Jak stworzyc system, aby po odjęciu bassu w radiu, aby odciązyc głosniki w drzwiach, nie zmalała ilośc bassu w SUBie? Mniej bassu w drzwiach to wieksza efektywnosc małych glosnikow , a zadanie "rąbania" przejmuje skrzynia. Ale jak to zrobić żeby do wzmacniacza szło 100% bassu, a na głosniki w drzwiach np. 60% bassu?!
PS do głowy forum Fajnie by było czasami jakies upomnienie pod tematem, na pewno bym poprawił wpis bo czasami można najzwyczajniej na świecie zapomniec . A nie kasować i trzeba wypocinać sie od nowa
Bo w życiu nie te chwile w których oddychamy są najważniejsze, lecz te w których dzięki ccco zapiera nam dech w piersiach...
*************
Myślmy...
Ja na tą chwilę mam w aucie Alpine w którym osobno reguluje się ustawienia na "subwoofer(czyli to co idzie na wzmacniacz i skrzynie- której nie mam) a osobno na głośniki.
Dokładnie o to mi chodzi, ujmując bassu na głosnikach ( bo po co mają kosztem efektywności bassować, skoro w bagażniku skrzynia ma odwalac te robote ) nie chciałbym tracić bassu w skrzyni. Na zasadzie, w skrzyni pełen bass, w głosnikach w drzwiach ustawione np. na połowe, żeby mogły osiagać większą głośność. Zapomniałem dodac że aktualny sprzęt Symphony II, na czasie ( dłuższym, bądź krótszym) ale raczej bardziej docelowe radio navi plus
Bo w życiu nie te chwile w których oddychamy są najważniejsze, lecz te w których dzięki ccco zapiera nam dech w piersiach...
*************
Myślmy...
Z tego co widziałem to w navi plus nie ma nawet osobnego wyjścia na wzmacniacz. Po prostu ori sprzęt nie może być podstawą dobrego audio. Niestety nie można mieć wszystkiego.
nawet jeśli nie ma to możesz kupić przejściówkę z wyjść głośnikowych na cinch, ale z doświadczenia wiem, że bez osobnego sterowania subwooferem na radiu, efekt jest o wiele słabszy, przy tym samym wzmacniaczu i tubie/skrzyni.