[ALL quattro] zasada działania
[ALL quattro] zasada działania
Jak miałem 7 lat, to mój ś.p. tata wprawił mnie w zdumienie jak podczas naprawy hamulców w maluchu, chcąc sprawdzić czy nowe szczęki nie ocierają o bęben, przy uniesionym tylnym kole (na kobyłce), zapalił silnik, wrzucił jedynkę i puścił sprzęgło. Wówczas zrozumiałem jak działa NAPRAWDę mechanizm różnicowy.
Mam trzy nurtujące mnie konkretne pytania dotyczące najpopularniejszego rodzaju napędu quattro (torsen, stały napęd na cztery koła, np. A6 C4):
1. Co się stanie jak podniosę jedno (np. tylne) koło do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł jedno przednie koło to stała by się rzecz analogiczna)
2. Co się stanie jesli podniosę bok samochodu (np. prawy, czyli przednie prawe i tylnie prawe koło) do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł lewy bok, to stałaby się rzecz analogiczna)
3. Co się stanie jeśli podniosę przód samochodu (czyli oba przednie koła) do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł tył, to stałaby się rzecz analogiczna)
Z tego co wyczytałem (na temat zasady działania napędu quattro) na tym forum i gdzie indziej zrozumiałem, że odpowiedź na wszystkie pytania brzmi "to samo co w w przypadku tylnej osi malucha" czyli "te koła, które będą w powietrzu będą się swobodnie obracać, a pozostałe będą stać w miejscu". Ale mam nadzieję, że się mylę i proszę o odpowiedź głównie tych co mają quattro i sprawdzili to (np. ruszając w sytuacji gdy prawa strona auta jest na lodzie, a lewa na asfalcie, lub przód jest na lodzie a tył na asfalcie), o odpowiedź.
Ja mam quattro dopiero pięć dni i jedyne moje doświadczenie to wyjazd na stromy podjazd po bardzo śliskiej mokrej trawie bez najmniejszych problemów, na jedynce ze stojącego u podnóża auta, gdzie Renault Megane kolegi z przednim napędem i podobnej mocy silnikiem z rozpędu 30 m nie miało najmniejszych szans (cztery bezskuteczne próby).
Najważniejsze jednak dla mnie jest zrozumienie zasady działania. Przekonałem się, że to działa, ale bardzo chcę wiedzieć jak.
Mam trzy nurtujące mnie konkretne pytania dotyczące najpopularniejszego rodzaju napędu quattro (torsen, stały napęd na cztery koła, np. A6 C4):
1. Co się stanie jak podniosę jedno (np. tylne) koło do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł jedno przednie koło to stała by się rzecz analogiczna)
2. Co się stanie jesli podniosę bok samochodu (np. prawy, czyli przednie prawe i tylnie prawe koło) do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł lewy bok, to stałaby się rzecz analogiczna)
3. Co się stanie jeśli podniosę przód samochodu (czyli oba przednie koła) do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł tył, to stałaby się rzecz analogiczna)
Z tego co wyczytałem (na temat zasady działania napędu quattro) na tym forum i gdzie indziej zrozumiałem, że odpowiedź na wszystkie pytania brzmi "to samo co w w przypadku tylnej osi malucha" czyli "te koła, które będą w powietrzu będą się swobodnie obracać, a pozostałe będą stać w miejscu". Ale mam nadzieję, że się mylę i proszę o odpowiedź głównie tych co mają quattro i sprawdzili to (np. ruszając w sytuacji gdy prawa strona auta jest na lodzie, a lewa na asfalcie, lub przód jest na lodzie a tył na asfalcie), o odpowiedź.
Ja mam quattro dopiero pięć dni i jedyne moje doświadczenie to wyjazd na stromy podjazd po bardzo śliskiej mokrej trawie bez najmniejszych problemów, na jedynce ze stojącego u podnóża auta, gdzie Renault Megane kolegi z przednim napędem i podobnej mocy silnikiem z rozpędu 30 m nie miało najmniejszych szans (cztery bezskuteczne próby).
Najważniejsze jednak dla mnie jest zrozumienie zasady działania. Przekonałem się, że to działa, ale bardzo chcę wiedzieć jak.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Mechanizmy różnicowe są pomiędzy kołami jednej osi a nie pomiędzy kołami jednej strony 
Już zdarzyło mi się ,że A6 quattro zawisł na śniegu i kręciło się tylko po jednym kole z każdej osi.
