[100 c4] jaja na bokach opon :( co teraz?

kopec · Post autor: **kopec** » 05 mar 2011, 15:26

witam, chciałęm dziś założyć letnie , i wyciągnąłem felgi i paatrze na oponki (pierwszy raz je chciałem założyć bo dopiero od grudnia jestem właścicielem) , opony zostały zakupione w 2006 roku (paragon) , mają piękny bierznik ale na każdej jest jajo po wewnętrznej stronie samochodu:( czy te oponki do czegoś się zdadzą czy śmietnik je czeka ?

każde jajo dodałem na zdj

i jakie polecacie oponki jeśli trzeba będzie kupić nowe? jest sens kupować opony bieżnikowane ?

Dodek · Post autor: **Dodek** » 05 mar 2011, 16:04

niestety oponki do kosza

w bieżnikowane sie nie baw bo to najgorszy szajs

kopec · Post autor: **kopec** » 05 mar 2011, 16:11

a jest jakiś zakład ze dam im te oponki chociażby za pare groszy ? szukam tanich opon bo już z kasą trochę słąbo

ale wole kupić nowe bo będą starczyć na dłużej . jest sens kupować coś mało znanej firmy? np coś takiego http://moto.allegro.pl/225-45r17-sunew- ... 60518.html najtańsze na allegro... jeżdżę tak mniej więcej koło 170 km/h ale wiadomo że czasem i 200 wskoczy, więcej to raczej nie . może poszukać trochę wyższych bo szosa u mnie jest dość tragiczna ...

4r3k · Post autor: **4r3k** » 05 mar 2011, 16:14

Dodek pisze:w bieżnikowane sie nie baw bo to najgorszy szajs

możesz ten temat rozwinąć?

Paulo3535 · Post autor: **Paulo3535** » 05 mar 2011, 22:06

Dodek pisze:w bieżnikowane sie nie baw bo to najgorszy szajs

Jakie bieżnikowanie??! Popękane są druty w oponie i niestety taką oponę można tylko wyrzucić, ewentualnie kwiatki w niej nasadzić

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 05 mar 2011, 22:10

Paulo3535, nie bieżnikowanIe. Bieżnikowane. Rodzaj opon.

Ja miałem bieżnikowane w zeszłym aucie na zime i było bardzo ok

kopec, jakim cudem Ci się tak opony porobiły ? O_o

gość_ · Post autor: **gość_** » 05 mar 2011, 22:21

podjedź do zakładu wulkanizacyjnego jakiegoś u siebie i zapakuj komplet używek skoro nie masz kaski na nowe. Te opony możesz już wywalić

łapek · Post autor: **łapek** » 05 mar 2011, 22:24

nie kupuj chinskich, lepiej kup uzywane po 1 czy 2 sezonach z jakas gwarancja.

PS: to juz sezon? :D

Jacks · Post autor: **Jacks** » 06 mar 2011, 01:07

Opony absolutnie do wyrzucenia. Miałem identyczny przypadek 3 lata temu, z tym że wybrzuszenie powstało po pewnym czasie na założonej już oponie. Sprawę odłożyłem "na potem", a finał był taki, że opona strzeliła przy prędkości około 40 km/h podczas jazdy po łuku. Ja akurat miałem szczęście, bo nic nie jechało z naprzeciwka i skończyło się tylko na obróceniu auta o 180 stopni.
Jeśli chodzi o opony bieżnikowane, to powiem z własnego doświadczenia: mam zimówki bieżnikowane od 3 sezonów i nowe opony letnie zakupione 2 lata temu. Letnie po pierwszym sezonie miały gorszy bieżnik niż obecnie zimówki po trzeciej zimie. Problemów z wyważeniem nie było i do dzisiaj oponki sprawują się wyśmienicie. Następne zimówki też będą bieżnikowane, bo po co przepłacać. Jeśli chodzi o letnie, to najlepsze będą nowe opony, bo jednak prędkość i styl jazdy w lecie jest bardziej ekstremalny niż w zimę, aczkolwiek jakbym miał kupić jakieś tanie chińskie opony na lato lub używki niewiadomego pochodzenia, to już chyba wolałbym bieżnikowane.

