Silnik w mojej dziecinie coraz gorzej pracował.
Postanowiłem zaglądnąć pod głowice. Okazało sie że są 'potworne' wżery w gniazdach zaworów i głowicy. Głowica została wyspawana i szlifowana, gniazda dotarte do zaworów.
Kolejnym krokiem było ściągnięcie miski olejwej. Zauważyłem iż mam boczne luzy pomiędzy korbowodem a wałem:
a po wyciągnięciu panewki i wał wygląda następująco:
Pytanie brzmi, jak w temacie oraz czy po uszczelnieniu głowicy należy wymieniać pierścienie na tłokach. Prosze o pomoc.
Pozdrawiam