1. Być może jestem uczulony, ale wydaje mi się, że silnik w moim aucie bardzo, ale to bardzo szybko osiąga temperaturę roboczą tzn. płyn chłodniczy. Wczoraj jak zwykle przed wyjazdem w miasto odpalam auto i czekam ze 2-3 minuty niech sobie pracuje na jałowym. Auto popracowało ok 3 minut po czym wyjechałem na miasto. Przejechałem maks 3 km patrzę a tu płyn chłodniczy osiągnął już 90st. Czy nie za szybko się nagrzewa?. Wydaje mi się, że wcześniej auto potrzebowało dłuższego dystansu, aby płyn chłodniczy osiągnął 90st.
2. Kolejny być może problem wynika z punktu 1. Czy po rozgrzaniu płyn chłodniczy ma również u Was taką ciemniejszą barwę o konsystencji galarety?
3. W aucie mam dość spore wycieki, ale nie wiem czy to ropa, czy olej. Zalewa mi cały blok silnika od góry tam gdzie jest odma i filtr oleju po czym wszystko spływa na dół. Na zdjęciach dobrze widać ślady oleju lub innej substancji.
Wydaje mi się, że to może być spowodowane nieszczelnością czujnika temperatury oleju od T ponieważ zalany jest również blok na wysokości turbiny, po czym wszystko spływa pod filtr oleju. ÂŚlady wycieku również widać na kolektorze ssącym w okolicach T jak i również na deklu od strony pasażera i róże dolotowej poniżej dekla. Wszystkie te objawy pozwoliły wysnuć mi teorię, że winę za taki stan rzeczy ponosi nieszczelny czujnik.
Co o tym myślicie?