Witam mam problem otóż sprawa wygląda tak ze przestał mi świecić lewy ksenon , tylko ze zanim przestał świecić otóż gdy na pokrętle światł zapalałem świtało to raz prawy ksenon nie swiecił raz lewy gdy jednak kilka razy przekręciłem pokrętłem (gasiłem i włączałem ) to bywało ze zapaliły sie oba ksenony i nie było problemu przez około miesiąc , potem znowu to samo i znowu wykonałem te czynność z wyłaczaniem, i właczaniem świateł tak aż zapaliły sie oba ksenony no i był znowu spokój na miesiac lub dwa lecz, teraz no to juz mi z 2 tyg to światło nie świeci tak bez ogledzin myśle ze to jakiś przekaźnik , za co mam się zabrać ? hmnn albo gdzie sie takowe przekaźniki znajdują i jakie maja oznaczenie dzieki za pomoc Pozdrawiam
Na początek podstawy - bezpieczniki ... skoro przestało Ci się świecić światło na stałe od tego bym zaczął (nr 21). Następnie kolejnym krokiem byłaby zamiana żarników miejscami - jeżeli objaw przeskoczy na drugą lampę to problemem jest uszkodzony żarnik, jeżeli nadal lewy xenon nie będzie świecił to wykonujesz następne sprawdzenie.
Masz 2 możliwości i od Ciebie zależy którą wybrać:
1. Demontujesz przekaźnik sprawdzający poprawność oświetlenia ... jest on w nogach kierowcy pod osłoną deski rozdzeilczej (forma podwójnego przekaźnika). Jak go wyciągniesz to musisz zmostkować ze sobą (jakimś przewodem) konektory nr 11 i 13 oraz 14 i 15, jeżeli dalej nie będzie świecił lewy xenon wykonaj sprawdzenie z punktu poniżej.
2. Demontujesz lampy i przekładasz miejscami przetwornice ... światła demontujesz bez ściągania zderzaka ale jest później trochę gimnastyki aby przykręcić je z powrotem. Jeżeli problem przeskoczy na drugą stronę to winna jest przetwornica. Jeżeli nadal nie działa to wykonaj sprawdzenie z punktu powyżej.
Jeżeli zrobisz wszystko co jest napisane powyżej, i nadal nie będzie świecił lewy reflektor to pozostaje uszkodzenie okablowania. Ale zanim zaczniesz doszukiwać się przyczyny sprawdź to co napisałem wyżej
Witam dzieki kolego za podpowiedzi a więc tak zmieniłem żarniki i ten co był w lewej lampie to na prawej lampie świecił a ten z prawej nie swiecił w lewej lampie czyli wniosek jeden ze żarniki są w porządku , więc chyba jednak ta przetwornica jest temu winna , bo jak to jest jedna przetwornica do jednej lampy ? no chyba ze się mylę i to jest jeszcze co innego sprawdzałem tez bezpiecznik i tez jest dobry , a co do Tych przekaźników to gdy wyjąłem tego co forma podobny jest do podwójnego to swiatła normalnie działały tzn zachowywały sie tak jaka z tym przekaźnikiem nr tego przekaźnika to 733 . Co kolego myślisz ze to przetwronica? .Pozdrawiam i dziekuje za pomoc
Wyciagnij wlacznik swiatel i zmostkuj piny w wtyczce od swiatel mijania i zobacz co sie wtedy dzieje. Czy zapala sie oba. Ale ogolnie to trop przetwornicy wydaje sie w tym wypadku prawidlowy
Miałem bardzo podobnie kolego. Prawy ksenon czasami nie łapał. Oczywiście w pewnym momencie nie załapały oba
Winnym tego był uszkodzony włącznik świateł - węgiel na blaszce - przez co po prostu prawa przetwornica nie startowała, mając za niskie napięcie.
Ze względu na graniczną wartość (zwęglenie i zwiekszony opór na włączniku) napięcia, po prostu prawy reflektor ze względu na dłuższy przewód i większy spadek napięcia nie startował. U ciebie może być kwestia zabrudzonej dodatkowo kostki, być może przetartego przewodu.
Oczywiście może być też tak że przetwornica powiedziała 'goodbye'
Dobra dzieki koledzy za informacje pytanko mam jeszcze jak jest ze zdemontowaniem tego włacznika świateł ciężko go zdemontować czy raczej nie powinno byc problemu ?
yash1n, Z tego co pamiętasz wciskasz go i przekręcasz w prawo w pozycję świateł postojowych, a następnie wyciągasz do siebie (tak jakbyś chciał włączyć halogen). Powinien cały wyjść.
