Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam wszystkich. Szukałem info. na temat "dobrych" lakierni na terenie małopolski, nic konkretnego nie znalazłem.
Czy któryś z użytkowników forum/ samochodów Audi już miał styczność z koniecznością lakierowania samochodu? Może któryś z was mógłby mi polecić dobrego lakiernika?

W pobliżu mojej miejscowości znalazłem jeden warsztat lakierniczy. Tam był robiony samochód mojej mamy który dostał troszkę po tzw. "du*ie"- parkingowe problemy.

Serwis Blacharsko - Lakierniczy Chrustek & Szura

Ładnie robotę zrobili, w ogóle nie widać czy w ogóle samochód miał wgniecioną blachę, a to było właściwie na krawędzi drzwi. Wyglądało to beznadziejnie, więc albo wymienili drzwi- w co wątpię, albo wykonali kawał solidnej roboty.
Znalazłem warsztat i co dalej? A to, że mają kuuupę roboty, a ja razem z samochodem jestem za granicą.
Po 1. Gdy przyjadę do Polski będę miał ok. 2-3 tyg. na zrobienie przynajmniej lakierniczych spraw.
Po 2. Nie wiem jeszcze kiedy przyjadę. Ta osoba z serwisu blacharsko-lakierniczego powiedziała że nie gwarantuje mi "miejsca", czyli mówiąc inaczej- gdy przyjadę za np. miesiąc nie wie czy będą mieli czas dla mnie/ mojego samochodu.

Będę wdzięczny za pomoc

nie jest to 100% reguła , powiedzmy że 90% ale dobre warsztaty mają spore "obłożenie" ( po prostu ludzie wiedzą że robią tam dobrze i względnie tanio i wolą poczekać niż dawać jakimś papudrakom)
a że pewnych rzeczy nie da się przyspieszyć ( w sumie to dać się da ale odbije się to na jakości o którą dbają właściciele takich warsztatów) więc raczej nie liczyłbym na to że w dobrym warsztacie ktoś weźmie robotę "z marszu" bo wtedy musiałby "wyrzucić" kogoś z kolejki

Czyli nikt nigdy nie lakierował żadnego samochodu?
kiler22, - Rozumiem i biorę to pod uwagę. Chciałem tylko przeczytać opinie użytkowników po malowaniu swoich fur.
Jest jeden warsztat w mojej okolicy który zrobił robotę na pewnym samochodzie dobrze, a jest też taki który spartolił.
Ja oczekuję jakości. To ja będę się dogadywał z szefem danej firmy.
Potrzebuję tylko opinii o waszych lakierniach, i namiarów.
Resztą sam będę musiał sobie poradzić.

zainteresował mnie wątek bo jestem lakiernikiem (akurat w Warszawie). Myślę, że niewiele osób decyduje się na całościowe lakierowanie stąd zero odzewu. Nawet u nas w warsztacie, gdzie przewala się mnóstwo roboty, bardzo rzadko trafia się lakierowanie całego auta. Jeśli się zdecydujesz to radziłbym obejrzeć kilka samochodów polakierowanych w warsztacie, któremu będziesz chciał to zlecić. Możesz mieć wymagania do właściciela warsztatu, ale jeśli nie ma tam dobrego lakiernika to możesz zapomnieć o jakości. Druga sprawa to koszt takiej roboty. Rozumiem, że zdajesz sobie sprawę jakie to koszta? Same materiały dobrej jakości to powiedzmy kwota ok 2500zł. Do tego dochodzi robocizna - lakierowanie, demontraż oraz montaż (plus ewentualna blacharka). U nas koszt robocizny lakierowania po wierzchu całej C5 to ok 4500 plus demontaż i montaż tego co trzeba do lakierowania to ok 1000zł.

Mogę dostać więcej propozycji?
Nie wierzę w to że nikt z was nigdy nie lakierował samochodu.
Też próbuję coś kombinować, ale na aż taką odległość to nie jest proste...

Po 2. Potrzebne są w największym stopniu opinie. Co z tego że znajdę lakiernika tu i tam, jak nie wiem jakiej jakości mogę się spodziewać? Słyszy się naprawdę przedziwne i przestraszne historie jak można spartolić robotę. Czy to w lakiernictwie, mechanice czy innym fachu. Cwaniactwo którym gardzę...

Gdy ktoś prosi mnie o zrobienie czegoś na czym się nie znam, lub jestem niepewny czy sobie z tym poradzę, raczej odpuszczam. Łatwo spartolić, trudniej naprawić.
(Uczę się na mechanika :P)

Gdybym miał odpowiednie miejsce, narzędzia, wiedzę i jakieś doświadczenie- prawdopodobnie bym sam sobie to zrobił, bo jedyna osoba na którą możesz najbardziej liczyć, to Ty sam.

Tez maluje i ogolnie to ludzie maja wymagania z kosmosu a nie chca płacic stad sie biora fuszerki. juz pomijam fakt ze na starcie ktos sie targuje- wypierd... go od razu . na calosciowki nie bedzie tak chetnych bo to w cholere roboty i rozbierania.... za ten czas zrobisz xx drobynych robotek co wyjdzie korzystniej

Tak jak pisze MISQ, warsztaty nie chcą się bawić w malowanie całości bo długo schodzi a lepszą kasę można wydrzeć na malowaniu pojedynczych elementów. Z drugiej strony nie widziałem dobrze pomalowanego w całości auta.
Inna sprawa że chyba korzystniej sprzedać auto takie jakie jest i kupić inne takie jakie się podoba w ori lakierze.. Choć może być ciężko znależć c5 z ori lakierem.

Jeśli ja miałbym zlecić komuś taką robotę, to na pewno chciałbym obejrzeć ze dwa samochody tam polakierowane (chociaż po 2-3 elementy). Najlepiej zrobić to z osobą która trochę mocniej siedzi w temacie (jeśli nie lakiernik, detailer to chociaż handlarz z dobrym okiem). Jeśli nie znasz kogoś kto lakierował samochód w jakimś konkretnym warsztacie w Twoich okolicach to warto poprosić o prezentację lakierowanych samochodów w warsztacie (nie powinni robić problemu). Druga sprawa to popytałbym o jakiekolwiek możliwości gwarancji tego, że np po miesiącu nie posiadają jakieś rysy, nie zacznie rdzewieć po roku, lakier nie będzie złaził. Szkoda utopić kasę, a koszt tutaj będzie nie mały. Jeśli zaś ktoś zaoferuje się zrobić taką robotę w garażu u "Pana Ździśka" za 3000 tys. to tutaj dopiero bym się bał.. Technologia lakierowania jest bardzo skomplikowana i wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia w zakresie aplikacji poszczególnych warstw. Nie będę się w tym temacie rozpisywał, ale żeby to wszystko miało ręce i nogi to trzeba zachować między innymi podstawy takie jak wygrzanie ewentualnej szpachli, podkładu, na koniec lakieru, nie aplikowanie szpachli czy podkładów akrylowych na gołą blachę tylko na epoksyd, zachowanie czasów odparowań. Wątpię, żeby ktoś w garażach używał promienników podczerwieni, nie mówiąc już o kabinie. Nie problem poprawić dwa, trzy elementy.. Sprawa się komplikuje jak reklamacja obejmie całe auto.

Dziękuję za udzielenie się.
Szkoda że jest z tym tak ciężko. Czyli albo muszę znaleźć profesjonalistę który zrobi cały samochód (uważam że tak będzie najlepiej/ naj opłacalniej).

Znaleźć w ogóle jakikolwiek używany samochód który jest w dobrym stanie lakierniczym/ blacharskim w tym kraju gdzie jestem to poważne wyzwanie.

Opcja nr. 2.
Samemu wsiąść się za malowanie, ale na dzień dzisiejszy to nie wypali. Nie mam miejsca, narzędzi, czy nawet wiedzy. Wolę zapłacić komuś. Bogaty nie jestem, ale uważam że dobrze jest zapłacić odpowiednią sumę zawodowcom (Mam na myśli tych którzy nie "ruch*ją" klientów na pieniądze, lecz robią robotę dobrze, bardzo dobrze- takim ludziom jestem w stanie zapłacić większą gotówkę i spać spokojnie)


Nie mam zamiaru pozbywać się mojej C5. Póki jeździ chcę ją posiadać. Nienawidzę "żonglowania".
Myślicie że mój samochód wygląda kiepsko? Wygląda o wiele lepiej niż reszta które oglądałem. Nawet A3 były podrapane, z zewnątrz jak i wewnątrz, a cena.... Nie wiem skąd takie ceny.

Lakierowanie na własną rękę zdecydowanie bym na Twoim miejscu sobie odpuścił jeśli nie masz o tym pojęcia i warunków - nie mówiąc już o tym, że całe auto to ogrom roboty. A może nie wszystkie elementy wymagają lakierowania (dach? pokrywa tylna, przednia?) Może wystarczy porządna korekta lakieru skoro piszesz, że nie ma takiej tragedii?

No, aż tak źle nie ma. Mam odpryski na masce, i na dachu -_-
Mam też ogniska rdzy na przednich błotnikach. Myślę że lepiej będzie kupić nowe błotniki i przed założeniem ich jakoś je zabezpieczyć od wewnątrz. Może gumopodobną mazią, taką której używa się do zabezpieczania podwozi.

Gdzieniegdzie widzę "bąble" na karoserii. Gdzieś czytałem że to może być utleniający się ocynk (?)
Rdza wychodzi mi też na dole drzwi, tam gdzie są te plastiki. Skąd wiem że wychodzi? Na drzwiach kierowcy, między dolnym plastikiem a drzwiami mam mały odstęp. Albo ktoś z tym coś kombinował i coś pourywał, tym też nie pasuje idealnie, albo rdza wychodzi...

PS. Gdybym miał kupić inne samochód, jaki byście polecali spod znaku Audi?
A4 b8, A6 c6/ c7?

[ Dodano: 2017-06-10, 20:54 ]
Słuchajcie, co do lakierni to wygląda na to że muszę sobię radzić sam i sam zaryzykować, chyba że ktoś poda więcej namiarów

Teraz troszkę z innej "beczki".

Czy ktoś z was oklejał folią całą karoserię lub tylko dolne plastiki?
Czy warto w ogóle oklejać, czy może porządnie pomalować te elementy i zabezpieczyć potem bezbarwną folią? W tym kraju gdzie jestem po lakierowaniu całej karoserii, czy plastików dolnych wolałbym jeszcze zabezpieczyć to folią.