Witam wszystkich Forumowiczów.
Temat być może znany jest posiadaczom Audi A6 C5 (i szczerze liczę na to), jednak po przestudiowaniu forum nie znalazłem konkretnego wyjścia z sytuacji (poza jednym niemal identycznym tematem poruszonym na forum ale bez rozwiązania).
Do rzeczy, po raz już drugi wymieniłem zamek w drzwiach mojej Audi (oczywiście zamiennik, nowy w ASO to koszt ok . 900 zł). Na początku były to problemy z mikrostykiem i wszystkie z tym związane konsekwencje (FIS nie informujący o otwartych drzwiach, nie działający beep zapalonych świateł mijania po zgaszeniu silnika, brak podświetlenia na podsufitce, brak podświetlenia pod nogami kierowcy). Wymiana - owszem pomogła ale na krótko. Kolejne problemy - na amen zaryglowane drzwi. Widać było że cypel chodzi w dół i w górę (czy to otwierając z pilota czy to z kluczyka) ale drzwi kierowcy nie chciały się otworzyć. Dzięki poradom odnalezionym na tym forum pomogło stanowcze acz z wyczuciem uderzenie w jedyną dostępną śrubę zamka kierowcy po otwarciu lewych drzwi pasażera. Zamek puścił i można było .... po raz kolejny wymieniać zamek. A może wcale nie było to konieczne. Może problem tkwi gdzie indziej?
Zauważyłem jednak pewną prawidłowość - zamek centralny lub inna elektronika za niego odpowiedzialna zaczyna wariować: 1. Gdy auto wcześniej wyjechało z MYJNI i jednocześnie gdy po mocnych deszczach następuje SPADEK TEMPERATURY i woda szybko nie odparuje. Podczas suchych i słonecznych dni problem nie występował.
Aktualnie problem wystąpił po umyciu auta. Mogę otworzyć go tylko z pilota tzn. muszę nacisnąć otwarcie a potem zamknięcie i znów otwarcie - wtedy rygiel puszcza. Natomiast za żadne skarby nie mogę go otworzyć z kluczyka. Kluczyk (scyzoryk) mogę przekręcać w lewo i w prawo lecz rygiel nie reaguje.
Noż motyla noga, przecież kolejna wizyta u elektromechanika nie ma chyba sensu. Proszę o jakieś sugestie i pomoc, co może być powodem tego stanu rzeczy. Korzystanie z auta w zimie i jesienią a zwłaszcza po umyciu go - staje się nieznośne z uwagi właśnie na elektrykę drzwi. Ręce opadają.
Problemy z zamkiem po umyciu auta na myjni
Problemy z zamkiem po umyciu auta na myjni
Clara non sunt interpretanda
Dzięki bendzji za odpowiedź, tylko, że cięgno w suche dni pracuje bez zarzutu. Gdyby mnie nie podkusiło umyć auto w ubiegłą sobotę, pewnie jeździłbym spokojnie do wiosny. Zamek centralny zwariował po raz kolejny po wyjeździe z myjni i najwyraźniej wtedy, gdy woda gdzieś się dostanie lub coś zaleje i szybko nie odparuje lub mróz zamknie resztę wilgoci w jakiejś części
I tak właśnie próbuję rozwikłać problem 


Clara non sunt interpretanda