[Wszystkie] Opony: bieżnikowane, używane czy chińskie?
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 405
- Rejestracja: 23 mar 2010, 10:43
- Imię: Artur
- Rocznik: 1992
- Moje auto: 100 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.0TDI 204KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Słupsk
[Wszystkie] Opony: bieżnikowane, używane czy chińskie?
Jakiego jesteście zdania odnośnie wyboru opon z pośród tych 3 grup?
- używane (to zawsze jakieś ryzyko, że coś było z oponą nie tak)
- bieżnikowane (niby bieżnik może się odklejać, pękać)
- chińskie (np. WANLI), nie wiadomo jak z ich właściwościami trakcyjnymi...
Proszę nie pisać, że najlepiej nowe renomowane lub od jakiego producenta, bo nie tego dotyczy ten wątek.
- używane (to zawsze jakieś ryzyko, że coś było z oponą nie tak)
- bieżnikowane (niby bieżnik może się odklejać, pękać)
- chińskie (np. WANLI), nie wiadomo jak z ich właściwościami trakcyjnymi...
Proszę nie pisać, że najlepiej nowe renomowane lub od jakiego producenta, bo nie tego dotyczy ten wątek.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 25
- Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:54
- Lokalizacja: Balaguer/Hiszpania
Re: [Wszystkie] Opony: bieżnikowane, używane czy chińskie?
Wszystko jest kwestią szczęścia.Jeździłem na prawie nowych(używanych) oponach nie pamiętam firmy ale jakaś z lepszych marek,jedna strzeliła i nadawała się do wyrzucenia.Kupiłem używane Micheliny i jeżdżę do tej pory.Jedna też strzeliła ale to już z mojej winy bo nie pilnowałem ciśnienia.Z Chińskimi pewnie jest to samo.Jak trafi się lepszy materiał to wytrzyma dłużej.Co do bieżnikowanej to już dawno nie widziałem bo tu ich się nie dostanie więc się nie wypowiem.Aron pisze:Jakiego jesteście zdania odnośnie wyboru opon z pośród tych 3 grup?
- używane (to zawsze jakieś ryzyko, że coś było z oponą nie tak)
- bieżnikowane (niby bieżnik może się odklejać, pękać)
- chińskie (np. WANLI), nie wiadomo jak z ich właściwościami trakcyjnymi...
Proszę nie pisać, że najlepiej nowe renomowane lub od jakiego producenta, bo nie tego dotyczy ten wątek.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 334
- Rejestracja: 22 lut 2008, 20:22
- Imię: Marcel
- Rocznik: 2001
- Moje auto: S6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 FSI 210KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Rumia
1.Bieżnikowane używałem jak miałem fiata 125p :lol:
2.Dobre używki (jakieś 5mm) kupuję do tej pory bo wychodzę z założenia, że lepsze markowe jednozesonówki niż nowe chińczyki i jeszcze się nie zawiodłem , choć przyznam się bez bicia, że na chinkach jeszcze nie śmigałem
2.Dobre używki (jakieś 5mm) kupuję do tej pory bo wychodzę z założenia, że lepsze markowe jednozesonówki niż nowe chińczyki i jeszcze się nie zawiodłem , choć przyznam się bez bicia, że na chinkach jeszcze nie śmigałem
Fiat 126 BIS, Fiat 125, Opel Omega 2.0
Opel Calibra 2.0
Audi C4 93r 2.6 ABC, Audi A6 99r 2.4 ARJ
Audi A6 Avant 03r 3.0 ASN
Opel Calibra 2.0
Audi C4 93r 2.6 ABC, Audi A6 99r 2.4 ARJ
Audi A6 Avant 03r 3.0 ASN
