Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam, jestem nie długo użytkownikiem Audi i od jakiegoś czasu w czasie jazdy przy lettkim skręci kierownicy lewo prawo, słychać takie zgrzyty jak by guma nie guma nie wiem co to może być i tak samo jest na postoju, jak już kreci się dalej to ustaje to skrzypienie co to może być? ostatnio miałem wymieniona końcówkę drążka kierowniczego niby mechanik mówił ze to jest to, przejechałem może 5km od mechanika i dalej mam ten efekt proszę o pomoc

cześć.sprawdź łożysko amortyzatora.

Mi po wymianie końcówek drążka kierowniczego dopiero przestało skrzypieć! Sprawdz czy te osłony gumowe(z prawej i lewej strony) też mechanik wymienił na nowe a jeżeli nie to czy nie są popękane. Ja miałem dobre stare końcówki tylko osłona poszła i wtedy dostaje się tam piach ,trzeszczy przy skrętach że wstyd parkować przy ludziach bo się oglądają.Pozdro.

Jeśli wymieniałeś jedną końcówkę to może jest też czas na drugą. Najważniejsze i tak jest dobre ustawienie zbieźności.

dzis bylem u mechanika i powiedział ze to na 100% przekladnia i co wy o tym sadzicie?

Przekładnia?(automat masz na myśli) ja bym na Twoim miejscu sprawdził jeszcze przeguby. Skręć kołami na maksa w prawo lub lewo i spróbuj ostro ruszać do przodu lub tyłu,a potem tak samo na wprost.Jeżeli na w prost będzie cisza a przy skrętach słychać trzask to możę być wina któregoś z przegubów. Przekładnia automatyczna nie odpowiada za skręcanie kół i jak szukałbym luzów bądż pisków to tylko w zawieszeniu(wahacze). Pozdro.

Poszukaj dobrze na forum(temat prawie co miesiąc wałkowany) bo koledzy pisali ,że wymiana wahacza pomogła

dokladnie to powiedzial przekladnia kierownicza jesli dobrze zapamietalem... i tak wlasnie mnie to zaczelo zastanawiac, choc czasem widze po prawej stronie po dluzszej jezdzie jak by kapal zielony plyn od wspomagania pod samochodem.... i wlasnie jestem w kropce ale sprubuje zrobic to co poradziles mi

Jak napisałeś o przekładni kierowniczej to przypominam sobie jak znajomy narzekał w passacie (jest taka sama) bo musiał ją cała wymienić. Pamiętam ,że też miał tam wycieki i nie mógł jej niczym uszczelnić a dlatego ,że ona skorodowała i porobiły się wżery(pęknięta osłona gumowa) na drążku hydraulicznym który wychodzi ze środka. Na szczęście wyrwał jakąś tanio z allegro i opanował problem.

Jeżeli to nie przeguby pozostaje tylko szukanie przyczyny w zawieszeniu,najlepiej na kanale. Pamiętam jak ja się męczyłem podczas szukania,gdy auto stało i skręcałem kołami była cisza jak tylko ruszyłem skrzypiało,sporo nerwów mnie to kosztowało ale znalazłem nieszczęsną uszkodzoną osłone i końcówkę do wymiany. Pozdrawiam
Powodzenia.

rano bede sprawdzal czy to nei przeguby.... jesli wyjdzie ze nie to coraz bardziej bede obstawial przy tej przekladni kierowniczej jak sprawdze to dam znac czy to to.... zapomnialem dodac te dzwieki sluchac w kabinie najglosniej, a przy obydwuch kolach trzeba sie schylic by slyszec

[ Dodano: 2010-07-14, 10:02 ]
i jestem po sprawdzeniu czy to nie przeguby i wyszlo ze nic nie slychac z nich, ale za to slychac cos w tym stylu jeszcze: jak samochod sie toczy i wciska hamulec do konca by stac(automat) tez slychac skrzypienie podobne

Miałem problem skrzypiącej kierownicy,
Byłem przekonany że skrzypi przy kole kierownicy
a okazało się że wał kierownicy działał jak tuba
przenosząca dźwięk z podłogi do koła kierownicy.
(przynajmniej u mnie tak się to objawiało)
Najpierw wymieniłem płyn w układzie wspomagania
bo tak sugerowali koledzy, potem wizyta w stacji diagnostycznej
ale jak na złość wtedy nic nie piszczało, ale wiem
przynajmniej że zawieszenie jeszcze ok.

Zalałem intensywnie WD40 przy kole kierownicy
i jedyne co uzyskałem to awarię czujnika skrętu,
czujnik musiałem wymienić i parę stówek kosztowała
ta lekcja (nie podejrzewałem że w tym miejscu taka elektronika).
Jak się okazało skrzypiało niby przy kierownicy ale
przyczyna była przy przejściu układu kierowniczego
w podłodze. Po upewnieniu się że tam nie ma żadnej
elektroniki zalałem intensywnie WD40 i problem się nasilił.
Wtedy wymyśliłem że WD40 nie nadaje się do tego.
Kupiłem smar silikonowy w sprayu i przez kilka dni pryskałem
pomagało na chwilę a później wracało, ale chyba usunąłem
w ten sposób WD40 i inne świństwa. Następnie psikałem
białym smarem i przez kilka dni spokój. Czynność powtórzyłem
i mam już tydzień spokoju, więc wiem gdzie problem i jeśli
wróci pisk to będę musiał wymyśleć tylko jak usunąć.
Przy okazji usunąłem kawałek gąbki tam w dole, bo urwałem
niechcący, mam nadzieję że nie nabroiłem znowu.