[A6 C6] Wadliwe
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 175
- Rejestracja: 10 cze 2008, 19:13
- Imię: Zenek
- Rocznik: 2017
- Moje auto: A6 C7
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 TDI
- Napęd: FWD
- Skrzynia: DSG
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Grays, uk
[A6 C6] Wadliwe
Witam wszystkich userow, czy m oglby ktos to skomentowac, http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... 94&start=0
Czy to znaczy ze po zakupie autka i tak drobiego o przebiegu 160000, nawet z pelna servisowa historia trzeba sie wykosztowac na poprawe fabryki??
Troszke mnie ten temat zszokowal! :roll:
Czy to znaczy ze po zakupie autka i tak drobiego o przebiegu 160000, nawet z pelna servisowa historia trzeba sie wykosztowac na poprawe fabryki??
Troszke mnie ten temat zszokowal! :roll:
słyszałem też opinie , że motory 2.0 TDI biorą olej , nawet nowe ...
u mnie tego nie zauważyłem chociaż raz zapaliła się kontrolka poziomu oleju .... ciekawe było to , żeby zgasła musiałem dolać oleju dużo ponad stan , od tej pory zmieniam olej co ok 8 tys -10 tys. i dolewać nie musiałem.. auto ma przejechane 80 więc trzeba je opędzlować przed rozrządem
u mnie tego nie zauważyłem chociaż raz zapaliła się kontrolka poziomu oleju .... ciekawe było to , żeby zgasła musiałem dolać oleju dużo ponad stan , od tej pory zmieniam olej co ok 8 tys -10 tys. i dolewać nie musiałem.. auto ma przejechane 80 więc trzeba je opędzlować przed rozrządem

GPW
To i ja sie wypowiem, poniewaz mialem podobne obawy.
Wymienilem u siebie taki imbusik na nowy. Ponizej kilka zdjec starego, ktory nie wyglada na bardzo zuzyty (przebieg 170tys, silnik BRE).
Tu widac ze oryginalny waleczek mial numerek czesci konczacy sie na A.
Koszt czesci: 14,70 (w ASO)
Koszt wymiany: 200 (nie w ASO, ja robilem przy okazji rozrzadu)
Jak widac powyzej, zniszczenia nie sa takie wielkie i pewnie zaleza od tego jak kierowca traktowal auto. Byc moze jest to tez kwestia (nie)szczescia, ale w to nie wierze.
Poza tym inzynierowie Audi sie ucza na bledach i w tej chwili jak kupowalem nowy waleczek, byl z literka D na koncu, wiec jest to juz 4 z kolei edycja tej czesci - zapewne z bardziej wytrzymalej stali (czy czego tam uzyli do produkcji).
Nie zgodze sie zatem, ze silnik 2.0 TDI jest do niczego i ze jest mocno awaryjny. Wszystko zalezy jak sie go traktuje - zobacz na auta sluzbowe, dlaczego padaja pompy/turbiny/glowice po 20-40tys km? Bo je butuja jak tylko sie da! I stad taka fama idzie w swiat, ze silniki sa do d***.
Pozdrawiam,
pitt2k
Wymienilem u siebie taki imbusik na nowy. Ponizej kilka zdjec starego, ktory nie wyglada na bardzo zuzyty (przebieg 170tys, silnik BRE).
Tu widac ze oryginalny waleczek mial numerek czesci konczacy sie na A.
Koszt czesci: 14,70 (w ASO)
Koszt wymiany: 200 (nie w ASO, ja robilem przy okazji rozrzadu)
Jak widac powyzej, zniszczenia nie sa takie wielkie i pewnie zaleza od tego jak kierowca traktowal auto. Byc moze jest to tez kwestia (nie)szczescia, ale w to nie wierze.
Poza tym inzynierowie Audi sie ucza na bledach i w tej chwili jak kupowalem nowy waleczek, byl z literka D na koncu, wiec jest to juz 4 z kolei edycja tej czesci - zapewne z bardziej wytrzymalej stali (czy czego tam uzyli do produkcji).
Nie zgodze sie zatem, ze silnik 2.0 TDI jest do niczego i ze jest mocno awaryjny. Wszystko zalezy jak sie go traktuje - zobacz na auta sluzbowe, dlaczego padaja pompy/turbiny/glowice po 20-40tys km? Bo je butuja jak tylko sie da! I stad taka fama idzie w swiat, ze silniki sa do d***.
Pozdrawiam,
pitt2k
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2
- Rejestracja: 16 cze 2009, 23:58
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Panowie, czegoś tu nie rozumiem - wszyscy piszecie, ze jak ktoś chce katować 2.0TDI to niech sobie kupi S6 lub jeszcze innego "potwora" - czyli co jak kupie sobie taką słabszą wersje to mam nią jeździć 50-100km/h? Przeciez to śmieszne. Producent samochodu przewiduje przecież dla każdego silnika rezerwę i NIE moze byc sytuacji takiej ze jak mam ochotę pożyłować 2 litrówkę to nie mogę
! Nie popadajmy w paranoję.

Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej, wiec aby nie oszaleć, nieraz musimy udawać szaleńców 
