[All V6] nie mozna dodac rano gazu po zapaleniu bo gasnie

krisker · Post autor: **krisker** » 05 lis 2009, 08:45

Twoją teorię powinno zweryfikować wpuszczenie lewego powietrza do kolektora ssącego. Akurat mogę to zrobić w banalny sposób, więc jutro to sprawdzę.

sikor · Post autor: **sikor** » 05 lis 2009, 14:45

hmm piszesz ze moze nawet zalejesz 98 , u mnie na klapce wlewu paliwa jest napsiane ze powinno byc lane tylko 98 , wiec 95 nie jest najlepsze do tego silnika , sam juz nie wiem tez nie ejst mi na reke lanie benzyny o 80 groszy drozszej ale od zawsze leje v-power 99 bo tak kaze nalepka ...................oczywiscie do 95 komp ptrzestawia zaplon i niby ok ale niezdrowe to jest ,,, jak sie myle to napsizcie , troche nie na temat ale zaciekawilo mnie to ,

u mnie jak auto postoi okolo tygodnia to tez nieraz jest "puf puf" , wyglada to jakby nie palil na wszstkie gary

A6 Forum - fassi1 · Post autor: **A6 Forum - fassi1** » 05 lis 2009, 21:10

sikor pisze:hmm piszesz ze moze nawet zalejesz 98 , u mnie na klapce wlewu paliwa jest napsiane ze powinno byc lane tylko 98 , wiec 95 nie jest najlepsze do tego silnika , sam juz nie wiem tez nie ejst mi na reke lanie benzyny o 80 groszy drozszej ale od zawsze leje v-power 99 bo tak kaze nalepka ...................oczywiscie do 95 komp ptrzestawia zaplon i niby ok ale niezdrowe to jest ,,, jak sie myle to napsizcie , troche nie na temat ale zaciekawilo mnie to ,

u mnie jak auto postoi okolo tygodnia to tez nieraz jest "puf puf" , wyglada to jakby nie palil na wszstkie gary

Bo akumulator może być słaby i przy zapalaniu na zimnym nie daje dobrej iskry i dlatego jest puf puf.

sikor · Post autor: **sikor** » 06 lis 2009, 08:42

chyba masz racje bo ledwo kreci (alalrm i stanie go wykonczyly), i jak jade to mam ladowanie na prawie 16 v , dopiero jak przejade dania-polska to spada do okolo 15 , wymienilem swiece ale kabli nie bo zamowilem i przyslali mi od jakiegos innego v6 chyba bo sa minimalnie za krotkie i moze tez przez to byc slaba iskra+slaby aku no i sa efekty , ale to troche nie na temat 8-)

patrol · Post autor: **patrol** » 07 lis 2009, 08:52

Podłączam się do wątku. Miałem ten sam problem. Rano lub po wyjściu z pracy musiałem długo kręcić, a jak już załapał to palił jakby tylko na 3 gary nie chciał wejść na ssanie. Trzeba było delikatnie ale to bardzo delikatnie przegazować wtedy wchodził na ssanie. Każde mocniejsze wciśnięcie gazu powodowało gaśnięcie silnika. Zacząłem od sprawdzenia i wymiany najbardziej oczywistych rzeczy. ÂŚwiece które miały przebieg około 8 tys dawały dobrą iskrę po sprawdzeniu włożyłem zpowrotem. Wymiane przewodów zapłonowych i nowy filtr paliwa. Zaobserwowałem lekką poprawę. Luzowanie korka wlewu paliwa i dłuższe przejażdżki na benzynie nie dały poprawy. Problem rozwiązałem zupełnie przypadkowo. Jak co roku przed zimą podjechałem na sprawdzenie akumulatora. Przy temperaturze +4stopnie jego sprawność była około 50% Aż strach myśleć co byłoby przy niższych temperaturach a w moich rejonach simy ostre bywają. To mi dało trochę do myślenia. Potem któregoś razu profilaktycznie podłączyłem swojego polskiego vaga 4.9 i to dopiero dało mi do myślenia. Nie pamiętam kodów błędów ale były chyba ze trzy jakieś tam. Coś tam o za niskim napięciu sondy lambda (obie sondy wymienione jakieś 15 tys km temu), potem coś o za niskim napieciu w przepustnicy i niemożliwości dopasowania składu mieszanki. Pojechałem prosto do sklepu zakupiłem akumulator o parametrach 75/760 . Przy wymianie należy pamiętać aby cały czas było do samochodu podłączone jakieś źródło napięcia. Sprawdziłem następnego dnia rano i po prostu bajka. przy -5 stopni pali z dotyku. Pozdro i powodzenia przy szukaniu przyczyn może komuś to pomoże.

