Sklep Ipart
Sklep
Tarcze, hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl


felgi - sklep internetowy ucando.pl

[Warsztat] Odradzam warsztat w Opolu

szahid
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 7
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:25
Lokalizacja: Szwecja

Post autor: szahid » 05 sty 2015, 16:23

zakwa pisze:
szahid pisze:A mnie bulwersuje zachowanie autora tematu. Oficjalnie napisał, ze jegomzamiarem było oszukanie firmy ubezpieczeniowej. Chyba na to jest paragraf. Podsumowując: oszust krzyczy, ze go chyba oszukano. Żenada.
kolego chyba pomyliłeś tematy , gdzie jest niby napisane że jest zamiar oszukać ubezpieczalnie ? Płaciłem AC , była zgłoszona szkoda , był rzeczoznawca który wycenił.A co do tego co ma być naprawione to każdy robi jak chce. A moja rola w tym zakończyła się w momencie gdy zostawiłem auto i powiedziałem Łukaszowi żeby to wszystko ogarnął i tyle...

Żeby już więcej nie zaśmiecać , temat został poruszony publicznie. Przedstaw tutaj wszystkie faktury, ze wszystkich "serwisów" w których auto było jak również za "lawety", jeśli coś zostało wymienione to fakturę zakupu, lakiernik itp. No i z serwisów żeby napisali diagnozę jaka została postawiona jeśli to były koszta diagnostyczne. Jeżeli to wszystko pokażesz , usunę i sprostuję temat, jeśli nie niech leży i będzie dla forumowiczów..
Nie, nie pomyliłem tematów. Zgłosiłeś szkodę ze swojego AC. Zgodziłes sie na rozliczenie bezgotówkowe dlatego pieniadze zostały przelane na konto warsztatu. Zgadzając sie na ta opcje, warsztat musi Tobie naprawić zgłoszona szkodę. Nic wiecej. A czy nic na tym nie zarobi, czy zarobi np 70% tej kwoty to nic do tego Ty nie masz. Jeśli celowo warsztat na Twoja prośbę zawyża wycenę naprawy to obie strony popełniają przestępstwo oszustwa. Jest na to paragraf. I pisząc o tym publicznie na forum niejako przyznajesz sie do tego. Jeśli dotrze to do Twojej firmy ubezpieczeniowej nie chciałbym byc na Twoim jak i właściciela warsztatu miejsca.

EDIT: Art. 298. KK: § 1. Kto, w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

i komentarz: "Oszustwo z tego przepisu będzie zachodzić zarówno wtedy, gdy sprawca zażąda wypłaty odszkodowania z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia, powołując się na wypadek, który miał miejsce, ale nie miał cech wypadku losowego, jak i wtedy, gdy sprawca, domagając się wypłaty odszkodowania za rzeczywiście zaistniały wypadek, niezgodnie z prawdą określi wysokość powstałej szkody, domagając się zawyżonego roszczenia."

Sprawa powinna byc zgłoszona do firmy ubezpieczeniowej i na policję. Przez takie osoby, wszyscy płaca coraz wyższe składki. W Polsce powinno już sie skończyć przyzwolenie na takie oszustwa.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2015, 16:33 przez szahid, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
metyoo
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 2019
Rejestracja: 29 kwie 2012, 16:08
Imię: Metyoo
Moje auto: S4 C4
Rocznik: 1993
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 2.0 130KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Post autor: metyoo » 05 sty 2015, 16:31

szahid, nie to jest przedmiotem sporu to po pierwsze, po drugie, nie wiemy na jakich zasadach i w jaki sposób miała zostać zlikwidowana szkoda.
Nie znam się na tym, ale dla mnie bezgotówkowa likwidacja szkody jest naprawiana przez warsztat, który wystawia ubezpieczalni rachunek za naprawę, a nie ubezpieczalnia przelewa warsztatowi z góry określoną kwotę, tak więc proszę nie mieszać w temacie.
Proszę o kontynuację dyskusji na temat.

szahid
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 7
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:25
Lokalizacja: Szwecja

Post autor: szahid » 05 sty 2015, 16:44

metyoo.... Dla mnie, jak napisałem wczesniej, oszust krzyczy ze został oszukany. Czy autor tematu ma umowę, na naprawę innych rzeczy? Jeśli nie, to nie znając jaka jest prawda administracja przyzwala na zniesławienie osoby prowadzącej działalność gospodarcza. Takie zachowanie może prowadzić do utraty klientów i co za tym idzie utraty korzyści finansowych. Bez dowodów, rzucanie takich oskarżeń nie moze byc tolerowane.
Autor tematu powinien, prócz jego niczym nie popartych słów, przedstawić dowód na zlecenie naprawy pozostałych rzeczy. Każdy może wszystko napisać. My nie znamy prawdy i raczej tu jej nie poznamy.

