Witam,
dzisiaj auto odpalałem z 50 razy, nie było problemów, akumulator napięcie trzymał, 12V, po odpaleniu 14,4V, zero problemów. Miałem kiedyś subwoofer, jednak po padnięciu alternatora zrezygnowałem, jednak kable zostały w bagażniku, oczywiście odpowiednio zabezpieczone.
No i dzisiejsza historia, podjechałem do siostry oddać wózek dziecięcy który miałem w bagażniku, było już ciemno więc ciągnę ten wózek i ciągnę i nic, po 3 mocniejszych szarpnięciach sprawdzam co jest no i kabel się zawinął o koło od wózka, więc odczepiłem oddałem wózek, po 20 minutach wracam do auta, otwieram wszystko ładnie się podświetlenie wnętrza pali, otwieram drzwi, wsiadam i wkładam kluczyk, próbuje odpalić - nie odpala. Nagle wszystkie kontrolki mrygają, świecą mocno, przygasają, gasną całkowicie i tak dalej, podświetlenie wnętrza, drzwi pulsuje, świeci słabym światłem, nie raz świeci na maksa.
Pomyślałem, że uszkodziłem kabel od tuby i się zrobiło zwarcie, wiec odczepiłem kabel u źródła czyli przy samym akumulatorze. Patrzę, nadal to samo, woltomierz wskazuje 8V. Odpaliłem samochód na klemy (aha już przy podłączeniu klem auto drugie przygasało, tak jakby coś ciągle brało dużo prądu), ładowanie jest wszystko ładnie pięknie. Zrobiłem małą rundkę, żeby podładować dla pewności. Zaparkowałem autko u mnie, próbuje odpalić - dupa, wskazuje 8 VOLT podświetlenie wariuje, auto nie odpala.
No i teraz pytanie co może być powodem takiego zachowania? Przy odpalonym aucie wszystko śmiga, po zgaszeniu wariuje i pokazuje 8V. Auto stało wyłączone, zamknięte z pilota, otworzyło się też bez problemu i wszystko ładnie świeciło, dopiero po próbie startu silnika wszystko zaczęło świrować.
Bezpieczniki będę sprawdzać jutro no i pod VAG podepnę. Jednak może ktoś miał podobną sytuację i wie co jest grane, oszczędzi mi to roboty...
[ Dodano: 2013-02-10, 18:31 ]
@ Naprawdę nikt nie ma żadnego pomysłu? Meczylem sie cały dzien, bezpieczniki, drugi akumulator itp. Ewidentne cos mi zabiera prąd. Tylko nie mam pojęcia co. Gdzie znajdę jeszcze jakieś bezpieczniki oprócz tych w desce rozdzielczej po stronie kierowcy?
Wariuje elektryka, woltomierz wskazuje 8 volt, wszystko puls
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 52
- Rejestracja: 30 paź 2012, 10:38
- Lokalizacja: Poznan
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 219
- Rejestracja: 19 paź 2012, 13:25
- Imię: Damian
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 ASN 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Szczecin
Kolega napisał, że podmienił już akutomekpoznan pisze:Podmień aku

Poza tym to nie może być aku, skoro odpalał na nim auto 50 razy. Aku musiało być sprawne.
Pigułka wiedzy o olejach silnikowych w Audi A6 i Audi A7. --> a6-c5/na-jakim-oleju-jezdza-klubowicze-t81758.html
No właśnie. Ja się nigdy nie spotkałem z takim czymś, żeby aku padł w przeciągu 20 minut. Raczej to po kilku godzinach czy nocy, a nie że samochód pół dnia chodzi i nagle aku siada.
Podłączałem aku od BMW i to nie pomaga, po prostu coś prąd zabiera - ale uwaga nie dużo prądu. Sam tego nie rozumiem, bo prądu dużo nie pobiera, ale moc zabiera...
Bo cała noc podłączone klemy (nie rozłączyłem aku z autem na noc) no i normalnie auto otwiera, pokazuje 8-10V. I co najważniejsze prostownik pokazuje mi, że akumulator jest naładowany na maksa (!!!).