uzywane swieze rocznikowo.ryzyko ze cos z nia bedzie nie tak mozna wyeliminowac zlecajac przy kupnie montaz....niewiele ci pomode ale kiedys zajmowalem sie klasyfikacja nowych opon w zakladzie najpierw stomil-olsztyn pozniejszy michelin-olsztyn...wiec jesli bedziesz mail jakies pytanka to wal na pw..generalnie warto napompowac opony do ok 3.5 atmosfery i obejrzec boki...jesli sa jakies ostre wybrzuszenia znak ze osnowa lub boczne nitki zostaly uszkodzone.generalnie opona naprawiana punktowo na bierzniku przy przebiciu nie zagraza niczemu...najwazniejsze sa boki...wszelkie naprawy wewnatrz opony widoczne na bokach opony dyskwalifikuja taka opone.podobnie wazna jest stopka czyli miejsce styku opony z felga chociaz tutaj ryzykujesz tylko to ze bedzie uciekac powietrze....warto czasami dobrze obejrzec te stopki ba bywaja uszkadzane przy montazu demnotazu...widzialem juz cuda ze goscie na wulkaniozacji podklejali jakies uszkodzenia kropelka.hehehehe.
chinki odrzuc na samym poczatku drogi...bez komentaza,sa jakies granice a cos co kosztuje w przeliczeniu ze 30 ojro w hurcie nie ma nawet wartosci suorwcow dobrej klasy.
bierznikowane podobnie.jesli chcesz sie tym poruszac z predkosciami do ok 70km najczesciej w miescie .moze to byc rozwiazanie.w przeciwnym wypadku odpadaja...
chinki odrzuc na samym poczatku drogi...bez komentaza,sa jakies granice a cos co kosztuje w przeliczeniu ze 30 ojro w hurcie nie ma nawet wartosci suorwcow dobrej klasy.
bierznikowane podobnie.jesli chcesz sie tym poruszac z predkosciami do ok 70km najczesciej w miescie .moze to byc rozwiazanie.w przeciwnym wypadku odpadaja...
ja w tamtym roku kupiłem nowe chińskie oponki zetex do passata b5 bo wtedy tym jeździłem i muszę przyznać że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, super na śniegu, względnie ciche, miękka mieszanka super się trzymała drogi tak więc myślę że teraz do a6 też może pokuszę się o chińskie .
AUDI A6 C5 2003 AVANT 1,9 TDI AWX 131KM@163KM / 296Nm@365Nm/ CHIP by TDI - TUNING.
Na zime bieżnikowane moim zdaniem śmiało, ale nigdy na lato.
Ja swojego czasu często brałem bieżniki, ale tylko na zimę, nie wiem jak to w Polsce, ale wtedy mieszkałem jeszcze w BRD. NIe powiem żłego słowa o nalewkach, jedynu minus to ciężej się wyważa, minimum dwukrotnie więcej ciężaró trzeba zakładać.
Co do bieżników na lato odradza, wiele się słyszy że komuś bieżnik odpadł. Gdybym sam tego nie przeżył, to bym nie uwierzył. Odpadł lekko skiereszował błotnik, ten odpadający bieżnik.
Chińskie to tylko ciuchy można.
A co do używek, to jeżeli nie ma funduszy na nowe to spoko, tylko wybierać trzeba młode roczniki opon. Jako że pracowałem w Rzeszy jakiś czas przy oponach, to na takowych używkach często też jeździłem (miałem tego pełno za darmochę)
Ja swojego czasu często brałem bieżniki, ale tylko na zimę, nie wiem jak to w Polsce, ale wtedy mieszkałem jeszcze w BRD. NIe powiem żłego słowa o nalewkach, jedynu minus to ciężej się wyważa, minimum dwukrotnie więcej ciężaró trzeba zakładać.
Co do bieżników na lato odradza, wiele się słyszy że komuś bieżnik odpadł. Gdybym sam tego nie przeżył, to bym nie uwierzył. Odpadł lekko skiereszował błotnik, ten odpadający bieżnik.
Chińskie to tylko ciuchy można.
