VAGPatrick pisze:Zderzak bez problemu sobie odkręcisz i przykręcisz
W garażu podziemnym, mając po bokach 5cm wolnej przestrzeni? No way... Wychowałem się w warsztacie i mam awersję do dłubania przy aucie w publicznych miejscach (chodniki, wspólne garaże)
VAGPatrick pisze:nie musisz kalibrować od nowa ACC
Oczywiście - bo go nie mam!
@VAGPatrick - wysłałem ci maila w sprawie doposażenia auta - możemy ruszać z robotą
Edit:
Dzwoniłem do ludzi od kloszy do lamp:
- klosz klosza: 700 PLN
- klosz wraz z wymianą: 1100 PLN
- klosz z wymianą i montażem oraz demontażem: 1200 PLN
- naprawa jednej lampy to ok. 2 dni
- wszystkie terminy zajęte na miesiąc do przodu
Klosze podobno już nie pękają.
No... używana, kompletna (pękająca) lampa na alledrogo to ok. 600 PLN więcej, niż wymiana klosza
Spróbuję zdemontować lampę i ją skleić. Raczej nie silikonem - pozioma część klosza jest bardzo cienka i rusza się w pionie - więc potrzebuje podparcia. Może klejem epoksydowym lub ostatecznie cyjanoakrylem?
Z drugiej strony - silikon jest elastyczny - więc nie powinien puścić w przypadku małych, wzajemnych ruchów tych elementów.
Zamiast robic sobie dodatkowe koszty zwiazane z zakupem nowych kloszy wydaje mi sie ze lepiej pobawic sie z klejeniem. Jak dobrze uszczelnisz to pozbedzisz sie problemu.
Cyjanoakryl odradzam. To jest dobre tylko do sklejania palcow! Kleju epoksydowego tez bym nie polecal. Jest zbyt sztywny i kruchy, poza tym watpie zeby sie sprawdzil w temperaturach -20 do +40. Tak jak pisalem wczesniej najlepszy bedzie dedykowany silikon.
W moim przypadku rozszczelnienia nie bylo widac wiec objechalem silikonem na okolo klosza po istniejacej uszczelce. Jak sie postarasz to silikonem mozna ladnie cienka warstwe zrobic ze bedzie wygladalo jak oryginal.
watronik7 pisze:W moim przypadku rozszczelnienia nie bylo widac wiec objechalem silikonem na okolo klosza po istniejacej uszczelce.
U mnie widać rozszczelnienie. Nie wiem nawet, czy to "rozszczelnienie" czy pęknięcie?
Nie wiem, czy silikon to utrzyma i czy obecne łączenie jest elastyczne, czy sztywne?
Nie wiem również, czy inny silikon niż twój będzie trzymać się plastiku?
Silikony samochodowe to z reguły czerwone lub czarne paskudztwa wymagające ściśnięcia...
zastanawiam się nad tymi klejami (zakładając, że kosz lampy jest zrobiony z poliwęglanu): https://e-kleje.pl/kleje-cyjanoakrylowe ... d-431.html
lub klej elastyczny do dużych różnic temperatur: https://e-kleje.pl/kleje-cyjanoakrylowe ... d-461.html
Jest jednak duże ALE: jeśli tam jest już jakaś uszczelka, to taki klej niczego nie da (za duża szczelina) i lepiej sprawdzi się coś, co "zalepi dziurę" - np. silikon lub pasta z rozpuszczonego poliwęglanu (ale ta na 100% nie będzie elastyczna)
damos pisze:Silikony samochodowe to z reguły czerwone lub czarne paskudztwa wymagające ściśnięcia...
Kupiłem małą tubkę silikonu przezroczystego za 6 zł To typowy silikon do uszczelniania odporny na wodę i wysokie i niskie temperatury. Jak wyschnie jest niewidoczny. Jak się ma warunki to dobrze lampę odtłuścić np denaturatem i wtedy trzyma idealnie. Ja to robiłem w warsztacie, zleciłem zdjęcie zderzaka i wyjęcie lampy, sam ją zasmarowałem silikonem i założyli. Nie miałem czasu na "bawienie" się z lampą bo fachowcy mieli napięty harmonogram
Szkła nie zdejmiesz. Co najwyżej "wytniesz" na gorąco.
[ Dodano: 2018-01-21, 15:46 ]
Skleiłem lampę i od 2 tygodni jest ok.
