Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Czy może komuś zdarzył się taki sam przypadek i jaka może być przyczyna .
W czasie jazdy po wejściu na obroty około 3,5 tys a następnie wychamowaniu i wejściu w zakręt 90 stopni właczył się sygnał alarmu i na desce zapaliła żólta kontrolka oleju z napisem minimum . Sprawdziłem poziom oleju po odczekaniu około minuty - poziom był normalny .Potem sprawdziłem nasepnego dnia poziom także był na maks. Jaki więc mógł byc powód właczenia tego alarmu ?

Też tak przypuszczałem ale czy w tych silnikach takie zjawisko się zdaża ? Nie wiedziałem że w tym silniku jest czujnik poziomu minimalnego dlatego alarm i kontrolka o mało nie wprowadziły mnie w stan zawału . Uspokoił mnie tylko kolor kontrolki - że niby żółta .

Nie dziw się że się kontrolka zapaliła.Inżynierowie z Audi nie przewidzieli widocznie że będziesz tak ostro hamował i wchodził w zakręty :-D Złapałeś ich na błędzie-gratulacje
P.S. Jako drugie auto mam starego Rovera i jak ostro hamuję albo wchodzę ostro w winkiel to też zaświeca się kontrolka minimum, a jest to tylko Rover z 94r.Pozdro

stasiuszef pisze:Nie dziw się że się kontrolka zapaliła.Inżynierowie z Audi nie przewidzieli widocznie że będziesz tak ostro hamował i wchodził w zakręty (...)

To wcale nie było strasznie ostre hamowanie i wcale nie aż taki ostry zakręt ...ot, delikatnie bujnęło . Ale już kolega Piotruś mnie uspokoił . Następnym razem poczekam aż oliwiarka zczerwienieje i dopiero wtedy dostanę stanu przedzawałowego . Swoją drogą zaczynam nabierać przekonania że w tym samochodzie jest stanowczo za dużo kabli wchodzących do silnika za pośrednictwem czujników . Przecież ta maszyna ma jeździć a nie słuzyć za komputer .

Było trochę postów na forum o tym, ja mam np. tak że jak przyszaleję troszkę (pełny sandał, obroty 6.5 tys i 170 km/h), zwalniam, albo zatrzymuje się i ruszam to cyk - kontrolka piszczy. Nie wiem, czy ten olej tam pomału ścieka do miski czy jak? Jak mi się to stało pierwszy raz to prawie miałem kleksa - myślałem że załatwiłem silnik. Jestem przed wymiana oleju (longlife), może po wymianie to się zmieni. Może to czujnik a może co innego... :roll:

EDIT

Z tym że u mnie to się zapala czerwona olejarka...

tomciar pisze:Jestem przed wymiana oleju (longlife), może po wymianie to się zmieni.

U góry masz odpowiedź, raczej się nie zmieni.

Znowu sie zapaliła i tym razem na równej i prostej trasie . Nauczony doświadczeniem z poprzedniego przypadku zignorowałem ten stan na desce rozdzielczej . Dojechałem na miejsce postoju , wyłączyłem silnik i sprawdziłem po 2-godzinnym postoju . Po przekreceniu kluczyka najpierw pojawiła się sygnalizacja otwartych drzwi , potem kontrolka poziomu oleju znowu . Zgasiłem silnik , potem jeszcze raz zapaliłem a ona ciągle migała . Zająłem się innymi rzeczami tzn chcieliśmy porównać pracę silników w dwóch samochodach i w tym celu podniosłem maskę silnika .... wsiadam do samochodu a deska rozdzielcza już przestała mnie stresować - kontrolka zgasła . Ponieważ szukam schematu do A3 wszedłem dziś na forum A3 i oto jaką ciekawą i całkiem logiczną teorię tam znalazłem :
http://www.a3-club.net/forum/showthread ... post480388
"Gdy kontrolka poziomu oleju się zaświeci, pomimo że poziom oleju jest w normie, zauważcie że po podniesieniu maski samochodu kontrolka po kilku sekundach sama gaśnie i znowu jest spokój na kilkadziesiąt, kilkaset km, zależnie od przypadku.