A co do używek, to jeżeli nie ma funduszy na nowe to spoko, tylko wybierać trzeba młode roczniki opon. Jako że pracowałem w Rzeszy jakiś czas przy oponach, to na takowych używkach często też jeździłem (miałem tego pełno za darmochę)
Miałem w służbowym aucie bieżnikowane zimowe i w miarę ok to chodziło. Potem ktoś wpadł na genialny pomysł i kupili tez bieżnikowane letnie. No i tu już była tragedia. Tak jak wyżej koledzy piszą - cieżko wyważyc to raz. Dwa, że największym problemem jednak był hałas tych letnich. Tragedia.
Na chińskie to raczej nie zdecydowałbym się do takiego auta jak A6. Nie podejrzewam aby ktoś jeżdzil max 100-tką. Szybciej to już ruletka moim zdaniem bo tylko opona trzyma nas przy ziemi...
Na chińskie to raczej nie zdecydowałbym się do takiego auta jak A6. Nie podejrzewam aby ktoś jeżdzil max 100-tką. Szybciej to już ruletka moim zdaniem bo tylko opona trzyma nas przy ziemi...
- Fascynat
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 299
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 18:07
- Imię: Piotr
- Rocznik: 1992
- Moje auto: 100 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.8 125KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Warszawa
Aron
Na wstępie powiem tak.
Niechce wywołać kłótni , polemiki , niechce nikogo pouczać , umoralniać , ani nic z tych rzeczy , ale ...
Widze obraz maluszka za fajerą w Twoim opisie , pomyśl o nim i o sobie..
Powiem Ci tak , dopuki nie przytrafią się kłopoty nie przywiązuje się uwagi do tego jakby się wydawało mało znaczącego elementu..
Kiedyś wystrzeliła mi opona na trasie , uwierz ze gdy sie leci bokiem pod prąd prosto na tira to nie jest do śmiechu..
Niektóre chinki według testów motoryzacyjnych (adac) (sam nie miałem odwagi
)
bardzo dobrze sprawują się na śniegu , ale na mokrym asfalcie już tragicznie..
Jest to o tyle bardziej zgubne że przy odwilży na + temperaturach jeżdzi się "pewniej" i szybciej.. przecież na śniegu szło nam super.. błąd..
Co sądzisz o chińskich samochodach ? widziałeś ? miałeś przyjemność jechać ?
Oszczędności , oszczędności , jak najtaniej , jak najtaniej ..
Taka sama polityka jest z oponami , na czym zaoszczędzić ? - na Twoim bezpieczeństwie :?:
Co do używek to chyba w 99% pochodzą z Niemiec..
Utylizacja droga sprawa , a właściwie to po co to robić jak polak weżmie wszystko , będzie taniej i wygodniej..
Bez powodu nikt takich opon nie wymienia (wyrzuca)
- opona bijąca po hamowaniu
- opona z guzami
- opona z nierównomiernie startym bierznikiem
- opona parciejąca
- opona jajko
- opona hucząca
Niema idealnej używki , żadkością jest że jedyne jej zmęczenie to "mało mięsa"
Najlepszy wybór to bieżnikowane używki firmy Wanli
Na wstępie powiem tak.
Niechce wywołać kłótni , polemiki , niechce nikogo pouczać , umoralniać , ani nic z tych rzeczy , ale ...
Widze obraz maluszka za fajerą w Twoim opisie , pomyśl o nim i o sobie..
Powiem Ci tak , dopuki nie przytrafią się kłopoty nie przywiązuje się uwagi do tego jakby się wydawało mało znaczącego elementu..
Kiedyś wystrzeliła mi opona na trasie , uwierz ze gdy sie leci bokiem pod prąd prosto na tira to nie jest do śmiechu..
Niektóre chinki według testów motoryzacyjnych (adac) (sam nie miałem odwagi

bardzo dobrze sprawują się na śniegu , ale na mokrym asfalcie już tragicznie..
Jest to o tyle bardziej zgubne że przy odwilży na + temperaturach jeżdzi się "pewniej" i szybciej.. przecież na śniegu szło nam super.. błąd..
Co sądzisz o chińskich samochodach ? widziałeś ? miałeś przyjemność jechać ?
Oszczędności , oszczędności , jak najtaniej , jak najtaniej ..
Taka sama polityka jest z oponami , na czym zaoszczędzić ? - na Twoim bezpieczeństwie :?:
Co do używek to chyba w 99% pochodzą z Niemiec..
Utylizacja droga sprawa , a właściwie to po co to robić jak polak weżmie wszystko , będzie taniej i wygodniej..
Bez powodu nikt takich opon nie wymienia (wyrzuca)
- opona bijąca po hamowaniu
- opona z guzami
- opona z nierównomiernie startym bierznikiem
- opona parciejąca
- opona jajko
- opona hucząca
Niema idealnej używki , żadkością jest że jedyne jej zmęczenie to "mało mięsa"
Najlepszy wybór to bieżnikowane używki firmy Wanli

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 706
- Rejestracja: 13 sie 2010, 10:41
- Imię: Tomasz A6 Forum
- Rocznik: 2006
- Moje auto: S6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 4.2 326KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ja podobnie jak censored
Bieżnikowane opony to chyba najgorszy wybór (no może gorsze są pseudo sliki :mrgreen: )
Nie kumam sytuacji, kiedy ktoś nakłada gumę - o niewiadomych parametrach na zużytą oponę, rozwiązanie, które sprawdza się jedynie w Polsce i u naszych wschodnich sąsiadów, ale połowa Polski nie zmienia opon na zimę i wierzy, że opona całoroczna jest super albo ,że opony zimowe to propaganda :shock:
Chińskie kapcie to już lepszy pomysł, ale trzeba śledzić testy, ale raczej wychodzą kiepsko.
Hankooki wychodzą dobrze w testach K110, ale to produkcja Węgry.
Ja również uważam, że używki w dobrym stanie są dość dobrą opcją - tanią.
Fakt, że trzeba się znać na oponach, dobrze je sprawdzić - test pod większym ciśnieniem.
Za komplet 17tek zapłacisz 1200 zł, ja mam kontakt do bardzo dobrej firmy, która sprowadza opony w świetnym stanie, jednak takie opony zawsze będą miały jakieś wady, 100% jedna z kompletu przebita i klejona, czasem kołek, jedna para gorsza od drugiej.
Jednak masz firmowe czasem topowe gumy - mieszanka- bo bieżnik to 20% sukcesu
i mogą wystarczyć na 2-3 sezony.
PS.1.
sprawa huczących - wyząbkowanych opon to nie tylko problem używek bo w nowych zdarza się to równie często.
Mają być ciche to muszą być asymetryczne i odpowiednio dobrane do napędu i masy samochodu- co nie jest obojętne dla ceny
PS.2.
Co do używek z Niemiec to sytuacja jest lekko inna
Ile jest samochodów w Autohausach po strzale ?
Cała masa, a macie tam dodatkowy komplet opon ?
Nie, bo zostaje u właściciela
A ile razy wam się zdarzyło ,że opony od poprzedniego samochodu posowały do nowego ?
PS.3.
Ja miałem w poprzednim samochodzie ContinentalSportContact 2 - używki
potem kupiłem Yokochamki - nówki - nie były tanie, i co...
SportContact to opony nie do przecenienia
Bieżnikowane opony to chyba najgorszy wybór (no może gorsze są pseudo sliki :mrgreen: )
Nie kumam sytuacji, kiedy ktoś nakłada gumę - o niewiadomych parametrach na zużytą oponę, rozwiązanie, które sprawdza się jedynie w Polsce i u naszych wschodnich sąsiadów, ale połowa Polski nie zmienia opon na zimę i wierzy, że opona całoroczna jest super albo ,że opony zimowe to propaganda :shock:
Chińskie kapcie to już lepszy pomysł, ale trzeba śledzić testy, ale raczej wychodzą kiepsko.
Hankooki wychodzą dobrze w testach K110, ale to produkcja Węgry.
Ja również uważam, że używki w dobrym stanie są dość dobrą opcją - tanią.
Fakt, że trzeba się znać na oponach, dobrze je sprawdzić - test pod większym ciśnieniem.
Za komplet 17tek zapłacisz 1200 zł, ja mam kontakt do bardzo dobrej firmy, która sprowadza opony w świetnym stanie, jednak takie opony zawsze będą miały jakieś wady, 100% jedna z kompletu przebita i klejona, czasem kołek, jedna para gorsza od drugiej.
Jednak masz firmowe czasem topowe gumy - mieszanka- bo bieżnik to 20% sukcesu