Jednak gdy obydwa koła jednej osi znajdą się w powietrzu to napędzane będzie co najmniej jedno z pozostałych dotykających ziemi.

Już zdarzyło mi się ,że A6 quattro zawisł na śniegu i kręciło się tylko po jednym kole z każdej osi.
Jednak gdy obydwa koła jednej osi znajdą się w powietrzu to napędzane będzie co najmniej jedno z pozostałych dotykających ziemi.
Nie wiem jak w audi ale w terenowkach sa 3 mechanizmy roznicowe. na osiach i centralny a jezeli nie ma centralnego to nie wolno po przyczepnej nawierzchni jechac z napedem n a4 kola. Wydaje mi sie ze tu tez mamy centralny mechanizm z tego wzgledu ze caly czas sa napedzane 4 kola aczkolwiek nie jestem tego pewien:)
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 375
- Rejestracja: 31 sty 2009, 17:14
- Imię: Tomek
- Rocznik: 2003
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.5TDI BDH 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Bielsko Biała
bs221b, mogę odpowiedzieć dla A6 C5:
Ratować się można ręcznym (gdy uniesione koła tylne) lub hamulcem zasadniczym (gdy uniesione koła przednie).
W samochodach bez EDS będzie problem w drugim przypadku - w tym którym opisywał regun.
[ Dodano: 2011-01-10, 22:22 ]
- CHYBA ÂŻE w takim przypadku również zadziała EDS i przyhamuje koła na tej jednej osi aby torsen zadziałał i napędził przednią oś. Ale czy tak może zadziać EDS to tego jeszcze nie wiem.
Samochód powinien pojechać - zadziała torsen - pociągnie przód.bs221b pisze:1. Co się stanie jak podniosę jedno (np. tylne) koło do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł jedno przednie koło to stała by się rzecz analogiczna)
Na wolnych obrotach samochód nie ruszy (koła będą się kręciły w powietrzu). Po dodaniu gazu zadziała EDS (EDL) i przyhamuje koła w powietrzu aby mechanizm różnicowy przeniósł moment na koła które maja przyczepność.bs221b pisze:2. Co się stanie jesli podniosę bok samochodu (np. prawy, czyli przednie prawe i tylnie prawe koło) do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł lewy bok, to stałaby się rzecz analogiczna)
Samochód nie ruszy3. Co się stanie jeśli podniosę przód samochodu (czyli oba przednie koła) do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł tył, to stałaby się rzecz analogiczna)
W samochodach bez EDS będzie problem w drugim przypadku - w tym którym opisywał regun.
[ Dodano: 2011-01-10, 22:22 ]
regun, wydaje mi się że samochód wtedy nie ruszy gdyż torsen wymaga minimalnego obciążenia drugiej osi - jeżeli koła są w powietrzu to torsen nie zadziała.regun pisze:Jednak gdy obydwa koła jednej osi znajdą się w powietrzu to napędzane będzie co najmniej jedno z pozostałych dotykających ziemi.
- CHYBA ÂŻE w takim przypadku również zadziała EDS i przyhamuje koła na tej jednej osi aby torsen zadziałał i napędził przednią oś. Ale czy tak może zadziać EDS to tego jeszcze nie wiem.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 765
- Rejestracja: 14 lut 2010, 10:28
- Imię: Robert
- Rocznik: 2014
- Moje auto: A7 4G
- Nadwozie: Hatchback
- Silnik: 3.0 CDUC 245KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Wielkie dzięki za odpowiedź. Teraz rozumiem zasadę działania. To już druga zima jak mam ten samochód i to obie śnieżne. Wciąż nie mogę się nacieszyć jazdą po lodzie i śniegu (poprzednio miałem Opla Astrę). Po prostu bajka. W warunkach normalnych, czyli bez podnoszenia kół do góry, kiedy jest choćby najmniejsza przyczepność to auto rwie się do jazdy. A przecież to jest wygodna limuzyna a nie samochód terenowy. Jedyny problem to jak bezpiecznie zatrzymać rozpędzone na lodzie półtorej tony.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 712
- Rejestracja: 19 sie 2009, 13:40
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 ACK 193KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Olsztyn/Warmia
Nie torsen, tylko eds, a dopiero później torsen. Dla torsena jest to taka sama sytuacja, jak 3. Bez edsu auto nie ruszyłoby (pomijając ingerencję kierowcy polegającą na odpowiednim użyciu hamulców). Z całą resztą się zgadzam i również się zastanawiam, czy eds zadziała na całą oś, choć to mało prawdopodobne (bo bokuje chyba tylko dyfer osi). Być może w nowszych systemach kontroli trakcji działa to na dowolną kombinację, ale nie jestem tego pewien.tomciar pisze:bs221b, mogę odpowiedzieć dla A6 C5:Samochód powinien pojechać - zadziała torsen - pociągnie przód.bs221b pisze:1. Co się stanie jak podniosę jedno (np. tylne) koło do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł jedno przednie koło to stała by się rzecz analogiczna)
Pozdrawiam,
Krisker
Krisker
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 375
- Rejestracja: 31 sty 2009, 17:14
- Imię: Tomek
- Rocznik: 2003
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.5TDI BDH 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Bielsko Biała
No tak, tak właśnie będzie.krisker pisze:Nie torsen, tylko eds, a dopiero później torsen. Dla torsena jest to taka sama sytuacja, jak 3. Bez edsu auto nie ruszyłoby (pomijając ingerencję kierowcy polegającą na odpowiednim użyciu hamulców).
Wygląda na to że obecnie coś takiego na razie nie działa (oglądając różne filmiki w sieci).krisker pisze:czy eds zadziała na całą oś, choć to mało prawdopodobne (bo bokuje chyba tylko dyfer osi)
Oczywiście,że jeżeli podniesiesz przód to tylne koła będą ciągnąć.Jeżeli podniesiesz tył to będą ciągnąć przednie.Nie ciągną tylko te które nie mają przyczepności.
Poza tym - jeżeli podniesiesz dowolne koło lub koła przy lekkim dodawaniu gazu będą się kręciły,a pozostałe będą stały w miejscu natomiast jeżeli będziesz dodawał mocniej to mechanizm się zablokuje i więcej momentu będzie przenoszone na koła które mają styczność z podłożem. (np w przypadku prawej strony na lodzie). W przypadku przód tył działa torsen,w przypadku osi działa mechanizm różnicowy.
Wystarczy pooglądać filmiki gdzie quattro wjeżdża przodem na rolki,a tył stoi na podłożu.Nie wiem skąd te bzdury pisane wyżej.
Niezły artykuł swoją drogą choć z kilkoma sprawami się nie zgadzam. http://www.autogaleria.pl/forum/showthr ... iskotyczne Wszystko tam jest dokładnie objaśnione.
[ Dodano: 2011-01-13, 21:18 ]
Aha,dla jasności
[ Dodano: 2011-01-13, 21:26 ]
I jeszcze EDS.
Poza tym - jeżeli podniesiesz dowolne koło lub koła przy lekkim dodawaniu gazu będą się kręciły,a pozostałe będą stały w miejscu natomiast jeżeli będziesz dodawał mocniej to mechanizm się zablokuje i więcej momentu będzie przenoszone na koła które mają styczność z podłożem. (np w przypadku prawej strony na lodzie). W przypadku przód tył działa torsen,w przypadku osi działa mechanizm różnicowy.
Wystarczy pooglądać filmiki gdzie quattro wjeżdża przodem na rolki,a tył stoi na podłożu.Nie wiem skąd te bzdury pisane wyżej.
Niezły artykuł swoją drogą choć z kilkoma sprawami się nie zgadzam. http://www.autogaleria.pl/forum/showthr ... iskotyczne Wszystko tam jest dokładnie objaśnione.
[ Dodano: 2011-01-13, 21:18 ]
Aha,dla jasności
[ Dodano: 2011-01-13, 21:26 ]
I jeszcze EDS.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 712
- Rejestracja: 19 sie 2009, 13:40
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 ACK 193KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Olsztyn/Warmia
Oczywiście, że nie, co widać na jednym z filmików. A4 stoi tyłem na rolkach i ani myśli z nich zjechać. Dopiero lekkie rozbujanie pozwala na zjechanie. Gdyby tył auta postawić na klockach co było gdzieś na YT (nie mogę znaleźć - chodziło bodajże o B4), to nie ruszy. Dopiero lekkie podciągnięcie ręcznego natychmiast daje efekt :-P Może ESP i kontrola trakcji w nowszych wersjach coś by z tym zrobiła, ale sam torsen nie da rady.labiss pisze:Oczywiście,że jeżeli podniesiesz przód to tylne koła będą ciągnąć.Jeżeli podniesiesz tył to będą ciągnąć przednie.Nie ciągną tylko te które nie mają przyczepności.
