Moje A6 C4 -KRAKÓW- -PEDRO-

Pedro · Post autor: **Pedro** » 06 sty 2010, 13:27

emge pisze:
Pedro pisze:to wytłumacz mi kolego sympatyczny, co robi logo S-Line na kierownicy i zegarach a tak ogólnie dzięki za opinie, Twoje tez bardzo fajne autko
Sympatyczny kolego zobacz sobie w cenniki z tamtych lat, a uwierzysz, że nie było czegoś takiego jak pakiet S-Line. To wymysł handlarzy z Allegro, bo lepiej wygląda i szybciej się sprzedaje.
Można było za dodatkową opłatą natomiast doposażyć w pojedyncze elementy S6.
Auto dość wypaśne, ale brudne i inwalida <huehue>

Dzięki kolego czyli mam za dodatkową opłataą "doposażone" pojedyncze elementy z S6 czyli kierownica i zegary..

Dodek · Post autor: **Dodek** » 06 sty 2010, 14:01

Dzięki kolego czyli mam za dodatkową opłataą "doposażone" pojedyncze elementy z S6 czyli kierownica i zegary..

Zegary

????? gdzie tam jakie logo s ? czy może chodzi ci o to że jest ich 7?

pakietu s-line rzeczywiście nie widziałem w opisach wyposażenia za to był jakiś pakiet chrom -w którym czesciej trafiała sie trojramienna kiera

robak26 · Post autor: **robak26** » 20 sty 2010, 21:37

"S"4 c4 to rodzynek. Na tym forum się tego dowiedziałem.
Gdybym wiedział o tym wcześniej?
Kolega z pracy miał z 96r. i też nie wiedział co ma.
Zastanawialiśmy się dlaczego ma inną blendę.
Full. Auto miało wszystko i jeszcze coś o czym na tym forum nie czytałem.
Otóż w schowku była oddzielna wnęka. Wkładając tam puszkę z napojem ,schładzało ją.
Sprzedał za 16tys.

Dodek · Post autor: **Dodek** » 20 sty 2010, 22:11

ale to była prawdziwa esa czy s-line ?dobry ten schowek/lodówka w podlokietniku ciekawe jak wygląda

robak26 · Post autor: **robak26** » 20 sty 2010, 22:42

Z tego co się dowiedziałem na tym forum, to w tamtych latach nie było S-Line.
To chyba była prawdziwa S4C4.
Twierdzę tak dlatego że, miała wszystko co powinna mieć S-ka.
W środku był FULL.
Na zewnątrz ,zderzak przód z zaokrągloną środkową kratką, tył blenda typowo S-ka z podłużnymi wstecznymi i duży daszek nad tylną szybą ze światłem STOP.
Dużo trudu musiałby ktoś sobie zadać ,żeby to wszystko skompletować.
Nie wiedzieliśmy wtedy z czym mamy do czynienia.