Witam,
Potrzebuję Waszej pomocy.
Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem a6-tki. Od momentu kupna wszystko było ok, natomiast dziś wyszedłem z pracy, uruchomiłem cacko i zonk - nierówna praca silnika, falowanie obrotów, trzepanie całą budą... Po paru chwilach postanowiłem ruszyć, ale jazda z dynamiką nie miała nic wspólnego. Stanąłem na światłach - obroty falowały nadal, trzepało nadal... nagle obroty skoczyły blisko 2,5 tys i do zera (zgasł). Po ponownym uruchomieniu silnika obroty nadal falowały - zjechałem na parking - pochodził na wolnych obrotach (nadal falowały), ale po paru minutach ustały i pracował już równo (ok 800-900 obrotów).
Co mam zrobić? Nigdy wcześniej nie miałem diesla, czytam na forum o podpięciu pod Vag-a, ale nie wiem dokąd z tym jechać i ile się ceni przykładowo takie sprawdzenie ewentualnych błędów. Co może być przyczyną? Przekopałem forum, ale żaden przykład nie oddawał w pełni tego co mi się przytrafiło. Co poradzicie?
[A6 C4 2,5 TDI 140KM] Obroty wariują, gaśnie
Wiem, że kiedy kolega jechał z niemiec - wspomniał, że miał problem z zatankowaniem - wylewało mu się paliwo z baku przez wlew, musiał troszkę odczekać i znów dolewać, coś jakby było powietrze w zbiorniku..
1. Nie znam się zbytnio, ale czy to może mieć jakiś wpływ? Jeśli tak - jak doprowadzić to do porządku?
2. Czy na VAG muszę jechać na ASO? Mieszkam w Warszawie, a6 mam kilka dni, nie wiem gdzie się ruszyć.
Dzięki za wszelką pomoc!
1. Nie znam się zbytnio, ale czy to może mieć jakiś wpływ? Jeśli tak - jak doprowadzić to do porządku?
2. Czy na VAG muszę jechać na ASO? Mieszkam w Warszawie, a6 mam kilka dni, nie wiem gdzie się ruszyć.
Dzięki za wszelką pomoc!
Nie, kontrolka się nie świeci.
Zaczęło przerywać od razu po odpaleniu na zimno, później po parunastu minutach, po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu na ciepłym też obroty skakały, ale podczas jazdy już tak nie szarpało. Później na postoju ustało na parę minut, później znów delikatnie zaczęło... ehh...
Zaczęło przerywać od razu po odpaleniu na zimno, później po parunastu minutach, po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu na ciepłym też obroty skakały, ale podczas jazdy już tak nie szarpało. Później na postoju ustało na parę minut, później znów delikatnie zaczęło... ehh...
Więc tak:
Na VAG-u - 0 błędów. Wymieniłem filtr paliwa na MANNa.
Spec stwierdził po podłączeniu pod kompa, że mam zbyt wysoką dawkę na wtrysku, coś pozmieniał i już jest ok.
Raz mi się zdarzyło po tym procesie po samym tankowaniu, że obroty raz skoczyły i spadły same.. Wcześniej działo się to codziennie, i do tego gasł.
Ciesze się że jest poprawa.
Na VAG-u - 0 błędów. Wymieniłem filtr paliwa na MANNa.
Spec stwierdził po podłączeniu pod kompa, że mam zbyt wysoką dawkę na wtrysku, coś pozmieniał i już jest ok.
Raz mi się zdarzyło po tym procesie po samym tankowaniu, że obroty raz skoczyły i spadły same.. Wcześniej działo się to codziennie, i do tego gasł.
Ciesze się że jest poprawa.
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga