Przewody WN i świece - wybór i wymiana

pero22 · Post autor: **pero22** » 17 lut 2008, 19:58

Witam. Chciałem wymienic świece zapłonowe w mojej "eSce" i mam pewien dylemat. Kupiłem nowe świece NGK dobrane z katalogu tej firmy i okazało się, że są one jednoelektrodowe :shock: co mnie zdziwiło. Koleś co ma A4 2,6B V6 twierdzi że to dziwne bo u niego są trzyelektrodowe. Wykręciłem więc jedną świece z mojego silnika i okazało się, że to czteroelektrodowa świeca tyle, że BOSCHa. Czy ktoś może mi doradzic??? :?:

wojtek26 · Post autor: **wojtek26** » 20 lut 2008, 08:33

Do twojego silnika powinna iść swieca NGK BUR6EFSZ ale nie powiem ilu elektrodowe one są;.

pero22 · Post autor: **pero22** » 22 lut 2008, 20:18

Właśnie takie świece o jakich piszesz kupiłem i są; one jednoelektrodowe, ale trudno, założyłem je do auta i narazie jeżdzę. Na starych 4elektrodowych jednak minimalnie szybciej odpalał cho okazało się, że jedna miała ukruszony izolator...

WW · Post autor: WW » 27 mar 2008, 01:57

Założyłem te same NGK - przez pierwsze 2000 km było OK - teraz ciężko odpala ...
...ale jeździ dobrze.
Wracam do wieloelektrodowych.

macieja910 · Post autor: **macieja910** » 27 mar 2008, 13:35

Słyszałem ze do tego typu silnikow dobre sa swiece brisk premium DOR15LGS :mrgreen: :mrgreen:

Mandaryn112 · Post autor: **Mandaryn112** » 27 mar 2008, 23:37

no z tego co mnie kiedyś uczono na fizyce, to iskra zawsze "skacze" po najkrótszej drodze...... czyli tak naprawdę najleprze świece to te z jedną; elektrodą;. A wstawianie dodatkowych "patyczków" nic nie daje, wręcz "rozprasza" iskrę, która "szuka" drogi.
Bardziej liczy się to z czego jest wykonana świeca, jakie stopy, jakie jest przewodzenie elektryczne danego materiału.

Moim zdanie 3, 4 elektrodowe świece i inne wynalazki to po prostu chwyt marketingowy i tyle....

Pozdrawiam

WW · Post autor: WW » 28 mar 2008, 00:12

Owszem tyle teoria ... ale jeśli iskra ma do wyboru 3 najlepsze drogi to .. wybiera .. najlepszą; .
Z doświadczenia wiem ,że jednak wieloelektrodowe świece lepiej pracują; w wysilonych motorach. Oczywiscie to tylko empiria

Mandaryn112 · Post autor: **Mandaryn112** » 28 mar 2008, 11:31

hehe

mpek3 · Post autor: **mpek3** » 06 kwie 2008, 14:16

koledzy na silniczku mam choineczke,rano problemy z odpaleniem silnika a jak juz załapie to mam wyrazne wrazenie ze chyba nie pali na wszystkie cylindry.postanowiłem zrobic z tym pozadek i pojechalem do ASO audi no i szok-ponad 1000zl za kaplecik przewodow.moze ktos z kolegow juz wymienial przewody innej zamiennej firmy-tansze ale niekoniecznie gorsze.licze na jakies podpowiedzi w tej dziedzinie,no i jakie swiece polecicie.dzieki :-D

mpek3 · Post autor: **mpek3** » 06 kwie 2008, 21:05

dzieki kolego :lol:

gifter · Post autor: **gifter** » 06 kwie 2008, 21:29

szczerze? na kilka aut jakie mialem zawsze kupno nieoryginalnych kabli kończyło sie tym ze wymiana kabli była częściej niż przy oryginalnych

na twoje ryzyko...

mowie o autach takich jak rover 214, vw T4 1.9D , Mitsubishi Pajero 3,5 V6

może ktoś ma inne zdanie? nie wą;tpie ale ja sie na zamienniki już nie pisze

patrol · Post autor: **patrol** » 14 kwie 2008, 00:17

No to mnie załamaliście drogo trochę. świece też niedawno wymieniłem, kupiłem NGK BKR6EKUB 150 zł za komplet. Noszę sie z zamiarem wstawienia gazu, czyli kable też pewnie będę musiał wymienić. Z doświadczenia nie polecam JANMOR na których moj poprzedni samochod po dwóch miesią;cach użytkowania dość często strzelał a które to wymieniłem na kable NGK które to przelatały 1,5 roku w tymże samochodzie i problemy z gazem jak ręka odją;ł.

gifter · Post autor: **gifter** » 14 kwie 2008, 08:47

no ja ma być gaz to tym bardziej najlepsze kable WN wskazane

Bart · Post autor: **Bart** » 14 kwie 2008, 21:26

3 dni temu NGK 375 PLN , pozdrawiam

iras85 · Post autor: **iras85** » 21 sie 2008, 14:45

Witam.

Jako że w tych silnikach będę wymieniał świece po raz pierwszy to wole się dopytać co i jak zrobić.

Wiem gdzie się znajdują świece i wiem że trzeba je odkręcać na zimnym silniczku, lecz są na niech dość dziwne kapturki, które są dość mocno osadzone.

Chciałem się zapytać jak je zdjąć i czy jest jakaś metoda dokręcania świec. Czy po prostu trzeba je dokręcić do oporu?

Niektórym może się to wydawać laikowe pytanie, ale wole zapytać niż potem żałować.

Dziękuje wszystkim za odpowiedz, pozdro.