Jakiś czas temu wymieniałem motor, usterka nastąpiła krótko po zatankowaniu tego paliwa. W zeszłym tygodniu dostałem pismo z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji, że nie spełniało ono jakiejś normy... (nie mam pisma przy sobie)
Zastanawiam się, czy warto udać się z nim do adwokata...? Nie mam rachunków za naprawę, gdyż nie były one potrzebne, aż do teraz... Czy to jedno pismo wystarczy by mieć roszczenia względem Shell?
[A6C6 3.0 TDI] o paliwie Shell V-Power - adwokat?
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 405
- Rejestracja: 23 mar 2010, 10:43
- Imię: Artur
- Rocznik: 1992
- Moje auto: 100 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.0TDI 204KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Słupsk
W silniku był uszkodzony również jeden cylinder. Mogło to nastąpić od zbyt suchego paliwa. Mogę z tym pismem udać się do rzeczoznawcy, który napisze klika przychylnych zdań. Usterka była diagnozowana w ASO. Dziś silnik jest rozebrany i już nie do zweryfikowania co tam się stało. Faktem jest, że nastąpiło to po tankowaniu V-Powera (składałem tam reklamację).
Wymiana silnika to nie drobiazg, pewnie nieco kosztowało więc warto reklamować ale:
Co do reklamacji to bez:
- STARANNEJ, WIARYGODNEJ ekspertyzy warsztatu(ASO) uszkodzenia silnika z powodu złej jakości paliwa
- rachunków za naprawę
- rachunku za paliwo + ekspertyza WII o naruszeniu normy powodującej ryzyko uszkodzenia silnika (np. za mała liczba oktanów = spalanie stukowe)
nie ma szans na reklamację u właściciela stacji.
BTW:
Koncern Shell firmuje stację a nie dostarcza paliwo :P Kto je tam przywiózł, skąd i co po drodze dolał tego dowiesz się u właściciela stacji jak położysz mu akumulator na jajka. Możesz też zawieźć gościa 20km pod Warszawę. W Wołominie mieszka wielu renomowanych negocjatorów/windykatorów.
Co do reklamacji to bez:
- STARANNEJ, WIARYGODNEJ ekspertyzy warsztatu(ASO) uszkodzenia silnika z powodu złej jakości paliwa
- rachunków za naprawę
- rachunku za paliwo + ekspertyza WII o naruszeniu normy powodującej ryzyko uszkodzenia silnika (np. za mała liczba oktanów = spalanie stukowe)
nie ma szans na reklamację u właściciela stacji.
BTW:
Koncern Shell firmuje stację a nie dostarcza paliwo :P Kto je tam przywiózł, skąd i co po drodze dolał tego dowiesz się u właściciela stacji jak położysz mu akumulator na jajka. Możesz też zawieźć gościa 20km pod Warszawę. W Wołominie mieszka wielu renomowanych negocjatorów/windykatorów.
Czasami brak ludożerców
daje się boleśnie odczuć...
daje się boleśnie odczuć...
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 405
- Rejestracja: 23 mar 2010, 10:43
- Imię: Artur
- Rocznik: 1992
- Moje auto: 100 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.0TDI 204KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Słupsk
Pismo dostałem od Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku, w którym napisano m.in. "W wyniku przeprowadzonych badań laboratoryjnych ustalono, że badana partia oleju napędowego V-Power nie spełnia wymagań rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 9 grudnia 2008r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych (Dz. U. Nr221, poz. 1441) z uwagi na:
-zawyżoną zawartość estrów metylowych kwasów tłuszczowych (FAME) - wynik badania 5,8% (V/V)>".
Mogę podjechać do ASO gdzie zweryfikowano usterkę silnika, aby wydali mi opinie/pismo, że faktycznie stało tam moje auta, z którego po wyjęciu i rozkręceniu silnika zauważono następujące usterki:...
Z tymi dwoma pismami do rzeczoznawcy, który może na ich podstawie wysnuć pewne wnioski, np. że zawór stanął w prowadnicy od suchego ON, co spowodowało pęknięcie w trzecim cylindrze, itd.
WARTO?
-zawyżoną zawartość estrów metylowych kwasów tłuszczowych (FAME) - wynik badania 5,8% (V/V)>".
Mogę podjechać do ASO gdzie zweryfikowano usterkę silnika, aby wydali mi opinie/pismo, że faktycznie stało tam moje auta, z którego po wyjęciu i rozkręceniu silnika zauważono następujące usterki:...
Z tymi dwoma pismami do rzeczoznawcy, który może na ich podstawie wysnuć pewne wnioski, np. że zawór stanął w prowadnicy od suchego ON, co spowodowało pęknięcie w trzecim cylindrze, itd.
WARTO?
Wg mnie ta ekspertyza nie świadczy jednoznacznie o przekroczeniu norm bezpiecznych dla silnika co najwyżej podpada pod lekkie oszustwo z chęci zysku. Po prostu potestowałeś takie trochę BIO paliwko.
Rozumiem, że skoro reklamacja w sprawie paliwa poszła to masz dowód, że tam tankowałeś itp. W takim razie, proponowałbym Ci udanie się z ekspertyzą WIIH do warsztatu, gdzie naprawiałeś auto i zapytanie, czy są w stanie przedstawić argumentację, że uszkodzenie zostało spowodowane złej jakości paliwem. Jak dostarczą Ci taką ekspertyzę to WARTO !
BTW:
Ester dodaje się do diesla celem poprawy właściwości smarnych. Jest to zastępstwo za siarkę, której poziom producenci starają się zminimalizować dla EKO. [poprawcie mnie jeśli coś pomyliłem]
Rozumiem, że skoro reklamacja w sprawie paliwa poszła to masz dowód, że tam tankowałeś itp. W takim razie, proponowałbym Ci udanie się z ekspertyzą WIIH do warsztatu, gdzie naprawiałeś auto i zapytanie, czy są w stanie przedstawić argumentację, że uszkodzenie zostało spowodowane złej jakości paliwem. Jak dostarczą Ci taką ekspertyzę to WARTO !
BTW:
Ester dodaje się do diesla celem poprawy właściwości smarnych. Jest to zastępstwo za siarkę, której poziom producenci starają się zminimalizować dla EKO. [poprawcie mnie jeśli coś pomyliłem]
Czasami brak ludożerców
daje się boleśnie odczuć...
daje się boleśnie odczuć...