Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam forumowiczów!

Temat ,,standardowy'' jak na tą porę roku, ale nie do końca wiem, czy ten silnik ma prawo nie trzymać temperatury (googiel był). Wymieniłem termostat - wcześniej silnik nie chciał się nagrzewać nawet do 80°C z ogrzewaniem nastawionym na obieg zamknięty, teraz, po rozgrzaniu trzyma temperaturę, nawet z zasysaniem powietrza do ogrzewania z zewnątrz, ale w trasie. Jeżeli otworzy się termostat, to temperatura spada poniżej 80°C i potrzeba trochę czasu na rozgrzanie. Jeżeli jeżdżę w mieście, to np. dzisiaj, ok. 45 minut jazdy, trochę stania na światłach, brak nagłych przyspieszeń, to z obiegiem wewnętrznym temp. nie przekraczała 80°C.

Co jest nie tak, skoro termostat wymieniony, a górna rura od chłodnicy jest zimna?

moim zdaniem przy obecnych mrozach jest to całkiem normalne zjawisko
pomysl na zewnątrz -20 a ty w środku chcesz + 20 musi to ciepło z czegoś się brać

u mnie też teraz są problemy z dogrzaniem do wbitego 90stopni
i temperatura tak samo oscyluje miedzy 80 a 90

alukard pisze:moim zdaniem przy obecnych mrozach jest to całkiem normalne zjawisko
pomysl na zewnątrz -20 a ty w środku chcesz + 20 musi to ciepło z czegoś się brać

u mnie też teraz są problemy z dogrzaniem do wbitego 90stopni
i temperatura tak samo oscyluje miedzy 80 a 90

wczoraj przy -15 na zewnatrz i w trasie dochodzil do 90 stopni (brakowalo troche)
olej nie dotarl do 80 stopni

po 5 min stania temp spadala na niecale 60 (chlodziwa)

W tym wątku jest mowa o jakiś dodatkowych świecach:

https://forum.vw-passat.pl/showthread.php?p=764198

Nie znam się na silnikach, ale powiem szczerze, pierwszy raz o takich świecach/grzałkach słyszę, a dodatkowo nie potrafię ich zlokalizować na schemacie (samochód na razie poza zasięgiem):

http://www.vagcat.com/epc/cat/au/A6/200 ... 9/3418502/

Jest to chyba normalne zjawisko. Ja u siebie mam silnik o kodzie AFB więc jest to 2.5 litrowy diesel. Po wyjechaniu od mechanika auto opornie rozgrzewało się do 90st, ale się do nich rozgrzało. W piątek temperatura powietrza u mnie w mieście wynosiła -19stopni. Na początku ciecz szybko szła do góry, by zatrzymać się na ok 82 stopniach (na desce rozdzielczej) i nie chciała iść w górę. Pomyślałem, pewnie zawiesił się termostat, ale pojechałem w krótką trasę i temp wskoczyła na 90 st. W mieście raczej trudno osiągnąć będzie przy tych mrozach 90st bo to jedziemy, to hamujemy, to stoimy w korku. Na trasie moje AFB w te mrozy osiąga 90st w mięcie idzie mu to topornie. Więc według mnie jest to normalne zjawisko.