Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

niedawno wziąłem się za porządne wywoskowanie auta, przy okazji usunąłem wszystkie kropki i kropeczki asfaltu a było ich bardzo bardzo dużo, jak na 7 -letnie auto oceniam, że wcześniej nikt ich nie usuwał na bieżąco.
Dzięki temu przyjrzałem się blacharce auta centymetr po centymetrze i chciałbym poruszyć w tym temacie kilka problemów.
Przeszukiwałem forum ale znalazłem tylko temat związany z rdzą przy relingach:
audi-a6-c5-avant-poczatki-rdzy-przy-rel ... t14534.htm
reszta to tematy związane z usuwaniem rys

a więc do rzeczy:
problem pierwszy - odpryski


odprysk przy przedniej szybie


odpryski przy tylnym nadkolu

zamówiłem w ASO farbę zaprawową 36zł 18ml i mam pytanie do was jak teraz do tego się zabrać, w jaki sposób to oczyścić przed nałożeniem farby zaprawowej

problem drugi który mnie bardziej niepokoi a mianowicie początki korozji:
( przed kupnem jak i teraz sprawdzałem auto elektronicznym czujnikiem grubości lakieru i wszędzie pokazywało mi grubość od 110 do 130) tak wiec myślę że przy blacharce nie było nic kombinowane, chyba że wymieniał ktoś całe elementy
×××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××
tylne nadkole lewe, trzy zmiany w przedniej części rantu nadkola



zmiany są w przedniej części nadkola tak więc mogły powstać od uderzenia,
mam pytanie jak się za to zabrać, czy warto robić to w warunkach domowych czy oddać fachowcom, wiem jak to zostawię to pewnie się rozejdzie, jak na razie jest to niewidoczne, trzeba się dobrze przyjrzeć
×××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××

gorzej jest z lewym tylnym nadkolem bo tam zmiany są w tylnej części, i niemożliwe żeby to powstało od uderzenia, chyba że od wewnątrz nadkola,



×××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××

problem mam też z przednimi drzwiami od kierowcy bo też zaczyna się coś tam dziać i chciałbym zapobiec rozprzestrzenianiu się tego :


jest to niewidoczne ale się coś zaczyna, dosłownie kilka mm

×××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××

mam też pytanie jak zabrać się za to i czy nie warto oddać to do fachowca, widać że powstało to w wyniku zarysowania ale poprzedni właściciel tego nie zabezpieczył :evil:



×××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××

i ostatnie pytanie czy warto to ruszać i jakoś zabezpieczyć



×××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××

coś czuje że skrytykujecie mnie za ten temat i ktoś może uznać to za śmieszne ale mam nadzieje że jeszcze komuś się on przyda, i zapobiegnie rozwojowi korozji na naszych autkach

To pokazuje że jakość Audi strasznie poleciała w dół.Mój teść ma Audi 80 z 91 r. i tam całe przednie nadkole jest poobijane i jest goła blacha.Jeździ już z tym parę lat, nic nie rusza i nie ma grama rdzy.
Co do ruszania to jak najbardziej.Nie będzie się to rozprzestrzeniać szybko, ale nie zawadzi jak delikatnie to wyczyścisz, jakimś małym pędzelkiem maźniesz gruntem i na to zaprawka.Są to tak małe punkty że nie ma co dawać do fachowca, bo oni sie nie patyczkują tylko jadą po całości i kasują za malowanie całego elementu.Też miałem jakieś odpryski, rdzę w relingach, sam wyczyściłem, zagruntowałem i zapraweczką z kolorem.Uwierz mi nie znać nic, a masz zabezpieczone i święty spokój.Niestety bez odprysków się nie obejdzie, zawsze coś gdzieś w auto uderzy.
Interesuje mnie tylko jedno, czemu wyłazi Ci bąbel tam gdzie nic nie jest uderzone, tzn. od środka???Tego w Audi jeszcze nie widziałem.

stasiuszef, jakiego gruntu użyć ? i gdzie kupić
a to miejsce gdzie moim zdaniem też nie powstało to od uderzenia czyli prawa strona za nadkolem przedstawia poniższa fotka:



na lewej stronie powstało to na 100% od uderzenia:



prócz tych punktów które zostały przedstawione na zdjęciach auto jest czyściutkie i właśnie gdzie jest odprysk i widoczna jest blacha rdzy nie ma i nic się nie dzieje

Nie podam Ci konkretnej nazwy gruntu.Najlepiej jak podjedziesz do sklepu z lakierami samochodowymi i powiesz że masz odpryski i chcesz coś z tym zrobić.Podejrzewam że zaproponują Ci grunt w takich małych buteleczkach z pędzelkiem i podobnie z lakierem (no chyba że już zamówiłeś).Nie ma się co podniecać tymi odpryskami, ja wiem że to denerwuje bo mnie też takie rzeczy drażnią, ale tak jak mówię.Delikatnie oczyść, daj troszkę gruntu, podkład i baza, na koniec klarem (bezbarwny) i po problemie.Wiadomo będzie znać że to zaprawka, no ale lepsze to niż drzeć cały element i lakierować.Moim zdaniem bez sensu!.

jestem zszokowany :shock: rdza w 7 letnim Audi ? :shock: Gdyby to był opel, albo fiat, ale AUDI ? :shock: :evil:
Ostatnio Audi leci sobie w kulki z podstawowym wyposażeniem nowych aut, ocynkiem i moim zdaniem to się kiedyś na nim odbije czkawką...

jak rozdrapię te burchelki to dam znać jak to wygląda, może tylko powietrze tam się dostało bo ktoś już pisał na forum o czymś takim, pozdro

jak tam się mogło powietrze dostać ? :roll: może Twoje auto było malowane ? Wiem, że sprawdzałeś, ale sam nie mogę w to uwierzyć

wiedziałem że ktoś tak w końcu napisze, że auto było bite, malowane itd.
a czy lakiernik może pomalować auto tak żeby grubość lakieru była taka sama jak na innych elementach, i był taki sam odcień jak i ziarnistość?
i dlaczego jest tak że tam gdzie są odpryski i jest blacha na wierzchu nic się nie dzieje?,
na wierzchu tych zmian jest malutka dziurka przez którą mogło dostać się powietrze

co tu dużo pisać trzeba to zrobić i zapomnieć o tym ale widzę że nikt nie ma takiego problemu więc jednak blacharka cooo nie spadła tak nisko

jeżeli auto nigdy nie było u lakiernika, to jednak spadła...

ale jakoś nikt nie napisał, że ma coś podobnego

może w fabryce przypadkiem Twojego audi nie ocynkowali... :lol:

Andi 2.5 tdi, w tym tygodniu zajadę jeszcze do znajomego lakiernika, zobaczymy co on powie na ten temat, skąd to mogło się wziąść i jak sie tego pozbyć widzę, że na forum nikt nie spotkał się z czymś takim, co prawda kupiłem już w ASO taki zestawik (baza + lakier) ale to nie polonez i tak myslę że oddam auto dla fachowca.

nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie. Lepiej jest zrobić zaprawki tam gdzie widać rdzę. Chodzi o to, że jak będziesz sprzedawał to auto będzie malowane więc jego cena spadnie. Jeżeli już chcesz malować, to błotnik na którym jest burchel, ale w takiej sytuacji proponowałbym Ci go najpierw przerysować i zrobić zdjęcie, które będzie pokazywać z jakiego powodu był malowany... :roll:

cameleon741, w życiu bym sobie auta nie przerysował z taką premedytacją nawet dobrem tego że miałbym dowód dlaczego auto malowane,
poza tym nigdy nie mówi się nigdy ale kupiłem to auto z myślą o długiej eksploatacji i na pewno nie zamierzam go sprzedawać w ciągu najbliższych X lat po tych X lat i tak auto straci na swojej wartości, i nie chodziło mi o malowanie całego elementu tylko żeby nawet te tzw "zaprawki" zrobił ktoś kto się na tym zna, ja nigdy nie robiłem tego nawet na polonezie a co dopiero na tej klasy aucie. te zmiany maja po 5mm lub 10mm ale jak się to tak zostawi z każdym rokiem będzie coraz gorzej.

i tak przy okazji mam pytanie, podobno w modelu C4 ocynk jest dużo grubszy, czyżby cooo się uwsteczniało.

z tego co mi wiadomo, to nie jest DUÂŻO grubszy, ale na pewno jest lepszy Niestety już nie powrócą tak ocynkowane blachy jak w Audi 80 b3, jeżeli jest zdrowy egzemplarz i nie malowany, to będzie miał 20 lat i nie będzie można nigdzie znaleźć rdzy. Mój ojciec ma audi z 88roku jako drugie auto i nie było nigdy malowane. Kilka burchli można znaleźć jedynie na progu i na jednych drzwiach :lol: