Dzień dobry,
Ja skorzystam z wątku bo mam pytanko - i może całego tematu nie ma co zakładać...
Otóż - czy po zmianie ECU potrzebna jest adaptacja skrzyni???
Byłem niestety zmuszony do zmiany kompa gdyż mój padł przez (sic!) zepsuty wtryskiwacz... Ponieważ długo szukałem używanej centralki która byłaby identyczna do mojej, prze chwilkę auto jeździło na innej - od vw touarega... nie jeździło za dobrze - np. startowało z 3go biegu i wywalało błąd ABS...

więc raptem odbyłem autem testowe 200km... ale ewidentnie na tym pożyczonym kompie od vw zaczął szarpać tip - po rozgrzaniu, głównie przy redukcji z parzystych na nieparzyste biegi... ale i przy zmianie w górę też delikatnie...
Auto odstało swoje, znalazł się upragniony komp o dobrych parametrach, ale po włożeniu - skrzynia szarpie dalej!! Dramat
Na moim oryginalnym, padniętym ecu był wirus (inicjatywa poprzedniego właścicela) - podobno na jakieś 260KM. Kolega mechanik, który wykonywał naprawy, twierdzi, że nie może mojego starego programu (z ww. wirusem) skopiować by go umieścić w nowym kompie (podobno tuner mógł mapę jakoś "zablokować" by nie działała gdzie indziej... nie wiem 0 nie znam się...

). Ale fakt jest taki, że mam nowe ECU, o parametrach fabrycznych (224KM) i auto z szarpiąca skrzynią
Przed całym zamieszaniem skrzynka działał bez zarzutu... owszem - wóz ma 390kkm więc nie było idealnie, zdarzało się lekkie przeciąganie zmian biegów etc. ale nic drastycznego... i jeśli już w ogóle to tylko na zimno...
Czy w tej sytuacji (zmiana kompa i softu silnika zarazem) adaptacja skrzyni może coś pomóc? Czy to po prostu koszmarny zbieg okoliczności i zwyczajnie, w ślad idei "prawa serii", popsuła się skrzynka teraz...?
Będę wdzięczny za wszelkie porady / pomoc ... PLS help