Mała informacja wczoraj zaobserwowana, gdy włączę zapłon woltomierz wskazuje 10V, czasami 8V, po próbie odpalenia zawsze spada na 8V, jednak gdy włączę zapłon i odczekam 2-3 minuty nagle światła przestają pulsować, woltomierz pokazuje 12V, cała elektryka działa bez problemu. No i po próbie odpalenia znowu pada na 8V.
A i podczas odpalania auta na klemy od drugiego, gdy włączę zapłon pika jak głupi i wyświetla zdaje się ABS, wykrzynik w kółku, koło jeszcze objęte nawiasami. Po kilku sekundach to znika.
Na VAGu miałem kilka błędów, wykasowałem je, szukałem jeszcze złodzieja prądu no i odpaliłem i zrobiłem z 2-3 km, poten znowu na VAG i uwaga - zero błędów ! Przeleciałem wszystkie możliwe rzeczy, nawet zamek centralny.
@Witia, dziękuje. Tylko jak dojść do tych bezpieczników po stronie kierowcy? Muszę rozbierać plastiki pod kierownicą? Jak to się w ogóle zdejmuje ;x
Podłączałem aku od BMW i to nie pomaga, po prostu coś prąd zabiera - ale uwaga nie dużo prądu. Sam tego nie rozumiem, bo prądu dużo nie pobiera, ale moc zabiera...

Mała informacja wczoraj zaobserwowana, gdy włączę zapłon woltomierz wskazuje 10V, czasami 8V, po próbie odpalenia zawsze spada na 8V, jednak gdy włączę zapłon i odczekam 2-3 minuty nagle światła przestają pulsować, woltomierz pokazuje 12V, cała elektryka działa bez problemu. No i po próbie odpalenia znowu pada na 8V.
A i podczas odpalania auta na klemy od drugiego, gdy włączę zapłon pika jak głupi i wyświetla zdaje się ABS, wykrzynik w kółku, koło jeszcze objęte nawiasami. Po kilku sekundach to znika.
Na VAGu miałem kilka błędów, wykasowałem je, szukałem jeszcze złodzieja prądu no i odpaliłem i zrobiłem z 2-3 km, poten znowu na VAG i uwaga - zero błędów ! Przeleciałem wszystkie możliwe rzeczy, nawet zamek centralny.
@Witia, dziękuje. Tylko jak dojść do tych bezpieczników po stronie kierowcy? Muszę rozbierać plastiki pod kierownicą? Jak to się w ogóle zdejmuje ;x
- kot919
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1398
- Rejestracja: 26 kwie 2010, 22:49
- Imię: Audi Forum
- Rocznik: 2001
- Moje auto: S6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Grudziądz
Kolego
Jeżeli aku siada Ci w przeciągu kilkudziesięciu minut to musi być urządzenie pobierające bardzo duży prąd. Ja bym obstawiał obwód świec żarowych. Może nie rozłącza, może robi zwarcie. Nagrzej samochód, wyciągnij bezpiecznik od świec i zobacz czy nadal tak się będzie zachowywał.
Możesz też 'zapiąć' miernik cęgowy na przewód '-' akumulatora i obserwować jak wygląda pobór prądu.
Jeżeli aku siada Ci w przeciągu kilkudziesięciu minut to musi być urządzenie pobierające bardzo duży prąd. Ja bym obstawiał obwód świec żarowych. Może nie rozłącza, może robi zwarcie. Nagrzej samochód, wyciągnij bezpiecznik od świec i zobacz czy nadal tak się będzie zachowywał.
Możesz też 'zapiąć' miernik cęgowy na przewód '-' akumulatora i obserwować jak wygląda pobór prądu.
