Dzięki, zdawało mi się, że to jakoś przykręcane jest. Podkleić nie da rady, sporo syfu już naleciało i nawet po płukaniu z węża ciężko to nawet docisnąć na miejsce. Poza tym są już chyba lekko wykrzywione na zewnątrz od rwania - trzeba je będzie po zdjęciu na ciepło lekko przygiąć w drugą stronę i dopiero potem przykleić.
kuna pisze:mwx, gdzie Ty parkujesz ziom ?, że takie jaja sie dzieją

A mam tu na ÂŁawicy jakąś taką stałą ekipę... Swego czasu wykupiłem z całego Poznania wszystkie tylne trójkątne szyby do mojego W126 '80 <smuty>
Teraz zabytek nocuje już wyłącznie w garażu a Audi ma odpowiednie ubezpieczenie, chroniące nawet kapselki od felg :-?
A najbardziej wku** mnie to, że jakbym jednego z drugim na moim terenie zastrzelił podczas wykonywania ich niechlubnych czynów to ja bym poszedł siedzieć.
Co ja mówię.. wystarczyłoby któremuś z nich złamać palec.
[ Dodano: 2011-01-18, 18:57 ]
Niestety sprawa nie wygląda tak jak początkowo myślałem.
Odstające listwy spotęgowały efekt, ale nie są jedyną przyczyną.
Dziś spędziłem trochę czasu przy aucie (zamiast pisać pracę dyplomową.. eh..) i odkleiłem listewki. Z lewej strony chyba będzie OK, ale z prawej nie.
Teraz nic nie ociera, ale auto jest czyste. Szczelina jaka zostaje pomiędzy błotnikiem a drzwiami prawdopodobnie będzie jednak powodować uszkadzanie krawędzi gdy będzie na niej błoto, bo zostaje tam na prawdę niewiele miejsca.
Po zbadaniu sytuacji przy pomocy suwmiarki odkryłem że szczelina zwęża się ku dołowi, a na samym dole ma coś koło 1mm, albo nawet troszkę mniej (nie mogłem włożyć suwmiarki żeby dokładnie zmierzyć bo nie chciałem uszkadzać lakieru). Na górze jest koło 2mm, więc gdzieś ginie 1mm.
Poprzedni właściciel, z którym mam osobisty kontakt nie zeznaje jakoby auto zaliczyło kiedyś dachowanie/pożar/powódź, a wszystkie śruby mocujące błotnik i drzwi są pokryte fabrycznym lakierem.
Zdaje mi się, że drzwi mogły się po prostu z czasem obwiesić - w końcu auto ma 9 lat i 360kkm.
Teraz zastanawiam się jak to wyregulować.
cameleon741 - napisałeś, że zdjęcie drzwi to nie filozofia, wnioskuję że robiłeś to kiedyś i prosiłbym o podpowiedź.
Jaki klucz trzeba zastosować do odkręcenia skrzydła od zawiasu?
Wymyśliłem, że dam cienką podkładkę pomiędzy dolny zawias a skrzydło drzwi. Starczyłoby chyba z 0,5mm. Z czego wykonać taką podkładkę?
I jeszcze jedno pytanie - jak szerokie są te szczeliny w Waszych wozach na zamkniętych drzwiach? W drzwiach kierowcy, choć szczelina jest równa od dołu do góry i ma trochę powyżej 2mm, to podczas otwierania zmniejsza się do wartości sięgającej chyba coś nawet poniżej 1mm, a to wystarczy żeby zebrane tam ziarenka piachu mogły siać zniszczenie.