Jestem przekonany, że pęknięcie to... wada fabryczna tych lamp. Górna część lampy, która wchodzi pod błotnik, jest zbyt cienka i nie wytrzymuje próby czasu:
kilka zbliżeń po demontażu:
Tu dobrze widać pęknięcie:
Plastik ugina się pod dotknięciem palca a grubość to jakieś 0,5mm?
Możliwe, że przy szybkiej jeździe powietrze wpadające tam generuje duże zmiany ciśnienia a powierzchnia robi swoje i sumarycznie nacisk lub pulsacje nacisku powodują po czasie zniszczenie lampy.
U mnie lewy reflektor był wymieniany w 2016 r. w ASO: I to światło nadal jest ok.
Pękła oryginalna, fabryczna lampa:
Krótkie info dla tych, którzy się zastanawiają:
Zdemontowanie reflektora wymaga zdjęcia zderzaka - bez tego się nie da.
demontaż zderzaka jest trudniejszy, niż można by się spodziewać. Późniejsze wymontowanie lampy jest prostsze, niż można by się spodziewać.
Zacznijmy od zderzaka: jeśli ktoś chce wyjąc tylko jedną lampę - nie musi odkręcać całego zderzaka. On ma kilka wiązek, które lepiej byłoby odpiąć w przypadku całkowitego demontażu. U siebie zdejmowałem tylko prawa lampę, więc jedynie wysunąłem zderzak z mocowań po prawej stronie. Należy zacząć od odkręcenia górnej osłony - banalna sprawa. Następnie poluzowanie (wyciągnięcie z mocowań) airboxa. Jedno jest widoczne, pozostałe schowane są pod nim:
teraz można zabierać się za zderzak. Trzyma go zestaw śrub z boku, z góry i od spodu:
Uwaga na długości śrub - 4 z oczywistych powodów jest dłuższa od pozostałych. Nr5 to nie blachowkręt, tylko zwykła śruba - nie da się pomylić.
najpaskudniejsza jest śruba nr5 - nie dałem rady dobrać się do niej bez zdejmowania koła Śruba jest dobrze "ukryta", ale mocuje bardzo mocno
Od góry są tylko dwa mocowania:
Od spodu oryginalna instrukcja nakazuje odkręcenie wkrętów wskazanych zielonymi strzałkami, jednak ja odkręciłem te wskazane na czerwono. Pomogło to później utrzymać zderzak poziomo - aby nie uszkodzić lewej strony (nie odkręconej) w wyniku zbyt dużych odkształceń.
Instrukcja wspomina o demontażu spojlera przedniego koła (dolna osłona przed kołem) ale nie jest to konieczne, jeśli odkręci się "mój" zestaw wkrętów przechodzących bezpośrednio przez zderzak - bez przedniej, dolnej osłony.
Wyjęcie zderzaka to pociągnięcie jego krawędzi przy nadkolu na zewnątrz (wychodzi wtedy "oczko" blokowane uprzednio przez pionową śrubę nr 4) i pociągnięciu zderzaka do przodu.
Po tym manewrze można zderzak podeprzeć z przodu lub zahaczyć o niezdemontowaną (wbrew instrukcji) dolna osłonę podwozia. Świetnie spisują się przy tym plastikowe "wypustki" na spodzie zderzaka, przez które przechodziły śruby mocujące. Trzeba tylko umieścić je NAD osłoną a nie, jak oryginalnie było: pod osłoną. Ja na wszelki wypadek podłożyłem jakieś koło, by zderzak pchnięty przypadkowo nie spadł na ziemię i nie połamał się lub nie wykrzywił mi lewego zderzaka.
Wtedy można dobrać się do wszystkich mocowań lampy:
To mocowanie jest dośc specyficzne i posiada dwustronnie gwintowana tuleję do regulacji położenia lampy. Polecam zaznaczyć sobie czymś (farba, zadrapanie) położenie i głębokość tej tulei, żeby później nie mieć dylematu dotyczącego jej ułożenia.
Jedno z nich jest zupełnie niewidoczne bez demontażu zderzaka i na zdjęciu również go nie widać (zasłania prawy błotnik) (taki sam patent z regulowalną tuleją.
Przed wyjęciem lampy trzeba jeszcze odpiąć wąż z odprowadzeniem wilgoci - ja odpiąłem od strony nadkola - króciec przy lampie miał przewód osadzony bardzo ciasno i nie chciałem ryzykować jego ułamania:
Po demontażu oczyściłem lampę alkoholem izopropylowym (nie używałem żadnych rozpuszczalników - na wszelki wypadek) i osuszyłem wnętrze. Było tam dużo wilgoci, więc odkręciłem tylna osłonę ("dekiel"):
i wykonałem szereg cykli ogrzewania przedniego szkła przy grzejniku (zwykłe ogrzewanie w domu, żadna "farelka" czy inne, wysokotemperaturowe urządzenie typu wypalarka lub suszarka) z otworami skierowanymi ku górze - żeby wilgotne powietrze mogło się wydostać.
Podczas oględzin lampy znalazłem ciekawą rzecz: wiatrak mający chłodzić LEDy lub elektronikę przez wymuszanie obiegu powietrza wewnątrz... miał niedociśniętą wtyczkę z zasilaniem! Sama na pewno nie wypadła - ma zatrzask.
Przypominam, ze żywotność LED spada nawet o ponad połowę, jeśli pracują w wyższej temperaturze. Docisnąłem wtyczkę.
Teoretycznie może to doprowadzić do przedwczesnego uszkodzenia lampy i powinno być traktowane jako wada fabryczna, ale... nie do udowodnienia! Ciekawe, czy to incydentalne wydarzenie, czy szersza kampania "wykańczania lamp"? "SpiseG Reflektorowy"
szkło reflektora (tak, wiem - to nie jest szkło, tylko poliwęglan :P ) zabezpieczyłem taśmą:
I nałożyłem warstwę kleju dwuskładnikowego do klejenia tworzyw sztucznych: Permatex 35222, https://www.permatex.eu/product/5-minut ... eld-epoxy/ za jakies 15 PLN w Norauto.
Aby wzmocnić całą, górna powierzchnię - nałożyłem tam warstwę grubości od 0,5 do 1mm. Po związaniu położyłem jeszcze silikon - miałem tylko czarny, ale jak widać... nie widać
Ponowne założenie wymagało nieco gimnastyki, ponieważ lampa ma w narożniku gumową osłonę, która nie przewiduje warstwy kleju i spadała przy zakładaniu reflektora w punkty mocowania. Jednak w końcu udało się ja założyć przytrzymując chwilowo taśmą klejącą. Później gumę utrzyma błotnik.
Mocując ponownie starałem się zrobić mniej ciasne pasowanie, żeby naprężenia z błotnika były mniejsze, jednak zakres regulacji jest ograniczony. Zobaczymy, co z tego wyjdzie?
Po 2 tygodniach:
lampa przez pierwsze kilka dni była lekko zaparowana - jednak z upływem czasu zaparowanie malało i obecnie nie ma po nim śladu.
Zobaczymy - na jak długo wystarczy taka naprawa?
Obawiam się, że wymiana całej lampy na inną, używaną - to słaba inwestycja, ponieważ lampa pęknie prędzej czy później: ktoś pisał, że nic nie zmieniono w ich konstrukcji. Podobne te klosze, które wcześniej pokazywałem nie pękają... Uważam, ze jeśli są grubsze - faktycznie mogą wytrzymać. Fabryczny reflektor ma górę wrednie cienką i skrajnie delikatną.
Zagladnalem do instrukcji i faktycznie jest tam napisane,ze moze parowac przy sporych roznicach temperatur i duzej wilgotnosci ale musi w niedlugim czasie zniknac po zapaleniu swiatel. Tez juz myslalem,ze cos z lampami jest nie tak ale u mnie na dole paruja tylko zima,tzn jak jest kilka stopni na plusie i na myjce ciepla woda myje auto. Wtedy zaparuje ale po chwili to zaparowanie znika.
U mnie ewidentnie jest pęknięta tak jak u kolegi damos byłem na myjce automatycznej i wydaje mi się ze może od tego... w zeszłym roku nie miałem tego problemu
Witam. Czas na mnie z parujacymi lampami. Od strony pasazera tak popekal,ze przy deszczu mam caly reflektor zaparowany. Popekany jest w wielu miejscach wiec zdecydowalem sie na zmiane kloszy na zamienniki http://www.xenon24.eu/pl/c7/846-klosz-s ... -lift.html
Zamowilem do tego sznur butylowy. Pytanie czy ciezko rozkleic reflektory?