i mogą wystarczyć na 2-3 sezony.
PS.1.
sprawa huczących - wyząbkowanych opon to nie tylko problem używek bo w nowych zdarza się to równie często.
Mają być ciche to muszą być asymetryczne i odpowiednio dobrane do napędu i masy samochodu- co nie jest obojętne dla ceny

PS.2.
Co do używek z Niemiec to sytuacja jest lekko inna
Ile jest samochodów w Autohausach po strzale ?
Cała masa, a macie tam dodatkowy komplet opon ?
Nie, bo zostaje u właściciela

A ile razy wam się zdarzyło ,że opony od poprzedniego samochodu posowały do nowego ?
PS.3.
Ja miałem w poprzednim samochodzie ContinentalSportContact 2 - używki
potem kupiłem Yokochamki - nówki - nie były tanie, i co...
SportContact to opony nie do przecenienia

Ostatnio zmieniony 24 wrz 2010, 10:00 przez vonito, łącznie zmieniany 1 raz.
masz racje ale nie do konca.jakis procent sprzedawanych kol czy tez opon.jest poprostu dokaldana handlarzowi do auta.a ten to poprostu dodatkowo sprzedaje.czasami kupi auto na zimowych a sprzeda na letnich...Co do używek to chyba w 99% pochodzą z Niemiec..
Utylizacja droga sprawa , a właściwie to po co to robić jak polak weżmie wszystko , będzie taniej i wygodniej..
sam mam taki przyklad.195/65r15 z golfa5 opony 2007 rok.idealne na felgach blachach sa do kupienia za 800zl.nawet rozstaw srub pasuje bo 5x112.opony pneumant.wiec nei zawsze uzywka zanczy szrot.ojawiaja sie tez opony z polskich flot samochodow.poprostu u nich np co 3 lata przysluguje w firmie wymiana i to robia.a stare oponki najczesciej mozna kupic od kierowcy takiego autka.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 25
- Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:54
- Lokalizacja: Balaguer/Hiszpania
Jak by każdy myślał tak jak ty to połowy tego forum nie miało by swojego Audi bo dlaczego Niemcy sprzedają swoje auta?Czy kupując auto z Niemiec mamy myśleć że jest uszkodzone,to samo co do opon niektórzy to fakt zmieniają bo już się coś złego dzieje ale Niemcy dbają o swoje auta więc ci których na to stać nie zakładają opon z zeszłej zimy i dają nowe i to samo jest z letnimi.Tu w Hiszpanii też często można trafić na dobre,letnie używki ale najlepiej dogadać się z gościem z wulkanizacji żeby ci je odłożył.Zimowych się nie używa bo śniegu tu napada tyle że jak utrzyma się dwa dni to wszyscy jeżdżą na łańcuchachFascynat pisze:Aron
Co do używek to chyba w 99% pochodzą z Niemiec..
Utylizacja droga sprawa , a właściwie to po co to robić jak polak weźmie wszystko , będzie taniej i wygodniej..
Bez powodu nikt takich opon nie wymienia (wyrzuca)
- opona bijąca po hamowaniu
- opona z guzami
- opona z nierównomiernie startym bieżnikiem
- opona parciejąca
- opona jajko
- opona hucząca
Niema idealnej używki , rzadkością jest że jedyne jej zmęczenie to "mało mięsa"
Najlepszy wybór to bieżnikowane używki firmy Wanli
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 405
- Rejestracja: 23 mar 2010, 10:43
- Imię: Artur
- Rocznik: 1992
- Moje auto: 100 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.0TDI 204KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Słupsk
Ja nie napisałem, że chcę kupić takie gumy, bo wraz z kupnem auta dostałem drugi komplet kół, także opon dla siebie nie szukam, ale chętnie poznałbym opinię użytkowników na temat chińczyków i bieżnikowanych ew. używanych.Fascynat pisze:Aron
Niechce wywołać kłótni , polemiki , niechce nikogo pouczać , umoralniać , ani nic z tych rzeczy , ale ...
Widze obraz maluszka za fajerą w Twoim opisie , pomyśl o nim i o sobie..
Z wyżej opisanych postów wynika, że raczej najlepsze z tych 3 grup opon są używki, jednak należy pamiętać, że producenci mówią, iż opona nadaje się do wymiany przy przejechaniu 60.000km lub po 5 latach od produkcji, bo guma zaczyna tracić swoje właściwości. Ciężko znaleźć świeższe gumy w dobrym stanie, ale póki co wysnuwa się wniosek, że i tak są one lepsze on chinek i bieżnikowanych, czy tak?
Po raz kolejny: Proszę nie pisać, że gumy to bezpieczeństwo i są najważniejsze i najlepiej nowe markowe - bo to jest oczywiste, dlatego też nie pytam o to w tym temacie!
- Fascynat
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 299
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 18:07
- Imię: Piotr
- Rocznik: 1992
- Moje auto: 100 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.8 125KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Warszawa
januszw6666
Dałeś bardzo mocne skrajne porownanie z tymi autami , nie bede komentował bo będzie to polemika bez sensu...
Co do tego ze niemcy wymieniają swoje dobre opony po jednym sezonie bo ich poprostu stać ... rysuje mi się uśmiech na twarzy ... naprawde w to wierzysz ?
Ach w tej Hiszpani to słoneczko grzeje..
Aron

Dałeś bardzo mocne skrajne porownanie z tymi autami , nie bede komentował bo będzie to polemika bez sensu...
Co do tego ze niemcy wymieniają swoje dobre opony po jednym sezonie bo ich poprostu stać ... rysuje mi się uśmiech na twarzy ... naprawde w to wierzysz ?
Ach w tej Hiszpani to słoneczko grzeje..

Aron


Fascynat, staraj sie opanowac swoj sarkazm...u nas w polsce tez grzalo i niejednemu trwale uszkodzilo to i owo ...
aron nie pamietam ale chyba to co napisales czyli 5 lat dla opon jest troche inaczej..chyba do 4 lat mozna uwazac opone za nowa nawet w magazynie.czyli 4 lata to okres mozliwego lezakowania w magazynie i nadal nazwanie nieuzywaje opony nowa.po tym czasie nie mozna jej sprzedac jako nowa mimo ze jest nieuzywana.to tyle z mojej pamieci
aron nie pamietam ale chyba to co napisales czyli 5 lat dla opon jest troche inaczej..chyba do 4 lat mozna uwazac opone za nowa nawet w magazynie.czyli 4 lata to okres mozliwego lezakowania w magazynie i nadal nazwanie nieuzywaje opony nowa.po tym czasie nie mozna jej sprzedac jako nowa mimo ze jest nieuzywana.to tyle z mojej pamieci