Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

NA WSTEPIE PROSBA do moderatorow o nie nekanie mnie w tym poscie za poprawnosc bo nie mam glowy teraz do tego, auto nie odpala i wyjazd na urlop stoi pod wielkim znakiem zapytania - gdy uda sie usunac usterke dam znac i wtedy skoszujecie ten watek

mialem problem z wentylatorem elektrycznym wiec postanowilem sprawdzic wszystkie bezpieczniki... odpialem aku i sie zaczelo...

po sprawdzeniu bezpiecznikow i podpieciu akumulatora zegary leca do konca, kontrolki abs itd gasna normalnie, pozostaje jedynie kontrolka aku i szybko migajaca kontrolka immobilisera

autko jak latwo sie domyslec nie odpala - tzna zlapie na sek i gasnie

na wyswietlaczu data pokazuje 99 rok... i godzina 0:00... wyswietlacz licznika kilometrow wyswietla komunikat FUSE 786383

cos mi jeszcze wyswietla na wyswietlaczy miedzy zegarami ale mam matrwe pixy wiec nie jestem tego w stanie odczytac

na poczatku wyswietlacz i podswietlenie zagarow bylo normalne ale po kilku probach odpalenia kluczykami teraz zegary mam lekko przygaszone a wyswietlacz miedzy zegarami jest ciemny a przy wylaczeniu zaplonu mam dzwiek podobny do tego gdy sygnalizuje np spalona zarowke ale nieco nizszego tonu

mam a6 od niedawna i jestem zupelnym laikiem - wiec prosze o pomoc

mam do auta 2 kluczki otwierane z pilota, jeden kluczyk bez pilota z symbolem klucza/serwisowy chyba/ i jeden tak maly plastikowy czarny...

zwracam sie z prosba o pomoc i porady jak odpalic autko

jeszcze pytanko autkiem normalnie wjechalem do garazu i zostawilem skrzynie w pozycji "P"... teraz moje pytanko czy w razie koniecznosci moge zmienic przelozenie na "N" na wlaczonym zaplonie bez obawy ze cos sie ze sterowaniem skrzynie bedzie??

toldi, w wolnej chwili oczekujac na odpowiedz popraw temat i pezeczytaj regulamin,bo tu nie ma wyjatkow.co do usterki to fuse to bezpiecznik.sprawdz je jeszcze raz wszystkie.jesli nie pomoze to moze znak ze padl licznik.w liczniku masz w pamieci rowniez immo i jesli se wsad wywalil to lipa...zbyt dlugo mowic a zrobic raczej nei zrobisz.sprobuj grzecznie zapukac do super usera ologsm.on jest kozak jesli chodzi o te immo i liczniki.ale z tego co opisujesz to tylko tam bedzie problem.

olo_gsm pisze: sprawdź czy kostki w liczniku dobrze siedzą

tam nic nie grzebalem wiec raczej powinno byc ok

olo_gsm pisze:Potrzebuję też informację jaki producent licznika (VDO czy MM) oraz numer części licznika czyli np coś takiego 4B0 920 933X i wersję softu czyli np. D43. Numer ten znajdziesz na naklejce z tyłu licznika ewentualnie zostanie on wyświetlony na ekranie głównym po połączeniu się VAGiem.

czy bez wykrecania licznika mozna to jakos okreslic?
wieczorem bede w domu to postaram sie wykrecic licznik i odczytac wszystko co na nim jest napisane


z Vag-iem moze byc problem - postaram sie zalatwic osobe co ma takie cos i juz to obslugiwala ale nie wiem czy uda mi sie skontaktowac bo dawno tej osoby nie widzialem

wieczorem bede w domu to sprobuje wykrecic licznik i odczytac wszystko co na nim jest napisane

olo_gsm, czy martwe linie na wyswietlaczu beda dodatkowo utrudnialy ozywianie auta - nie wszystko mozna odczytac na wyswietlaczu deski

w domu mam masakre - klamoty juz czesciowo spakowane, parcela zarezerwowana a nie ma czym jechac <beczy2>

toldi, rob jedno.wyciagaj zegar na wierch.wsadzaj do jakiegos transporu an wloclawek upros ola zeby to odebral i na biegu zrobil heheh.