A6 Forum - fassi1 · Post autor: **A6 Forum - fassi1** » 07 lis 2009, 10:35

To może być jedna z przyczyn bo słabo trzymający akumulator cały czas będzie obciążał alternator, który w takim wypadku nie dostarczy odpowiedniego prądu do innych podzespołów i dlatego takie głupoty się działy.

fishmanr11 · Post autor: **fishmanr11** » 11 lis 2009, 18:36

Próbowałem juz wszystkiego opisanego w potach . Dodam ze po podlaczeniu dodatkowego akumulatora 88 Ah 12v z naładowanego z busa LT 2.8 TDI auto odpaliło identycznie czyli ciezko za 3 razem ... Nie próbowałem jeszcze paliwa . Czy ktos próbował lać 98 i odpalać rano ? A moze jakies jeszcze pomysły

krisker · Post autor: **krisker** » 12 lis 2009, 07:38

Ja próbowałem. Po zalaniu 20l 98 na jakieś 40l starej 95 auto odpalało lepiej, ale znowu jest coraz gorzej. Ale już mam rezerwę więc niedługo doleję ze 20l świeżej 98 i zobaczę na ile dobrych odpaleń to starczy. Spróbuję jeszcze zerknąć na kąt wyprzedzenia zapłonu i parametry ze stukowców przy odpalaniu, ale to nie prędko.

cichykk · Post autor: **cichykk** » 14 lis 2009, 04:34

Widać że problem z rannym odpalaniem mają jednak audiole z początkowej produkcji. Mam identyczny problem i powoli zaczynam rozkładać ręce

Wyjeżdżam na miesiąc więc sedan będzie stał pod chmurką i zastanawiam się czy odpali po długim postoju. W kombiaku mam ten sam silnik ale w nim chodzi wszystko dobrze, po powrocie zacznę przekładać części z jednego do drugiego (zaczynam od cewki) bo chyba nie ma już innej opcji. Jak dojdę co było z moim autem to postaram się od razu opisać to w tym temacie.
Jeszcze jedno, skoro w prawie każdym czuć niedopalona benzynę i niby wszystkie czujniki działają poprawnie........ może z biegiem czasu pada soft w sterowniku silnika? Próbował ktoś zakładać inny i nowszy sterownik??
I jeszcze jedno

kolega ma A4 2.4 AGA z 97r i ma ten sam problem co i my

jedno mamy wspólne "początki produkcji" Może była jakaś akcja serwisowa w tamtych latach , a nasze auta zostały pominięte :?: Chyba łapie się już wszystkiego <smuty> ale przed mrozami wypadało by to doprowadzić do ładu :evil:

edgar.d · Post autor: **edgar.d** » 14 lis 2009, 13:10

Witam.
Początek produkcji?
Ja mam z 1999 roku i problem ten sam. Rano odpala za pierwszym razem ale kręce ok 5 sek, to samo po dłuższym postoju (ok 2 godziny) - jadę zaraz zatankować - zobaczymy czy u mnie to też kwestia ilości paliwa w baku. Dam znać jak będę wiedział więcej. Dodam jeszcze że mój silnik to ARJ.

