Witam.
Jako, że to mój pierwszy post na forum na wstępie pragnę serdecznie przywitać wszystkich użytkowników.
Jak widać przygodę w klubie a6 zaczynam od problemu. Przejdę więc do rzeczy.
Ostatnio autko było garażowane przez ponad 2 miesiące, co zaowocowało rozładowaniem akumulatora. W tym tygodniu było mi potrzebne, podładowałem więc go nieco prostownikiem a potem jeździłem jakiś czas wszystko było normalnie, tylko akumulator, podładowany za słabo znowu mi padł. Pomógł na szczęście kolega z kablami, auto odstawiłem do garażu i Zabrałem akumulator do domu. ÂŁadowałem go 24h. I tu pojawia się problem.
Otóż kiedy dzisiaj go podpiąłem, komputer zwariował. Zaciągnął ręczny, MMI zaskakuje tylko na chwilkę, poduszki to włączają się to wyłączają, pali się kontrolka EPC, komputer w ogóle wyłącza się po kilku sekundach. Jedyna co działa to światła. O uruchomieniu silnika nie ma nawet mowy.
Teraz sam już nie wiem czy to awaria akumulatora, czy spaliłem rozrusznik bo dziwnie charczy, czy są tam jakieś bezpieczniki i to one poszły? Z elektroniki jestem zielony, instrukcję przyznam się bez bicia tylko przekartkowałem.
Czy jest jakiś sposób na reset komputera?
Myślę, że nakreśliłem sytuacje w miarę wyczerpująco. Proszę o jakieś rady, będę wdzięczny za każdą pomoc.
Pozdrawiam.
Michał
[ A6 C6] Po naładowaniu akumulatora nie mogę odpalić auta
- Wujek-West
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 711
- Rejestracja: 15 sie 2010, 09:51
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 1997
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.3 133KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Katowice/Łaziska
- Kontakt:
- Arrni
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 407
- Rejestracja: 31 mar 2010, 09:58
- Imię: Arni
- Rocznik: 2007
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0TDI 163KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
a czy ty obywatelu dobrze podlaczyles akumulator ? plus do plusa minus do minusa ? wyglada to na zmiane biegunow 
no i jak kolega wujek pisze konieczna jest procedurka podpiecia vaga bo po wyjeciu akumki wywala od cholery bledow
ale takiej choinki to chyba jeszcze nikt tutaj nie mial
czesto gesto auto juz nie chcialo odpalac po wyciagnieciu akumki ale nie takie cyrki jak u Ciebie .

no i jak kolega wujek pisze konieczna jest procedurka podpiecia vaga bo po wyjeciu akumki wywala od cholery bledow


Więc to tak? A ja, gupi nie domyśliłem się, że to może mieć takie konsekwencje.
Jeszcze takie pytanko ile trwa kodowanie auta? Bo ja jutro chciałem jechać do babci na święta i nie wiem czy zdążę na święcenie jajek...
Niepokoi mnie też chrzęst rozrusznika czy to możliwe, że po około 10 próbach mogłem go spalić?
@Wujek-West
Nie wątpię, że jest tu wielu uprzejmych klubowiczów, ale raczej nie wypada zawracać im głowy jutro.
@jakos78
Wiem, wiem zastosuję się.
@Arrni
Ta, akurat w audi ciężko się tu pomylić.
Cóż, pozostaje mi jutro z rana telefon do ASO.
Dziękuję za szybką pomoc.
[/list]
Jeszcze takie pytanko ile trwa kodowanie auta? Bo ja jutro chciałem jechać do babci na święta i nie wiem czy zdążę na święcenie jajek...
Niepokoi mnie też chrzęst rozrusznika czy to możliwe, że po około 10 próbach mogłem go spalić?
@Wujek-West
Nie wątpię, że jest tu wielu uprzejmych klubowiczów, ale raczej nie wypada zawracać im głowy jutro.
@jakos78
Wiem, wiem zastosuję się.
@Arrni
Ta, akurat w audi ciężko się tu pomylić.
Cóż, pozostaje mi jutro z rana telefon do ASO.
Dziękuję za szybką pomoc.
[/list]