Awatar użytkownika
metyoo
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 2019
Rejestracja: 29 kwie 2012, 16:08
Imię: Metyoo
Moje auto: S4 C4
Rocznik: 1993
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 2.0 130KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Post autor: metyoo » 05 sty 2015, 16:58

tomekkk1 pisze:szahid, ale to nie wokanda, czy choćby Forum Prawne...
I proszę nie przebranżawiać.
Jeśli tak bardzo leży ci to na sercu, złóż zawiadomienie do prokuratury.
Napisałem już raz i powtórzę, ten dział do tego służy, żeby ostrzegać innych. Przejrzyj sobie cały dział, praktycznie w każdym znich ktoś zostaje oczerniany i bezpodstawnie oskarżany.
szahid pisze:metyoo.... Dla mnie, jak napisałem wczesniej, oszust krzyczy ze został oszukany.
zakwa pisze:
szahid pisze:A mnie bulwersuje zachowanie autora tematu. Oficjalnie napisał, ze jegomzamiarem było oszukanie firmy ubezpieczeniowej. Chyba na to jest paragraf. Podsumowując: oszust krzyczy, ze go chyba oszukano. Żenada.
kolego chyba pomyliłeś tematy , gdzie jest niby napisane że jest zamiar oszukać ubezpieczalnie ? Płaciłem AC , była zgłoszona szkoda , był rzeczoznawca który wycenił.A co do tego co ma być naprawione to każdy robi jak chce. A moja rola w tym zakończyła się w momencie gdy zostawiłem auto i powiedziałem Łukaszowi żeby to wszystko ogarnął i tyle...

Żeby już więcej nie zaśmiecać , temat został poruszony publicznie. Przedstaw tutaj wszystkie faktury, ze wszystkich "serwisów" w których auto było jak również za "lawety", jeśli coś zostało wymienione to fakturę zakupu, lakiernik itp. No i z serwisów żeby napisali diagnozę jaka została postawiona jeśli to były koszta diagnostyczne. Jeżeli to wszystko pokażesz , usunę i sprostuję temat, jeśli nie niech leży i będzie dla forumowiczów..
Czekamy na odpowiedź drugiej strony.

Awatar użytkownika
Naprawa Audi A6
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 1362
Rejestracja: 18 paź 2009, 12:22
Imię: Tomek
Moje auto: A6 C6
Rocznik: 2006
Nadwozie: Avant
Silnik: 2.7TDI 163KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Naprawa Audi A6 » 05 sty 2015, 16:59

szahid, co znaczy "administracja przyzwala" ?? Administracja nie jest absolutnie stroną w takich sporach i jeżeli ktoś powinien zareagować na "pomówienia" to strona tym zainteresowana. Patrz Pkt 22. Regulaminu Forum.

Zaczynasz krążyć wokół jednego wątku kompletnie nie przygotowany do wypowiadania się odnośnie sprawy <okok>

szahid
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 7
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:25
Lokalizacja: Szwecja

Post autor: szahid » 05 sty 2015, 17:10

a kto jest przygotowany?
Co do tego działu. Czyli moge sobie wymyślić historie, wybrać jakaś osobę, warsztat i tu napisać? Bez dowodów? Bo do tej pory ani jedna ani druga strona dowodów nie przedstawiła, chyba ze gdzieś one sa: umowy, faktury?

Jeśli nie ma umowy na naprawę innych rzeczy (pomijam to co napisałem wyżej, KK) to właściciel warsztatu niech przedstawi faktury za materiały, prace osób trzecich i jaki to jego zarobek. Dla mnie to by załatwiło sprawę. Inaczej to jest piaskownica. Słowo przeciwko słowu. Nie będąc przy rozmowach, ustaleniach nie jesmy wstanie osadzić.

Awatar użytkownika
metyoo
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 2019
Rejestracja: 29 kwie 2012, 16:08
Imię: Metyoo
Moje auto: S4 C4
Rocznik: 1993
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 2.0 130KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Post autor: metyoo » 05 sty 2015, 17:15

Dlatego czekamy na rozwój tematu, bo najaktywniejszym użytkownikiem w tym temacie jesteś ty, drogi kolego szahid, który nie jest stroną w tym sporze.
Koniec OT. Każdy kolejny post napisany przez kogoś, kto nie jest tutaj stroną będzie kasowany, a najaktywniejsi w offtopie będą nagradzani karteczką, dziękuję.

