Pytanie dotyczące klemy pirotechnicznej. Podczas wypadku(uderzenie w tył samochodu) żaden pas oraz żadna poduszka nie strzeliła ale odłączyło zasilanie elektryczne. Silnika nie dało się odpalić dopóki nie dostał prądu z zewnątrz do plusa pod maską. Wszystko z samochodu tj silnik zawieszenie, cała elektryka została przełożona do anglika. Z Anglika została tylko buda. Po odebraniu od mechanika buda miała vin angielski a elektryka miała vin z auta przed wypadkiem. Pojechałem do elektryk który założył rygiel oraz gateway z anglika, większość modułów też zostało przełożonych z anglika, samochód dostał serce elektryki z oryginalnym vin wraz z modułami z angielskiej elektryki wszystko zaczęło się układać w spójną całość. Angielskie moduły działały poprawnie od razu po podłączeniu a reszta modułów które zostały z vin europy zostały dopisane do nowego vin. W samochodzie sterownik airbag został z auta europejskiego które miało wypadek. Samochód jeździł bez żadnych awarii 4 lata. Po tym czasie miało wypadek w którym wystrzeliły poduszki kierowcy oraz pasażera oraz zgasił się silnik. Po wypadku silnik dało się odpalić oraz odpalał za każdym razem kiedy się podchodziło do auta. I tutaj pytanie moje, producent mówi że przy każdym wyzwoleniu poduszek powinno odłączyć zasilanie do samochodu(klema pirotechniczna). Tak jak miało to miejsce w przypadku z którego samochodu było wszystko przełożone. I teraz pytanie czy sterownik airbag który odłączył zasilanie już w innym wypadku wcześniej mimo iż nie generował żadnego błędu mógł nie działać po raz drugi(poduszki odpalił prawidłowo ale brak odcięcia prądu)? Oraz jeżeli to nie klema pirotechniczna to w jaki sposób sterownik airbag odciął zasilanie do silnika od razu po uderzeniu

Dzięki za każdą odpowiedź.