Audi A6 C4 podczas przyspieszania ściąga na prawą stronę

elmi_k · Post autor: **elmi_k** » 05 lut 2010, 13:06

Próbowałeś tak?

oczywiscie, ze tak! Wlasnie tak wymienialem u siebie gumy. Ani jednej sruby w wahaczu nie odkrecalem. Wahacz caly razem z McPhersonem. Da sie? DA

gość_ · Post autor: **gość_** » 05 lut 2010, 13:10

No i elegancko Panowie dzięki za wskazówki

elmi_k · Post autor: **elmi_k** » 05 lut 2010, 15:59

Lechu pisze:OJ elmi_k :-P to chyba masz tam ładne luzy. U mnie nie dałoby rady tak stabilizatora wygiąć.

a moze poprostu trzeba sposobu? nie pomyslales? u mnie przynajmniej nie sciaga wiec raczej jest OK

Lechu to jest tylko pret i to calkiem dlugi. a McPherson z jednej strony trzyma stabilizator a z drugiej wahacz, wiec niby czemu po odkreceniu sruby od stabilizatora nie mozna bylo lekko ruszyc kolumna?

ryba80 · Post autor: **ryba80** » 05 lut 2010, 16:38

elmi_k pisze:Wymien same gumy. Glupoty gada ze caly wahacz. Po 2szt./strone. Ja kupowalem Lemfordera LMI 10079. (nr oryginalu 4A0407181A)

[url=http://images41.fotosik.pl/252/19ec4fc42b6cdf8am.jpg]Obrazek[/URL]

ryba80 pisze:ale dodatkowo trzeba trochę spłaszczyć te dwa talerzyki-podkładki ponieważ one po czasie też się wyginają
Dlaczego splaszczales?? Skoro one tak oryginalnie wygladaja?

[url=http://images46.fotosik.pl/256/183a68ce562d8d9dm.jpg]Obrazek[/URL]

Sklepałem lekko te podkładki, ponieważ pomimo wymiany tych gum na nowe lemfordera na szarpakach nadal był luz. Co ciekawe sklepanie pomogło, być może podkładki z czasem też się trochę wypaczają po jeździe po Polskich drogach.

Co do wymiany gum rzeczywiście nie jest to trudne, jednak trzeba się trochę nagimnastykować koniecznie z pomocą drugiego lewarka. Raz podnieść raz opuścić wahacz trochę pokręcić kierownicą w prawo, w lewo i wchodzi bez problemu tak czy inaczej pomoc kolegi może się przydać. Powodzenia przy wymianie.

gość_ · Post autor: **gość_** » 16 lut 2010, 09:59

sorka jeszcze pytanie co do tych gum. Odłożyłem to na razie w czasie bo z $ kiepsko.
Dziś rano trochę dziwna sytuacja- przy prędkości 70-80km/h lekko zaczęła drgać kierownica. Mniej więcej od 60 w górę drga. To może być wina tych gum?
Ostatnio 200km trasy, przed wczoraj też 30km trasy, wczoraj po mieście i nic nie drgało. Dziś rano dopiero taka sytuacja się przytrafiła. Dodam, że auto dzisiejszą noc spędziło w zaspie na parkingu bo nie było już nigdzie miejsca więc wjechałem w jakiś zaśnieżony trawnik;P może gdzieś przymarzło coś?

:)
Ale podejrzewam, że pewnie te gumy na stabilizatorze dały o sobie znać

Jakieś sugestie?:)
Dodam, że nic nie ściąga auto jedzie prosto i się elegancko prowadzi. ÂŻadnych drgań uślizgów. Tylko telepie kierownicą

elmi_k · Post autor: **elmi_k** » 16 lut 2010, 10:17

szybki-ens pisze:Dodam, że nic nie ściąga auto jedzie prosto i się elegancko prowadzi. ÂŻadnych drgań uślizgów. Tylko telepie kierownicą

podjedz do marketu badz do garazu i niech Ci lod i snieg z kol stopnieje i zobaczysz poprawe

gość_ · Post autor: **gość_** » 16 lut 2010, 10:27

Tak podejrzewałem że to wina tego śniegu.
Heh lubię stawiać wyzwania przed quattro więc specjalnie wjechałem w tą zaspę zamiast szukać gdzieś dalej od bloku miejsca parkingowego ;P
Zobaczymy co będzie potem

Dzięki za odpowiedź

Hincó · Post autor: **Hincó** » 16 lut 2010, 14:57

JA wymieniłem przez te gumy amortyzatory ;P Tylko u mnie drgało przy 125-130 jak znalazła sie malutka nierówność poprzeczna. Wydawało sie że auto sie rozleci. A był środek lata :roll:

gość_ · Post autor: **gość_** » 16 lut 2010, 16:05

wszystko w porządku. ÂŚnieg się wytopił i nic nie drga

Forum A6 C4 · Post autor: **Forum A6 C4** » 16 lut 2010, 19:17

szybki-ens pisze:Dodam, że auto dzisiejszą noc spędziło w zaspie na parkingu bo nie było już nigdzie miejsca więc wjechałem w jakiś zaśnieżony trawnik;P może gdzieś przymarzło coś?

często to mam bo na felgach osiada śnieg z zasp :-P