krisker · Post autor: **krisker** » 14 lis 2009, 13:20

Ale to nie ilość paliwa jest istotna, a jego "świeżość". Mam tylko jakieś 20l w baku i odpala dużo lepiej. Paliwo zalane we wtorek.

cichykk · Post autor: **cichykk** » 14 lis 2009, 17:38

Ja wczoraj zalałem V-POWER-a + dodatek z shell czyszczący układ paliwowy. Rano podłączyłem kompa cz wszystkie czujniki mają tą samą temperaturę, różnica była maksymalnie do 2^C więc powinno być ok. Auto odpaliło normalnie ale standardowo był słaby, dopiero jak złapał temperaturę ok 30^ (odczyt na bieżąco z VAG-a) to odzyskał swoją moc. Czarna magia.......
Jeśli zdąże sprawdzić to mam zamiar zrobic coś takiego: gdy rano odpale auto i będzie kulawo chodziło powykręcam świece zapłonowe , będzie widać która dobrze przepala a które słabo. Stawiam że to będzie wina modułu zapłonowego , który składa się z 3 cewek (nieodłączne) Jeśli zalane/niedopalone świece będą podłączone do wspólnej cewki to będzie odpowiedź

Trochę chaotycznie to napisałem ale może ktoś to zrozumie

krisker · Post autor: **krisker** » 14 lis 2009, 19:30

Cewek jeszcze nie sprawdzaliśmy :mrgreen:

mazek · Post autor: **mazek** » 16 lis 2009, 10:55

Ja mam ACK i taki problem.
Przez jakiś czas jak się ochłodziło moje auto trudno zapalało z rana, później w ciągu dnia zawsze za pierwszym razem, no i tak jeździłem bo do serwisu byłem umówiony za jakiś czas na wymianę rozrządu. Pewnego dnia rano auto już nie zapaliło tzn rozrusznik kręcił a silnik tak jakby już miał zapalić ale nie mógł do końca zaskoczyć i tak za którymś razem już akumulator się rozładował, więc zadzwoniłem do mechanika, i wzięli auto lawetą, ja mieszkam w tychach a on jest z katowic, zaznaczę jeszcze że generalnie silnik chodził cicho i równo, ale miał przestawiony zapłon kilka stopni przez co podobno nie rozwijał pełnej mocy, tzn nie udało mi się nim jechać więcej jak 190km/h także i tak szykowała się wymiana rozrządu bo podobno przy rozrządzie ustawia się zapłon. No i teraz po tym jak wzieli auto mechanik mi oświadczył że rozrząd sie prawdopodobnie poprzestawiał i nie ma ciśnienia na pięciu cylindrach i na 95% są pokrzywione popychacze i zawory bo silnik kręci rozrusznikiem ale wogóle nie ma zamiaru odpalić koszt naprawy razem ze sprawdzeniem głowicy ok 5 tys zł. no i generalnie auto bedzie stało jakieś 3 tygodnie co też jest problemem bo potrzebuje je do pracy. Dzisiaj bedą rozbierali silnik żeby to potwierdzić. Pytanie mam takie czy przy odpalaniu rzeczywiście mogła nastąpić taka awaria?zaznaczam ze nigdy z autem się nic nie działo podczas jazdy. Bardzo prosze o wasze zdanie co o tym sadzicie czy czasem mechanik nie chce sobie na mnie dorobić na święta.

krisker · Post autor: **krisker** » 16 lis 2009, 11:00

AFAIK to:
Zapłonu się nie ustawia. Steruje nim ECU. A wymienione szkody mógł poczynić zużyty pasek rozrządu, bądź napinacz. Przeskoczenie o parę ząbków lub zjechanie ich doprowadzi do uszkodzenia głowicy, zaworów lub układu korbowo-tłokowego. Przy odpalaniu pasek ma spore obciążenie, więc jeśli był luźny, to jak najbardziej mógł przeskoczyć, bądź pęknąć.