W weekend wrzuciłem grill z RS6 do mojej przedliftowej A6. Siłą rzeczy musiałem przesunąć czujniki PDC, bo wcześniej były w blendzie rejestracji w grillu. Dorobiłem otwory i koszyki w zderzaku, mniej więcej w miejscu gdzie są w polifcie, tak żeby wpadały w wytłoczenia na poliftowej belce. Czujniki zostały też pryśnięte zaprawką w kolorze. Problem jest taki że prawy środkowy (od strony pasażera, czyli na zdjęciu po lewej stronie) prawie cały czas coś wykrywa mniej więcej na 3 pasku na wskazaniu graficznym. Jeśli przed samochodem jest spadek (np. przednie koła są na progu zwalniającym) to pokazuje OK. Poza tym działa, bo po postawieniu czegoś przed nim wskazuje najbliższe możliwe wskazanie i jest ciągły dźwięk.
Czy jest jakaś możliwość kalibracji czujników, czy pozostaje mi ponowne ściąganie zderzaka i próby wygięcia delikatnie koszyka żeby czujnik "patrzył" bardziej w górę?
Poniżej zdjęcie jak to wygląda:
Temat nie jest jakiś krytyczny, bo mam nadzieję że za miesiąc, max dwa wpadnie zderzak S-Line polift i czujniki będą na prawidłowych miejscach, niemniej jest to irytujące
