Jak w temacie. Kupiłem 10 dni temu autko, dziś zauważyłem że nie ma w nim filtru powietrza zalożonego :!: Od razu kupiłem i założyłem. Sam zrobiłem 320 km a poprzedni właściciel :?:
Auto było bardzo słabe na wysokich obr./prędkościach, teraz jakby lepiej jeździ ale czy mogło się coś przy turbinie/zaworkach przez to stać ?
No to kolego masz szczęscie, że turbinkę masz jeszcze całą!!!
Co za pacan Ci to przedał!!!
Gdyby do wlotu powietrza wpadł nawet najdrobniejszy kamyczek a później zassała by go turbina to już by jej nie było....
Największe zagraożenie to turbinka - może i tak być już pocharatana...
Bradzo niezdrowo jest dla przepływki i turbinki - nie mówie już o kamyczkach i nnych zanieczyszczeniach...
Teraz najlepiej zrobić logi - oby była to przepływka...
Planowałem serwis robić do tyg. nie pomyślałem że są tacy debile na świecie !
W pon./wt. powinienem mieć już kabelek VAG, będzie to mój pierwszy kontakt, jak uda mi się do tego dojść to sczytam te logi