Rejestrator jazdy

zekering78 · Post autor: **zekering78** » 24 paź 2018, 10:32

Witam.
Mam pytanie do wszystkich użytkowników C7 jak mają zainstalowane rejestratory jazdy.
W C6 było fajne rozwiązanie i zamontowane miałem w obudowie lusterka, a w C7 nie wiem jak zrobić najlepiej, aby kable nie "dyndały"

Post autor: **mat1324** » 24 paź 2018, 12:36

Napisz do kolegi tobi71, któremu na początku września napisałem, gdzie trzeba się wpiąć pod stałe napięcie 12V. Może nawet sam się odezwie. Ogólnie podpiąć się można do zasilania panelu dachowego, więc nie trzeba daleko latać z przewodami

.

qujot · Post autor: **qujot** » 24 paź 2018, 19:27

Ja mam kamerę za lusterkiem, kabel puszczony "pod" podsufitką, z boku "pod" boczkiem jedynie na desce koło głośnika lekko kabel widać dalej wchodzi do skrzynki z bezpiecznikami. Dużo miejsca tam było to dorobiłem gniazdko 12V i się wpiąłem.

zekering78 · Post autor: **zekering78** » 24 paź 2018, 20:02

qujot pisze:Ja mam kamerę za lusterkiem, kabel puszczony "pod" podsufitką, z boku "pod" boczkiem jedynie na desce koło głośnika lekko kabel widać dalej wchodzi do skrzynki z bezpiecznikami. Dużo miejsca tam było to dorobiłem gniazdko 12V i się wpiąłem.

Możesz pokazać ?

qujot · Post autor: **qujot** » 24 paź 2018, 22:15

Niestety aktualnie nie mam przy sobie auta

EDIT

Tutaj trochę widać
Obrazek

kabel po prostu wsunięty za tapicerki, ponad półtora roku jazdy i jeszcze nie wypadł

EDIT 2

Są i bliższe zdjęcia, wspomniany kabel

Obrazek

A taki widok mniej więcej z pozycji kierowcy

Obrazek

tobi71 · Post autor: **tobi71** » 31 paź 2018, 08:17

W modelu C7 jest stałe napięcie w panelu podsufitki, w moim przypadku poprowadziłem przewód zasilający 12V prosto z tylnej skrzynki bezpieczników. Zrobiłem tak ponieważ mam model który obsługuje kamerkę z przodu jak i z tyłu auta (Mio A20) prowadziłem kabel USB to pomyślałem że przy okazji poprowadzę też zasilanie. Przewody idą pod sufitem od przodu auta do tylnego oświetlenia i dalej prawym tylnym słupkiem do prawego nadkola. Montaż jest banalnie prosty, obyło się bez demontażu boczków, tapicerki i stresu, wystarczy kabel sztywny aby przepchać przewody w podsufitce. Jest tam dużo wolnej przestrzeni i sprawa była banalnie prosta.