brudasach czyt turkach, jak jest tutaj jakiś turek to sorry może w polsce są lepsi niż w BRD,
Druga sprawa to to że nikt takich opon używanych nie może sobie zabrać ot tak. Od tego były firmy które zabierały całe kontenery i trzeba było im płacić za utylizacje, i tutaj pokazał się (blok wschodni) tak to nazywają niemcy , którzy zabierają zawartość kontenera z używanymi oponami i dodatkowo za to zapłacą, same plusy dla Niemca.
50% tych opon to faktycznie szrot, ale trafiają się dobre. Z tym że ja już od dłuższego czasu inwestuje w nowe, któe wychodzą taniej niż używki, przeliczając na czas eksploatacji.
Używke trzeba przeważnie wymieniać co roku, nówka na pewno starczy na 3 sezony, Rachunek jest prosty. Cena taka sama.