Co prawda z innego samochodu, ale działa to dokładnie tak samo
zanim rozbierzesz włącznik zewrzyj ze sobą styki 1/XZ i 4/56 ... to zasymuluje włączenie świateł (oczywiście na włączonym zapłonie)
Poza tym mam wrażenie że sprawdzając ten przekaźnik wyciągnąłeś nie ten co trzeba ale aby się upewnić ... powinien on być w pozycji 9 i 10 (patrz poniższe zdjęcie)
Jeżeli dyponujesz cyfrowym multimetrem ... to zanim zaczniesz cokolwiek rozbierać, odepnij wtyczki od reflektorów i zmierz jakie jest napięcie po włączeniu świateł mijania na konektorze nr 5. Jeżeli na obu reflektorach będzie takie samo napięcie to na 100% masz uszkodzoną przetwornicę. Jeżeli na lewym reflektorze będzie brak napięcia to sprawdzić będziesz musiał ten przekaźnik o którym napisałem.
Możliwe że broi także włącznik świateł, ale z tego co widzę na schematach jest tylko jedno wyjście +12V po włączeniu świateł mijania i ono rozgałęzia się na 2 strony lewą i prawę, osobno idzie do przekaźnika sprawdzenia poprawności oświetlenia a następnie dalej idzie do reflektorów,
Kolego zwarłem ze sobą te styki i dalej to samo lewe swiatło mruga tylko a prawe świeci , ale postojowe normalnie oba swiecą jak w prawej tak w lewej lampie tylko ten ksenon nie mam własnie multimetra , A jak ten przekaźnik sprawdzic?
tutaj macie pokazana moja listwe z bezpiecznikami i przekaźniki:
yash1n pisze:Kolego zwarłem ze sobą te styki i dalej to samo lewe swiatło mruga tylko a prawe świeci , ale postojowe normalnie oba swiecą jak w prawej tak w lewej lampie tylko ten ksenon nie mam własnie multimetra , A jak ten przekaźnik sprawdzic?
OK ... W Twoim samochodzie nie ma przekaźnika sprawdzania poprawności oświetlenia ... a ten co wyciągałeś to jest przekaźnik od wycieraczek i nie ma on wpływu na oświetlenie.
Czyli u Ciebie załączenie świateł odbywa się w ten sposób że po przekręceniu przełącznika świateł mijania sygnał idzie na bezpieczniki 20 i 21, a z nich prosto do reflektorów.
Moim zdaniem najbardziej prawdopodobne jest uszkodzenie przetwornicy ... ale wątek z zbyt małym napięciem na przetwornicy (taki który nie pozwala się wzbudzić przetwornicy) jest również prawdopodobny ...
Aby to ustalić, albo sprawdzisz multimetrem (nawet takim z marketu za 20zł) czy wartość napięcia dla obu złącz jest na porównywalnym poziomie, albo wyciągasz reflektor i próbujesz przełożyć przetwornice miejscami. (reflektor wyciągniesz bez demontażu zderzaka, niestety jest problem aby z powrotem przykręcić jedną ze śrub - trzeba się nieźle nagimnastykować )
Jeszcze tylko takie pytanie ... Żarniki xenon masz ori, czy zamienniki ... wielokrotnie było pisane na forum, że z 'podrubami' może być problem na ori przetwornicach ... że żarniki zaświecają się dopiero po którymś włączeniu, lub w ogóle, lub mrygają ... Wiem że zamieniałeś je miejscami ale jak dwa żarniki są tego samego producenta to może dać do myślenia
wiesz co kolego nawet nie spojrzałem i nie jestem w stanie Ci powiedzieć czy to ori czy zamienniki , tylko ze wiesz ja na tym już jeszcze ponad półtorej roku , poprzedni własciciel też i chyba jakby cos było nie tak to by odrazu chyba był z nimi problem a nie po czasie narazie muszę sprawdzić to napięcie o którym pisałeś
Najpierw sprawdź napięcie na bezpiecznikach. Do bezpiecznika i do masy. Jeśli tu masz napięcie ok. 12V to dopiero sprawdzaj dalej - na samych przetwornicach.
Mniej rozbierania a problem może leżeć bliżej.