co do V8 to polecam kazdemu wyjachac chociaz raz na trase takim autem, ale koniecznie na trase, bo jazdapo miescie to zadna uciecha z V8.
Ale warto wyjechac na trase i poczuc to pod noga, ze czy masz 100 km/h czy 150 km/h czy nawet 200 km/h, przeciagasz dzwigienke na pozycje
S, wciskasz gaz do oporu, dochodzi do ciebie dzwiek redukowanych biegow i nagle niewidzialna sila zaczyna cie wgniatac w fotel
Polecam taka przejazdzke kazdemu.
Tak jak pisalem wczesniej jest to auto mojego ojca, ale w zasadzie mam je caly czas do dyspozycji. Niemniej najwiekszy boj jest taki jak pojezdze niz z tydzien a potem przesiadam sie do mojego 2.8. Niby ma prawie 200 KM ale jakos czuje sie ze dynamika nie ta :P