[All] Posmarowane śruby mocowania kół...

meir · Post autor: **meir** » 13 kwie 2009, 09:58

niestety ale opony mają tendencje do krzywienia sie i może właśnie jedna sie pokrzywiła

musiał byś to sprawdzić u wulkanizatora skoro felga idzie równo a opona w jednym miejscu sie krzywi to masz już rozwiązanie swojego problemu

meir · Post autor: **meir** » 14 kwie 2009, 21:55

no działaj kolego bo jazda autem ma być przyjemnością a nie stresem że coś nie gra :D

Irek wawa · Post autor: **Irek wawa** » 15 kwie 2009, 10:02

Piotrze: czekamy z niecierpliwością na relację z postępów!!!

Ja dalej obstawiam wadę opony. Teraz mi jeszcze przyszedł do głowy sposób składowania opon przez zimę. Jeśli nie są na felgach i nie są prawidłowo napompowane, to należy je przechowywać w pozycji stojącej, a nie leżącej (w dodatku jedna na drugiej). Bok opony jest najsłabszym i najcieńszym elementem, i szybko się deformuje przy takim składowaniu.

Lata temu jeden wulkanizator opowiadał mi historię, jak przyjechał do niego Klient z nowymi oponami, które przeleżały w garażu 5 lat. Nie dało się ich w ogóle wyważyć i wylądowały na śmietniku. Przyczyną było składowanie poziomo jedna na drugiej.

Pozdrawiam

user · Post autor: **user** » 20 kwie 2009, 15:34

Irek wawa pisze:Przyczyną było składowanie poziomo jedna na drugiej.

to prawda, sam sie spotkałem z taka sytuacja, niestety trzeba płacic za swoje błedy a ze człowiek uczy sie na błedach trzeba miec gruby portfel:P

Irek wawa · Post autor: **Irek wawa** » 24 kwie 2009, 08:23

Piotruś pisze: Bardzo słuszna uwaga ale zapewniam Cię, że ja sam chciałbym spędzać zimę w tak komfortowych warunkach jak moje letnie koła :lol: ... (napompowane, suche, ciepło, nawet muzyczka przez większą część doby ... ).

No i otworzyłeś puszkę Pandora! :-D

Moje zimówki mi powiedziały, że jak im nie zainstaluję kina domowego i nie zapewnię przynajmniej jednej premiery tygodniowo, to zejdzie z nich powietrze, zrzucą się z felg i tak odkształcą, że nawet wulkanizator-magik nie pomoże!

Więc musiałem je postawić do pionu :mrgreen:

Driver1965 · Post autor: **Driver1965** » 07 maja 2009, 00:16

Napiszę z punktu widzenia kierowcy ciężarówki.NIGDY nie daje się smaru,tam gdzie występuje wysoka temperatura.Są oczywiście przypadki,gdzie trzeba stosować specjalne smary,lecz nie dotyczy to szpilek kół.Starym i niezawodnym sposobem jest przepalony(zużyty) olej silnikowy.Stosują go nawet zakłady wulkanizacyjne.

Driver1965 · Post autor: **Driver1965** » 09 maja 2009, 17:37

Malutkie OT.Zgadza się,takie wynalazki wozimy.Teraz stoję w Cementowni Ożarów do poniedziałku.Przytargałem 5,5m szerokie.Za Krakowem wysłałem na złom Escorta,kierowca nie zatrzymał się i przywalił w ładunek.Na szczęście nic mu się nie stało,uciekłem częściowo do rowu i powyrywałem tylko drzwi.