tomkom1 pisze:toldi, rob jedno.wyciagaj zegar na wierch.wsadzaj do jakiegos transporu an wloclawek upros ola zeby to odebral i na biegu zrobil heheh.

licznik zawiezc to moge w srodku nocy nawet gdyz biorac pod uwage szybkosc przesylek nie zdaze przed wyjazdem, jak bedzie trzeba to nawet cale auto zawioze aby tylko wsio dzialalo gdyz nie chce stracic urlopu i robic przykosci zonie i dziecku ze dlugo oczekiwany wyjazd nie doszedl do skutku - jazda innym autem na urlop nie wchodzi w gre gdyz pozyczyc na szybko auto co moze ciagnac moj kemping to wrecz niemozliwe a i tak mam wrazenie ze to co mialo zostac wydane na wczasy pożre mi auto

toldi, no to pakuj zegrek kluczyki i do wloclawka.jak nei chcesz stracic pkiedy masz olowy urlopu na wycieczkach do okolicznych cudakow.olo-gsm liczy naprawde uczciwie.kiedy wyjezdzasz?na urlop?

tomkom1 pisze:toldi, no to pakuj zegrek kluczyki i do wloclawka.jak nei chcesz stracic pkiedy masz olowy urlopu na wycieczkach do okolicznych cudakow.olo-gsm liczy naprawde uczciwie.kiedy wyjezdzasz?na urlop?

planowalem jechac w srode... ale pewnie nic z tego nie wyjdzie, druga sprawa to to ze do Włocławka mam prawie 300 km a to wiaze sie z koniecznosci zalatwienia opieki do dziecka / na zmiane zajmujemy sie dzieckiem z zona gdyz nie chodzi do przedszkola/ i dodatkowego wolnego na wyjazd do Włocławka

czy sam licznik i klucze wystarcza napewno ? jesli tak to moge dowiezienie tego zlecic bratu

toldi, najpierw naprawde popraw tematy.bo ci go usuna i nic ci nei pomoze.czekasz na odpowiedzi wiec mozesz wstawic jak ma byc olo podal ci telefon.sprobuj zadzwonic w te wyjatkowej sprawie.ta robota to jak wsio oki to jest na 2-3 godzinki max u niego.to juz czas z browarkiem sniadaniem i zliczeniem kasy za robote hehehe

obylo sie bez wyjazdu,wieczorem a raczej w nocy udalo sie odpalic samochod :mrgreen:

olo_gsm pisze:Zawsze jest rozwiązanie awaryjne typu wyłączenie immo i autem możesz jechać - pozostaje tylko problem że bez wskaźników a jest to na pewno kłopotliwe

tak wlasnie uczynil jeden sprytny koles

olo_gsm pisze:Musimy szybko ustalić jaki tam jest licznik (VDO czy MM). No i przede wszystkim która generacja immo (II czy III) - to wyjdzie po podłączeniu VAGa

to juz tez ustalone, wolalem aby to zrobil ktos kto ma o tym pojecie niz ja - boje sie juz cokolwiek dotykac

istnieje obawa ze licznik jest uwalony gdyz w garazu nie udalo sie z nim nic zrobic, dlatego tez jestem umowiony na wizyte u kolesia w warsztacie i bedzie dalej reanimowal zegary - jak sie nie uda to trzeba bedzie szukac nowych

widac ze koles ma łeb na karku i nie jest to dla niego pierwszyzna, dlatego tez dzisiaj lub jutro bedzie dalej trwala reanimacja - a dla mnie komfortowe jest to ze auta juz nie musze nosic na plecach tylko moge teraz spokojnie do niego podjeciac - a mam blisko

czasami warto popytac kolegow o "specjalistow" - nawet nie sadzilem ze takowych znajde na miejscu

olo_gsm pisze:No to gitara. Jak sobie nie poradzicie z tym licznikiem to się odzywaj, może będę miał taki wsad do pamięci u siebie. Szukanie nowego to zawsze ostateczność.

wlasnie mialem to napisac bo na dzien dzisiejszy takowego nie mamy a najprawdopodobniej bedzie potrzebny, po wstepnych ogledzinach wychodzi na to ze u mnie w pamieci jest "pusto" - jesli takowego wsadu nie bedziemy mogli uzyskac na miejscu to napewno sie odezwe,