Też próbuję rozkminić o co biega, myślę że tu nie chodzi o sam stan oleju, tylko o to że komputer dopomina się o to żeby zajrzeć pod maskę i sprawdzić czy wszystko okay, zwłaszcza że przebieg samochodu jest już spory.

Normalnie, powinno się zerkać pod maskę raz w tygodniu.

Mi kontrolka zapala się średnio po ok 2 tygodniach dojazdów do pracy, lub po ok 150 km trasy.

Następna ciekawostka jest taka że kiedy skończył się przebieg serwisowy i pojawił się napis service! Kontrolka poziomu oleju dała spokój i przez następne 2000 km które przejechałem po przekroczeniu przebiegu serwisowego. Po wymianie oleju i skasowaniu inspekcji kontrolka znowu zaczęła dawać znać o sobie.

To dziwne ale jedyne co mi się nasuwa to to, że komp chce żeby zerknąć pod maskę."

I co Wy na to ? Może ktoś to sprawdzi i potwierdzi lub zaprzeczy ?

P@weł pisze:Też próbuję rozkminić o co biega, myślę że tu nie chodzi o sam stan oleju, tylko o to że komputer dopomina się o to żeby zajrzeć pod maskę i sprawdzić czy wszystko okay, zwłaszcza że przebieg samochodu jest już spory.

Jak długo żyję to jeszcze o czymś takim nie słyszałem.No i żeby zaświecała się kontrolka oleju która niby ma nas zmusić do otwierania maski i sprawdzania czy wszystko jest ok??Trochę dziwne, nie słyszałem o czymś takim.Jedyne co się zaświeca to "service oil" który przypomina nam o wymianie oleju.Powiem szczerze że ktoś sobie chyba dopisał historię do tej całej sytuacji, aczkolwiek nie twierdzę że to coś nowego i nie może być prawdą, ale ja osobiście patrzę na to z dystansem.Pozdro

Heh rzeczywiście.Po temacie.Pozdro

Wracam znowu do tematu kontrolki poziomu oleju . Wyczytałem że przekonujecie iż winę ponosi czujnik , niski poziom oleju lub mikrostyk maski silnika . Wiem że poziom oleju w silniku jest prawidłowy więc na błysk kontrolki reaguję ospale . Właśnie jechałem sobie na Wszystkich ÂŚwiętych gdy kontrolka znowu się zapaliła . Stanąłem na drodze i choć nyło ciemno otworzyłem maskę poruszałem mechanizmem zamykania maski i na kontrolkę to nie pomogło . Zgasiłem silnik wyjąłem kluczyk - nie pomogło . Sprawdziłem na wszelki wypadek poziom oleju i o dziwo kontrolka zgasła . No ale od zatrzymania do ruszenia minnęło kilka minut - mógł spłynąć olej . Ale na drugi dzień kontrolka znowu zapaliła . Tym razem olałem ją totalnie . Dojechałem na miejsce postoju odstawiłem samochód i poszedłem spać . Na drugi dzień po 12 godzinach wsiadłem do samochodu - kontrolka świeciła dalej . Od tego momentu po każdej wykonanej czynności obserwowałem zachowanie kontrolki . SIlnik w tym czasie cały czas pracował . Otworzyłem maskę - kontrolka paliła . Poruszałem zamkami maski - kontrolka paliła . Obróciłem bagnet , wysunąłem bagnet o 10 cm - kontrolka cały czas paliła . Wyjąłem bagnet całkowicie i wsunąłem znowu - kontrolka zgasła . Wracająć myśłami do pierwszego mojego spotkania z kontrolką zgasła mi zaraz po zatrzymaniu i sprawdzeniupoziomu oleju . Przypadek ten opisałem wcześniej i sądziłem że to spłynął olej . W drugim kontakcie - kontrolka zgasła po kilku godzinach i też dopiero po wyjęciu bagnetu . W tej chwili jestem już pewny że w moim przypadku wyciągnięcie bagnetu gasi kontrolkę . Sam nie wierzę w tą teorię ale fakty są faktami . Mam więc prośbę aby ktoś kto dobrze zna silnik AKN przeanalizował położenie bagnetu względem czujnika poziomu oleju . Czy te dwa elementy nie są czasem umieszczone tak że mogą się stykać pod wpływem wibracji lub drgań . Oglądałem bagnet i sam nie wierzę bp przecież to kawał zwykłego druta ale - dlaczego na nim zastosowali dwa plastikowe koraliki a nie jak w innych samochodach zwykłe przetłoczenie ze znakiem mini i max ?