Opisałeś dokładnie to, co my, czyli działanie eds (w przypadku jednego koła, bo na oś jak widać nie działa, przynajmniej w A4) :-Plabiss pisze:Poza tym - jeżeli podniesiesz dowolne koło lub koła przy lekkim dodawaniu gazu będą się kręciły,a pozostałe będą stały w miejscu natomiast jeżeli będziesz dodawał mocniej to mechanizm się zablokuje i więcej momentu będzie przenoszone na koła które mają styczność z podłożem. (np w przypadku prawej strony na lodzie).
EDIT: Dzięki uprzejmości kolegów z AKP, pokazuję o co mi chodziło (choć to nie jest dokładnie ten film, którego szukałem):
http://www.youtube.com/watch?v=MXWg_IUko9U&feature=player_embedded
Można wysnuć ostrożny wniosek, że eds nie działa międzosiowo.
Pozdrawiam,
Krisker
Krisker
Gówno,a nie rozbujanie tylko zwiększenie obrotów,żeby ślimaki w torsenie się zablokowały. Przy niskich obrotach torsen popuszcza na ślimakach i nie przenosi napędu.Przy wyższych obrotach się blokuje i ciągnie.
Nie wiem skąd,żeś jakieś rozbujanie wytrzasnął.Zobacz lepiej na tubie chociaż,albo w książkach technicznych jak działa torsen i dlaczego się blokuje.
Z nazwy nawet wynika.Samoblokujący dyferencjał torsen. Proste jak budowa cepa.
Nie wiem skąd,żeś jakieś rozbujanie wytrzasnął.Zobacz lepiej na tubie chociaż,albo w książkach technicznych jak działa torsen i dlaczego się blokuje.
Z nazwy nawet wynika.Samoblokujący dyferencjał torsen. Proste jak budowa cepa.
Nie. Nie powinien ruszyć. Przy wolnych obrotach nie ruszy.Dopiero po zwiększeniu obrotów torsen zaczyna się blokować,bo różnica prędkości między ślimakami jest za duża i wtedy rusza. Nie trzeba żadnym hamulcem pomagać,ani bujać auta.
Miałem torsena w rękach,wiem jak działa ,a jak nie rozumiesz to przejrzyj jakąś mądrą techniczną książkę.
A wg. tego co zalinkowałeś potwierdza się to co ja napisałem i nie jest to moja teoria tylko zasada działania torsena.Przy niskich obrotach kręci się tylko to koło które jest podniesione.Gdyby ten gość zwiększył obroty do 3 tys. to wyrwałoby auto z podnośnika i zaj--bał by w ścianę z hukiem.
Miałem torsena w rękach,wiem jak działa ,a jak nie rozumiesz to przejrzyj jakąś mądrą techniczną książkę.
A wg. tego co zalinkowałeś potwierdza się to co ja napisałem i nie jest to moja teoria tylko zasada działania torsena.Przy niskich obrotach kręci się tylko to koło które jest podniesione.Gdyby ten gość zwiększył obroty do 3 tys. to wyrwałoby auto z podnośnika i zaj--bał by w ścianę z hukiem.

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 712
- Rejestracja: 19 sie 2009, 13:40
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 ACK 193KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Olsztyn/Warmia
Jak już sobie teoretyzujemy, to napisz jakim cudem X*0<>0? X to TBR, a 0 to moment obrotowy "wolnej osi". Tak działa torsen teoretycznie i jak widac w praktyce. To o czym piszesz zadziała w torsenie T2R. Być może zwiększenie znaczne obrotów zwiększy na tyle opory napędu, że moment na drugiej osi wystarczy do poruszenia autem, ale na pewno nie "wyrwałoby auto z podnośnika i zaj--bał by w ścianę z hukiem". Postaram się zrobić test z jednym podniesionym kołem i odłączonym ABS (co wyłączy EDS). Zasymuluje to warunki podniesienia całej osi. Jedno koło w górze jest bezpieczniejsze do testów.
When a Torsen differential is employed, the slower-moving wheel always receives more torque than the faster-moving wheel. The Torsen T-2R RaceMaster is the only Torsen to have a preload clutch. So, even if a wheel is airborne, torque is applied to the other side. If one wheel were raised in the air, the regular Torsen units would act like an open differential, and no torque would be transferred to the other wheel. This is where the parking brake 'trick' can help out. If the parking brake is applied, assuming that the parking brake applies even resistance to each side, then the drag to the airborne side is 'multiplied' through the differential, and TBR times the drag torque is applied to the other side.
Pozdrawiam,
Krisker
Krisker