Po tej ich robocie z autem zaczęły się dziąć cuda ,auto po prostu żyło swoim żuciem,trzeba było wymontować konsole bo położone przez nich przewody groziły pożarem włożyli połamany klimatronik za który musiałem im extra dopłacić,lusterka działały na odwrót esp tak samo,głośniki też na odwrót ,informacja o dzwiach tak samo, założone odwrotnie wygłuszenie z anglika,niestrzelności w ścianie grodzioewj,klima po nabiciu wystrzeliła -założyli brudne przewody,podstawa pod akumulator przyspawana od passata pod którą zostawili wystającą śrubę która przebiła akumulator,cieknące przewody hamulcowe za które zapłaciłem a zostały zaadoptowane z mojego auta tak samo wyłącznik świateł do bani angielskiego nie oddali,przewody idące do wtyczki od haka do przyczepy obciete,dywaniki tylne które nadawały sie do użytku powypalane dziury,owy współwłaściciel nie chciał wystawić faktury na usługę zażądał sobie do tego dopłatę za fakturę w wysokości 22procet od ceny której zapłaciłem.wystawia na allegro inna cene do której trzeba jeszcze doliczyć tysąc złotych bo oni tak biorą, a za zrobienie badań technicznych powiedzieli mi kwotę 200 zł plus 500 za to że to anglik bo u nich tyle kosztuje,z czego nie skorzystałem ,tak do tej przekładki w tym zakładzie dołożyłem do tego aby auto jeżdziło normalnie jeszcze 2000 zł zastanówcie sie przed oddaniem auta w ich ręce Crying or Very sad STANOWCZO ODRADZAM
Po dłuższych poszukiwaniach znalazłem zakład w górze śląskiej u pana Mazura który się podioł poprawek po profesjonalistach i poprawił mi autko jak należy przy okazji wyszło na jaw że panowie sprzedali mi moją własną nagrzewnice drugi raz twierdząc że moja nie pasuje a była złożona moja i musze dopłacić za ta co ma niby pasować ,teraz mogę sie cieszyć walorami mojego allroada