0x4B25A

Post autor: 0x4B25A » 05 sty 2015, 20:06

szahid pisze:Co do tego działu. Czyli moge sobie wymyślić historie, wybrać jakaś osobę, warsztat i tu napisać? Bez dowodów? Bo do tej pory ani jedna ani druga strona dowodów nie przedstawiła, chyba ze gdzieś one sa: umowy, faktury?
Kolego, a jak Administracja ma niby to zweryfikować? Mam tam pojechać? Poprosić o rachunki? Zrobić skany? Poświadczyć je notarialnie? Słowo klucz - prawda... a ta sama się obroni <okok>

metyoo pisze:Każdy kolejny post napisany przez kogoś, kto nie jest tutaj stroną będzie kasowany, a najaktywniejsi w offtopie będą nagradzani karteczką, dziękuję.
Mam nadzieję, ze Mateusz zrobi wyjątek dla mnie od powyższego, gdyż zostałem nijako 'wezwany do tablicy'...

Awatar użytkownika
zakwa
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 14
Rejestracja: 09 sie 2011, 23:08
Lokalizacja: Opole/Oss

Post autor: zakwa » 05 sty 2015, 23:36

szahid pisze:Bo do tej pory ani jedna ani druga strona dowodów nie przedstawiła, chyba ze gdzieś one sa: umowy, faktury?
A co mam CI przedstawić skoro nic nie mam.... Z warsztatem nie spisywałem rzadnej umowy bo było zaufanie i tyle. W ostatnim poście napisałem też że jeśli dostane jakieś faktury itp to wtedy sprostuje cały temat. A to co było ugadane to było wypisane we wcześniejszych postach. Kasę ubezpieczalnia wysłała na konto warsztatu za moja zgodą żebym nie musiał robić co chwilę przelewów jakby było potrzeba a zza granicy to utrudnia sprawę. Zostało mi to doradzone przez warsztat ale jednak było błędem. Jak dla mnie w tej sytuacji prawo nie zostało naruszone.
Było Audi 80 B3 1.8
Było Audi 80 B4 2.3
Było Audi 80 B4 2.8
Jest Audi A6 3.0 quattro

www.opolskivag.pl

Awatar użytkownika
luk_OP_Q89
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 24
Rejestracja: 26 cze 2012, 00:05
Lokalizacja: Opole

Post autor: luk_OP_Q89 » 06 sty 2015, 04:16

szahid pisze:Nie, nie pomyliłem tematów. Zgłosiłeś szkodę ze swojego AC. Zgodziłes sie na rozliczenie bezgotówkowe dlatego pieniadze zostały przelane na konto warsztatu. Zgadzając sie na ta opcje, warsztat musi Tobie naprawić zgłoszona szkodę. Nic wiecej. A czy nic na tym nie zarobi, czy zarobi np 70% tej kwoty to nic do tego Ty nie masz
Ależ drogi kolego on ma do tego wszystko...plus każdy kto ma ubaw w tym temacie i ochotę się udzielić autorytatywnie dysponując opowieścią strasznie skrzywdzonego Wojtka.
Każdy tutaj ma prawo kazać mi przedstawiać faktury za materiały lakiernicze,częsci,rozpisane roboczogodzin,koszty utrzymania warsztatu no i moją marżę oczywiscie.Wtedy każdy oceni czy aby nie za dużo zarobiłem,czy wystarczająco czesto zamiatam i wyrazi opinie czy jestem zły/bardzo zły/szatan z rogami.Można by też założyć mi kamerę w sypialni i sprawdzić czy śpię spokojnie bo jak nie no to wiadomo...
szahid pisze: "Oszustwo z tego przepisu będzie zachodzić zarówno wtedy, gdy sprawca zażąda wypłaty odszkodowania z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia, powołując się na wypadek, który miał miejsce, ale nie miał cech wypadku losowego, jak i wtedy, gdy sprawca, domagając się wypłaty odszkodowania za rzeczywiście zaistniały wypadek, niezgodnie z prawdą określi wysokość powstałej szkody, domagając się zawyżonego roszczenia."
Tak się składa że napisałem wczesniej że wojtek oczekiwał ode mnie abym załatwił możliwie wysokie odszkodowanie tak aby pokryło koszty naprawy następstw kolizji oraz usterek z tym nie związanych.Co sam wojtek potwierdził.
Czyli żebym "załatwił" dla niego kase , zrobił auto przyszedł umyc gary u niego w domu i może wtedy bym nie został obsmarowany łaskawie.W tym temacie "poszkodowany" skarży się że miałem czelnosc tego nie zrobic...ku ogólnemu współczuciu.Bo poza odszkodowaniem nie zostawił u mnie złotóweczki.
Ja zawsze w tematach szkód i napraw powypadkowych trzymam stronę swojego klienta i walczę o możliwie najwyższe odszkodowanie które pozwoli najlepiej jak się da usunąć skutki wypadku.
Oraz pozwoli mi zarobic bo chodzę do pracy po to samo co wy żeby zarobić na utrzymanie rodziny.
A czy to jest forma sporządzania kosztorysu przez ubezpieczyciela czy to jest forma sporządzania kosztorysu przeze mnie i autoryzacji lub batalii o jego autoryzacje to jest już moja praca i mój dobór "broni" w starciu z ubezpieczalnią.Gwarantuje wam jedno że z pozycji zwykłego klienta nie mającego doświadczenia w walce o odszkodowanie każda ubezpieczalnia was....(nie napiszę co zrobi żeby nie skrzywdzić uszu co delikatniejszych kolegów).Zostałem upoważniony do załatwienia tej szkody czyli usunięcia jej następstw.Wojtek nie pozwolił mi poskładać auta stąd różnica w odcieniu błotnika,jak pisałem wczesniej gdybym mógł skończyć błotnik został by lakierowany ponownie na koszt mieszalni Sikkens.
Tak więc nowy błotnik (polakierowany) został przekazany razem z autem bo właściciel tak chciał.
Poza błotnikiem auto trzeba było "pociągnąć" na dozerku bo jak się pewnie domysla nawet ktoś średnio kumaty w odszkodowaniach 3tyś nie płacą za błotnik i lakier.Wracając do wojtkowego stwierdzenia że wszystko jedno czy 3tyś zł czy 500zł ... nie wszystko jedno,gdyby było 500zł musiał byś dopłacac do samej balcharki...ale skoro piszesz że auto zostawiłeś i odebrałeś w tym samym stanie i nic nie zrobione to jedna bzdura w te czy we wte nie zrobi różnicy.
Reasumując temat szkody,usunąłem jej następstwa za ustalone pomiędzy mną a ubezpieczalnią odszkodowanie.Nie naprawiłem niczego nie będącego w bezpośrednim związku ze szkodą za pieniądze z odszkodowania,tym samym nie wyłudziłem niczego i nie godziłem się na to.Co bulwersuje wojtka.
Jeszcze w temacie ustaleń.Jeżeli zostawiacie auto w warsztacie badz zlecacie remont łazienki to przed robotą ustalacie co ma byc i jak załatwiane.Czy za wódę czy za euro czy za złotówki czy na raty.
Auto zostało u mnie zostawione z kluczami , dokumentami,podpisaną umową kupna-sprzedaży i upoważnieniem.Ustalenia były:Załatw sprawę,ponaprawiaj i sprzedaj.
Załatwiłem,na co starczyło kasy zrobiłem,przedstawiłem możliwosci sprzedaży.
Nie umawialiśmy się przed zostawieniem auta ze mają byc kosztorysy do autoryzacji,faktury itp.
Tylko załatw sprawę co sam wojtek potwierdza.A teraz szarpiesze się o faktury...
metyoo pisze:Nie znam się na tym, ale dla mnie bezgotówkowa likwidacja szkody jest naprawiana przez warsztat, który wystawia ubezpieczalni rachunek za naprawę, a nie ubezpieczalnia przelewa warsztatowi z góry określoną kwotę, tak więc proszę nie mieszać w temacie.
Zawsze musi byc z góry ustalona kwota,nawet w "bezgotówkowych".
Przynajmniej jeżeli dba się o interes klienta.Najpierw walczy się o autoryzację kosztów a potem wystawia fakturę badz nie w zależności od formy rozliczenia,tak więc kwota jest ustalona z góry.Wyjątek stanowi postępowanie wielu ASO (pracowałem w 3 różnych).Wystawiają fakturę a jak ubezpieczyciel czegoś nie uznaje to klient musi dopłacić i mają to w głębokim poważaniu.
szahid pisze: Czy autor tematu ma umowę, na naprawę innych rzeczy? Jeśli nie, to nie znając jaka jest prawda administracja przyzwala na zniesławienie osoby prowadzącej działalność gospodarcza. Takie zachowanie może prowadzić do utraty klientów i co za tym idzie utraty korzyści finansowych. Bez dowodów, rzucanie takich oskarżeń nie moze byc tolerowane.
Autor tematu powinien, prócz jego niczym nie popartych słów, przedstawić dowód na zlecenie naprawy pozostałych rzeczy. Każdy może wszystko napisać. My nie znamy prawdy i raczej tu jej nie poznamy.
I znowu się mylisz...każdy kto ma ochotę może cię zgnoić i napisać co mu się podoba.
Możesz zrobic 1000 aut super, stawac na głowie i tak znajdzie się jeden z frustrowany i zawiedziony i będzie rzygał jadem po całym internecie byle ci dowalić.Gdyby ktoś chciał napisać opinie o warsztacie
to napisał by ze jest zły albo dobry ze poleca albo nie.Ale po co jak można mieszać,żaglować "faktami" i cytować powyrywane z kontekstu pierdoły zgodnie z własnym scenariuszem i ku uciesze widowni.Po co załatwic cokolwiek twarza w twarz jak można sobie zrobic przedstawienie moim kosztem i kosztem mojej reputacji. Zresztą tu chodziło od początku tylko o dowalenie mi.

Proszę bardzo tutaj Pan "poszkodowany" i jego twórczość

http://www.wybierzmechanika.pl/Racing_Red,f1821.html

Wiec niech mi nie wciska że coś chce wyjaśniać albo że coś w tym stylu.
Nazywa mnie złodziejem...a przepraszam bardzo czy ja komuś coś ukradłem?A może radyjko zniknęło?Czy to jest poważne...

wyczerpuje to

art. 212 Kk, zgodnie z którym kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.


216 §2 Kk, zgodnie z którym kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Znieważyć można poprzez epitet, ubliżenie komuś, np. nazywając kogoś kretynem. O tym co zostanie uznane za zniewagę decydują względy kulturowe i kontekst.

Skontaktowałem się z kilkoma portalami/stronami na których zostały opublikowane te oszczerstwa i obelgi.Ich administratorzy usunęli te wpisy zgadzając się z moją argumentacją i podstawą prawną.

Podsumowując
W zasadzie nie ma to większego znaczenia co napiszę,zostałem już na początku tematu wystawiony na "pręgierz".Zły mechanik który pazernie doi swoich klientów...
Treści które umieszcza ciężko skrzywdzony wojciech mówią same za siebie.Celem było dowalic mi
i zszargać dobre imię na tyle na ile to możliwe.Nie wątpię że mu się to udało przy ogólnym aplauzie.
Niczego kierując się złymi intencjami nie zrobiłem (jeszcze)... i tylko dlatego zabrałem tutaj głos.
Wszystkim którzy tak ochoczo po mnie "jechali" na podstawie pomówienia nie powiem złego słowa...życzę wam jedynie abyście zakosztowali nieco z mojej obecnej sytuacji.Abyście założyli działalność,popracowali 6 dni w tygodniu do wieczora na dobrą reputację ( bo jak by była zła to olał bym ten temat) a potem poczytali sobie "opowiesci z krypty" której autorem jest gosc który przyjeżdżał przez lata na warsztat jak do siebie,kręcił jak potrzebował przy swoim aucie jak na własnym podwórku,kupę rzeczy miał za darmo robionych ( a to wymiana kół czy inne pierdoły) i nie dostał po mordzie za donoszenie na kolegów z pracy tylko dla tego że się wtrąciłem i zabroniłem ( co jak się okazuje było błędem).
Jeszcze dwa słowa do autora...zastanów się co piszesz...sam sobie koło pupy robisz...że nie znasz prawa to rozumiem ale chyba umiesz czytać co ci koledzy na forum piszą...



Wybaczcie że nie dotrwam do końca przedstawienia ale myślę że poradzicie sobie beze mnie.
Forma tego "tematu" godzi w moje dobre imię i nie ma na celu nic poza "linczem" złego i niedobrego mechanika...

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
zakwa
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 14
Rejestracja: 09 sie 2011, 23:08
Lokalizacja: Opole/Oss

Post autor: zakwa » 04 lut 2015, 22:14

Jak zwykle gadane masz i zamydlasz ludzią oczy ale już nie mi. Nie chce mi się również już odpisywać na te brednie. Lecz :
luk_OP_Q89 pisze:Wojtek nie pozwolił mi poskładać auta stąd różnica w odcieniu błotnika
jak pisałem już wcześniej miałeś na to 6 miesięcy, 2 dni wcześniej przed zabraniem auta dałem CI znać i jak ty wtedy dopiero zawozisz błotnik do malowania to już twój problem. Widać tylko jak podchodzisz "profesjonalnie" do tematu. Dlatego sprawę jego złego pomalowania można zwalić tylko na CIebie.
luk_OP_Q89 pisze:Auto zostało u mnie zostawione z kluczami , dokumentami,podpisaną umową kupna-sprzedaży i upoważnieniem.Ustalenia były:Załatw sprawę
ubezpieczalnie załatwiłeś , jedyna rzecz..
luk_OP_Q89 pisze:ponaprawiaj
czyli tylko błotnik "pomalowany" , co do blacharki to nie wiem jak to robiłeś bo za dużej ingerencji w to nie było. Nowy właściciel był w serwisie i zostało to sprawdzone i stwierdzone że rzadne śruby nie były odkręcane, ponadto kto "inteligentny" wysyła auto do blacharza żeby coś "podprostować" z uszkodzonym błotnikiem i nawet go nie zdejmować ?Później auto wraca z tym samym błotnikiem do warsztatu.. Jakoś to nie logiczne..
luk_OP_Q89 pisze: przedstawiłem możliwosci sprzedaży.
niestety twoja zabawna oferta mnie nie interesowała
luk_OP_Q89 pisze:Nie umawialiśmy się przed zostawieniem auta ze mają byc kosztorysy do autoryzacji,faktury itp.
Nie umawialiśmy się również na to że auto przyjdzie do CIebie na własnych kołach a wyjedzie na lawecie. Wcześniej napisałem w aucie nic nie było zrobione. Dlatego chcę jako klient żebyś okazał faktury które dokumentują wydanie "moich pieniędzy".Nie obchodzi mnie ile zarobiłeś. A skoro masz warsztat i zlecasz komuś "robotę" typu przejazd lawetą , czy diagnoza w innym serwisie to twoim obowiązkiem jest wsiąść od nich faktury a dałeś komuś kasę do kieszeni czy nie to mnie to nie interesuje. Nie ważne również czy zapłaciłem Tobie czy ubezpieczalnia dała, to jest cały czas z mojego AC , z moich zniżek i za moje auto i mam prawo wiedzieć gdzie poszła z tego każda złotówka.Przy okazji również się dowiedziałem że "niby" zabrałeś moje auto lawetą do serwisu Koraszewskiego a w rzeczywistości auto w ten dzień stało pod twoim warsztatem..
Gadać o tym możemy godzinami ty i tak będziesz wszystko kierował przeciwko mnie zamiast pokazać faktury i by było po problemie. Ale ty takich faktur zapewne nie posiadasz dlatego frustruje Cię ten temat i wypisujesz różne historie sprzed kilku lat jaki byłeś dobry dla mnie i kilka razy coś za darmo zrobiłeś ale też płaciłem tyle ile mówiłeś czy to za części czy za robotę i nigdy nie chciałem od Ciebie żadnej faktury chociaż i tak pewno zawyżałeś ceny. Ale nie napisałeś również ile rzeczy spartoliłeś ( zawsze było coś robione jednego po wyjeździe z warsztatu psuła się inna rzecz).. Ja myślałem że mam pecha do samochodów ale odkąd zmieniłem mechanika to mam 0 problemów z autem, jak to możliwe? Również nie napisałeś o tym że zawsze trzeba było czekać na odebrania auta, rzecz która zajmuje normalnie 5 godzin ( w normalnym warsztacie) trwała u Ciebie 2-3 dni. Nie chce mi się już dalej wymieniać przeróżnych sytuacji.. Myślę że wszystkie osoby czytające tą całą historię mają swoje zdanie ale jeżeli ktoś Wam nie chce dać faktur i diagnoz za które zostały pobrane pieniądze to chyba jest coś na rzeczy ? Czy proszę o tak wiele ?

[ Dodano: 2015-02-04, 22:14 ]
W temacie nic się nie zmieniło . Opinia jak i moje przypuszczenia oszustwa okazały się uzasadnione. Pozdrawiam i życzę Wam uczciwych warsztatów.
Było Audi 80 B3 1.8
Było Audi 80 B4 2.3
Było Audi 80 B4 2.8
Jest Audi A6 3.0 quattro

www.opolskivag.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Odradzam (spoza Forum)”


opony samochodowe hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl
Prilo.com - Transport międzynarodowy samochodów
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga