Mam problem z drzwiami kierowcy. Otórz, trudno je zatrzasnąć. Albo odbijają nie zamykając się wcale, albo są w pozycji niedomkniete. Już kilka razy przy prawym zakrecie same się otworzyły <szok> . Przyczyna jest rygiel w drzwiach (chyba tak to sie nazywa) który zachowuje sie tak jakby miał problem ze "sprężynowaniem", po prostu podczas zamykania drzwi sprężyna która pewnie jest w ryglu powinna spowodować że wskoczy on ładnie na bolec w drzwiach i bedzie sie jego trzymał. Niestety nic z tego. WD40 juz próbowałem, minimalna poprawa na bardzo krótko.
Rozebrałem tapicerkę drzwi chcąc dostać sie do rygla ale napotkałem mały problem a nie chcę czegos połamać.
Pytanie, co należy zrobić aby zdemontować mechanizm rygla bez strat własnych.
Ja próbowałem zdjąć najpierw osłonę zwalniając z tych zaznaczonych zatrzasków, widac dwa na zdjęciu ale było ich chyba cztery i ta osłona by zeszła.
Niestety z tyłu przeszkadza druga osłona, klamki/zamka.
I właśnie tej osłony nie mogłem ruszyć, nie wiem jak ją odczepić? pomocy
