sorki za błedy ale robie to nie świadomie.przed wałkami miałem taki problem ze zawsze miał muła i był błąd 575 po wymianie zaworku od kierownic turbiny błąd znikł a auto dostało mocy ,choc czasami tez tak sie zacinał.czy po nagrzaniu turbiny mogą zacinac sie te łopatki w turbinie?
a co do przygasania to zauwarzyłem też ze w tym przezroczystym przewodzie są pęcherze powietrza,mechanik stwierdił ze zawsze troche ich będzie

,
czy to możliwe ze dzieje sie tak dlatego ze podkładki od nadmiaru (te miedziane na wtry
sku) nie były wymioeniane na nowe?
ja juz nia mam głowy do tego auta :evil:
[ Dodano: 2010-02-10, 20:50 ]
witam wszystkich mam nowe odkrycie co do tego szarpania silnikiem,jest tak ze jak wcisne pedał do oporu to wkreca sie tylko do 3000 obr i wtedy po odpuszczeniu gazu silnikiem szarpie.a gdy wcisne do oporu silnik wejdzie na 3000obr i wystarczy troszke odpuscic i znowu do oporu to wkręca sie nado konca i po puszczeniu gazu nie szarpie silnika. zauwazyłem też że jak odepnę weżyk od gruszki przy turbo to wkręca sie na wysokie obroty i po odpuszczeniu gazu nie szarpie.
moje pytanie czy to są obiawy padającej turbiny? czy raczej zacierających sie kierownic przy turbinie? a może ma ktoś inne pomysły :?:
dodam ze nie ma żadnych błędów na vagu.
[ Dodano: 2010-03-21, 17:28 ]
ja juz uporałem sie z problemem wystarczyło rozkrecic sztange o 1,5 obrotu i fura smiga. dzięki za zainteresowanie