Byłem dziś w Opocznie. I powiem krótko: o k.....!
Wizyta tam przypomniała mi opowieści znajomych, jak kupowali śliwowicę "łącką". Jak nie wiesz, gdzie masz zapukać, to pies z kulawą nogą nie będzie podejrzewał, że za bramą taki dobry towar mają! :mrgreen:
Na bramie jedynie duży nr 4 jest. ÂŻadnego szyldu czy cóś.... Ale dziarsko wjechałem do środka. Przesympatyczny gość, z którym się umówiłem kilka dni wcześniej na konkretną godzinę, załatwił sprawę w niecałe 2h (coś mu się nie podobało w nowym wyświetlaczu i coś kombinował - inaczej by było krócej), po czym wpiął się kompem i pokasował błędy jakie wystąpiły z powodu wymontowania licznika.
Rewelacja!
Telefonicznie upewniał się, jaki mam typ licznika (bo są podobno dwa: analogowy i cyfrowy). Z analogowym idzie raz dwa, a z cyfrowym gorzej. Ponieważ nie byłem pewny, to prosił, żebym przez boczną puszkę bezpieczników zajrzał i zobaczył na kolor obudowy licznika: czarny to analog, biały cyfrówka.
No i oczywiście całą drogę się zachwycałem pienknymi cyferkami :mrgreen:
Pozdrawiam