P.S.
Tak swoją drogą to za wcześnie jeszcze na letnie opony. Zalecana pora na letnie opony to regularna temperatura na zewnątrz minimum 7 stopni Celcjusza.
Dodatkowo polecam pogłębić wiedzę na temat przechowywania opon w trakcie ich nieużywania żeby na przyszłość nie pojawił się podobny problem.

POZDRAWIAM

kopec · Post autor: **kopec** » 06 mar 2011, 01:18

muszę właśnie poszukać jak je przechowywać , ale z innych samochodów były tak przechowywane i było dobrze

jajka same sie porobiły, w sumie nie wiem czy już takie były jak kupiłęm czy się zrobiły w zime

jak kupowałem to zwróciłem uwage na super bieżnik

a że oponki były w bagażniku to już ich się nie wyjmowało

lepiej kupić opony takie jak mialem "225/45/17" czy lepiej kupić wyższe czyli np "225/50/17" ?
i na paragonie mam napisane "225/45/17w" czy to "W" coś znaczy ?

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 06 mar 2011, 01:20

Opony same, w pozycji pionowej, opony z felunkiem, na kołkach albo w pozycji poziomej

Powiedz jeszcze, jak je przechowywałeś?

kopec · Post autor: **kopec** » 06 mar 2011, 01:39

opony były na felgach , niestety w pozycji pionowej przy ścianie

to że były w pionie mogło spowodować te jaja ?

firma opon to generate czy jakoś tak

Jacks · Post autor: **Jacks** » 06 mar 2011, 01:48

kopec pisze:na paragonie mam napisane "225/45/17w" czy to "W" coś znaczy ?

"W" to indeks prędkości z jaką maksymalnie można poruszać się na danej oponie. W tym przypadku jest to 270 km/h

kopec pisze:lepiej kupić opony takie jak mialem "225/45/17" czy lepiej kupić wyższe czyli np "225/50/17" ?

Jak chcesz zachować dotychczasową szerokość, czyli 225, to lepiej weź profil 45. Oczywiście technicznie nic nie stoi na przeszkodzie żebyś założył 225/50, ale myślę że do 17" to nie pasuje.

Paulo3535 · Post autor: **Paulo3535** » 06 mar 2011, 11:03

-=Rafal=- pisze:Paulo3535, nie bieżnikowanIe. Bieżnikowane. Rodzaj opon.

Hi,hi sorki...pomyłeczka

Guzy na bokach opon może się zrobić jak jeździsz z za małym ciśnieniem w oponach, jak koła stoją bez powietrza, na kapciu. W oponach są druty, które wzmacniają całą konstrukcję. Na kapciu one się wyginają i po prostu jak każdy drut pękają.

Jacks pisze:Miałem identyczny przypadek 3 lata temu, z tym że wybrzuszenie powstało po pewnym czasie na założonej już oponie. Sprawę odłożyłem "na potem", a finał był taki, że opona strzeliła przy prędkości około 40 km/h podczas jazdy po łuku.

Dokładnie miałem to samo, z tym, że wracałem, ze Słowacji po ok 700 km. Fart mój był taki, że było to w miarę blisko domu.

Moja, żona załatwiła w ten sposób ( nie chciało jej się dopompować koła ), całkiem nową oponę ( trzy mies. ), na gwarancji jej nie przyjęli, oponka- śmietnik.

Dawid2542 · Post autor: **Dawid2542** » 06 mar 2011, 11:11

Jacks, oczywiście z bieznikowanymi na zimę masz racje, tez mam bieznikowane na zime jeżdze na nich 3 2 lata i nadal maja po bokach te "włoski" hehe i bieznik idealny, lecz na lato nie polecam absolutnie, mozna stracic bieznik, a bynalmniej ja widziałem 2 takie przypadki, facet stanął w korku na rozgrznym asfalcie, rusza i bieżnik zostaje na asfalcie przyklejony, niewiem może źle zrobione, może wada, ale na lato bieżników nie kupie, sam teraz szukam jakieś 2 używki dobrej firmy na 17" felgi. pozdrawiam