[ Dodano: 2009-11-05, 19:25 ]
A jednak podobno kontrolka poziomu oleju może sie zapalać tylko z powodu zużycia oleju. Czy ktoś z Was ma taki uszkodzony czujnik i oddałby go w celach naukowych . Czy ktoś może wie na jakiej zasadzie działa ten czujnik ? czy tam czasem nie ma elementów magnetycznych? Przychodzi mi do głowy że jednym z mierników zużycia oleju może być w nim zawartość opiłków metalu które gromadząc się wokół elektrod mogą doprowadzić do ich zwarcia . Jest też możliwość że wraz z ilością opiłków wzrasta przewodnictwo oleju .

[ Dodano: 2010-01-30, 19:10 ]
Czyli to prawda - czujnik poziomu oleju wcale nie musi być uszkodzony .
"Czujnik oleju
Czujnik oleju pełni wielorakie funkcje:
mierzy temperatur´ oleju, określa jego stopień zestarzenia
się oraz stan w misce olejowej. Czujnik
składa się z rezystora NTC, dwóch kondensatorów
pomiarowych (rys. 2.30) oraz układu elektronicznego,
który wysyła trzy sygnały modulowane szerokością.
Sygnały są wysyłane do sterownika CDI
oraz szyną CAN do zestawu wskaźników.
Jeżeli zostanie rozpoznana zła jakość oleju (przez
pomiar pojemności oleju, który jest dielektrykiem),
to wartość pomiarowa zwiększa się nawet 6-krotnie.
Zakres pmiarowy dla poziomu oleju w misce
wynosi 80 mm (silnik 611), a dokładność pomiaru
ok. ±3 mm. Czujnik jest zamontowany w misce olejowej
i dostępny z zewnątrz.


Szerzej na ten i na inne tematy w książce :"Wtrysk bezpośredi w silnikach Diesla" K.Trzeciaka .
W książce dużo informacji na temat pompy VP-44 i diagnozowania typowych usterek tej pompy.

faktycznie potwierdziło się, zależność świecenia się komunikatu minimum oleju, z czujnikiem otwarcia maski silnika, w moim przypadku blaszka która jest odpowiedzialna za dociśnięcie mikrowłącznika była za mocno dogięta, po ustawieniu odpowiedniej przerwy wszystko wróciło do normy,,, :-D

Witam. Ja z kolei mam taki problem ze przy odpaleniu wszystko jest dobze, ale gdy przekrocze 1500 obrotow to wtedy zapala mi sie kontrolka stanu oleju (czerwony dzbanuszek) jak nie przekraczam to czasem gasnie ale zazwyczaj swieci sie do konca. Walniety czujnik?? ktory?? Mam 2.5 V6 TDI 150KM z 99r.

SaWaaa pisze:ale gdy przekrocze 1500 obrotow to wtedy zapala mi sie kontrolka stanu oleju (czerwony dzbanuszek)

To nie jest kontrolka stanu/poziomu oleju! To jest kontrolka słabego ciśnienia oleju, obowiązkowo do sprawdzenia!

tomciar pisze:

SaWaaa pisze:ale gdy przekrocze 1500 obrotow to wtedy zapala mi sie kontrolka stanu oleju (czerwony dzbanuszek)

To nie jest kontrolka stanu/poziomu oleju! To jest kontrolka słabego ciśnienia oleju, obowiązkowo do sprawdzenia!

tomciar dobrze radzi - natychmiast do kontroli faktyczne cisnienie oleju.
Profilaktycznie mozna sprawdzic jeszcze czy kabelek prowadzacy do czujnika ma prawidlowy styk elektryczny (czujnik cisnienia oleju znajduje sie na rurce zasilajacej w olej turbosprezarke, z pojedynczym kabelkiem, pierwszy od strony grodzi kabiny).

dzieki za podpowiedzi, na szczescie okazalo sie ze to tylko naderwany przewod kolo czujnika cisnienia. jeszcze raz wielkie dzieki!!!