Ale ja już pisałem, ze akumulator mi nie pada, to jest dziwne. Poza tym gdyby to świece były to wariowal by tylko przy włączonym zaplonie chyba? A czasami bywa ze po otwarciu auta już wszystko swiruje, albo po chwili.kot919 pisze:Kolego
Jeżeli aku siada Ci w przeciągu kilkudziesięciu minut to musi być urządzenie pobierające bardzo duży prąd. Ja bym obstawiał obwód świec żarowych. Może nie rozłącza, może robi zwarcie. Nagrzej samochód, wyciągnij bezpiecznik od świec i zobacz czy nadal tak się będzie zachowywał.
Możesz też 'zapiąć' miernik cęgowy na przewód '-' akumulatora i obserwować jak wygląda pobór prądu.
W każdym razie dzięki za poradę, sprawdze jutro na 100%, do stracenia nic nie mam.
Mam już miernik i będę jutro patrzył dokładnie z bezpiecznikami.
@Witia, wielkie dzięki.
Jutro zabieram się do roboty, dam znać wieczorem co i jak. Jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły co sprawdzić proszę pisać

[ Dodano: 2013-02-12, 20:16 ]
No i znalazłem problem.
Do + akumulatora podłączona jest duża klema, czarny gruby kabel, na ta kłame przykrecony jest cieńszy kabel czerwony (elektryka całego auta). Po odłączeniu tej grubej klemy, podłączeniu tylko czerwonego kabla wszystko działa bez problemu. Tylko świeci akumulator na zegarach, czyli ta duża klema jest od alternatora tak?
Czyli wychodzi, że co jest walniete? Alternator wymieniałem pod koniec października 2012 na regenerowany. ÂŁadowanie działa gdy silnik chodzi. Tylko dzisiaj zauważyłem, ze czasami wariuje woltomierz na odpalonym silniku, skacze od 14 do 16V ale nie zawsze... Czasami tylko. Nie zależnie od gazu. Czasem na wolnych obrotach pokaże 16V nawet.
- kot919
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1398
- Rejestracja: 26 kwie 2010, 22:49
- Imię: Audi Forum
- Rocznik: 2001
- Moje auto: S6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Grudziądz
Kolego z klemy plusowej wychodzą 3 przewody:Mlody993 pisze:No i znalazłem problem.
Do + akumulatora podłączona jest duża klema, czarny gruby kabel, na ta kłame przykrecony jest cieńszy kabel czerwony (elektryka całego auta). Po odłączeniu tej grubej klemy, podłączeniu tylko czerwonego kabla wszystko działa bez problemu. Tylko świeci akumulator na zegarach, czyli ta duża klema jest od alternatora tak?
- 16mm2 czerwony - do elektroniki samochodu - zapewne ten przykręcany
- 16mm2 czarny do alternatora
- 16mm2 czarny do rozrusznika
(te dwa ostatnie zapewne są w jednym splocie i później się rozgałęziają)
Co rozumiesz przez wszystko działa - jeżeli go odłączysz to nie masz ładowania, no i pewnie nie odpalisz samochodu?
Cóż jeżeli broi Coś podłączone do tej grubej klemy to masz 2 opcje - alternator lub rozrusznik. Z tego co się naczytałem na forum to rozruszniki są elementem bezawaryjnym, a ewentualne usterki są rzadkością. Natomiast problemów z alternatorami jest co nie miara - a w szczególności z regulatorem napięcia.Mlody993 pisze: Czyli wychodzi, że co jest walniete? Alternator wymieniałem pod koniec października 2012 na regenerowany. ÂŁadowanie działa gdy silnik chodzi. Tylko dzisiaj zauważyłem, ze czasami wariuje woltomierz na odpalonym silniku, skacze od 14 do 16V ale nie zawsze... Czasami tylko. Nie zależnie od gazu. Czasem na wolnych obrotach pokaże 16V nawet.
Optymalnie byłoby zmierzyć czy przepływa prąd przez alternator jak samochód jest wyłączony. Może to oznaczać uszkodzenie diód mostka prostowniczego.
Wahania napięcia ładowania mogą być spowodowane 'niesławnym' regulatorem napięcia - bardzo dużo spotyka się przypadków uszkodzenia tego elementu.