Jeśli temat się powtarza lub jest w złym dziale proszę o przeniesienie lub scalenie/usunięcie.
Jestem w miarę nowym posiadaczem c5 i od początku borykałem sie z problemem xenonów głównie przez uszkodzone cięgła czujników, przez to musiałem wymienić czujnik przy lewym przednim kole. Szukałem nowych dźwigienek ale bez skutku w aso cena zwalała z nóg za przednie i tylne chcieli grubo ponad 250zł, smarowanie pomogła tylko na 2 miesiące.
Po tym wszystkim postanowiłem poszukać i wykonać to samemu, potrzebne będzie
-4 lub 2 sztuki przegubów kątowych (ja szukałem takich z gumka żeby woda i bród nie pchała się do przegubu
ja uzyłęm tych http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=66 ... st-visited
- szlifierka katowa + tarcza do metalu
- kluczyki płaskie oczkowe 8,10,11, torx
- klucz do kół i lewarek/kanał
- szczotka druciana
- smar miedziany/grafitowy
- pręt gwintowany 6mm i 2 nakrętki
- chęci
Zaczynamy podnosimy auto przód lub tył zależy które cięgło mamy naprawić ja miałem oba uwalone a ten z tyłu dodatkowo ułamany uchwyt od wahacza żeby było ciekawiej.
Następnie wykręcamy osłonę ( jeśli jest to tylni czujnik) i uszkodzone cięgło, wyjmujemy i tworzymy coś takiego ważne aby nasz wytwór był takiej samej długości jak stare cięgło.
Przy przednim musiałem odciąć od uchwytu stare cięgło rozwiercić dziurkę i podciąć śrubkę z nowego elementu tak to wygląda
Oczywiście gwinty obficie smarujemy smarem grafitowym lub miedzianym i kontrujemy śrubką żeby nic nie latało i się nie odkręciło.
Następnie montujemy wszystko w miejsce oryginalnych cięgieł sprawdzamy czy nic nie ociera jeśli jest ok składamy do kupy.
Chyba tyle cała operacja zajęła mi ok 1,5h -bo musiałem pospawać stary uchwyt przy tylnej belce koszt wykonania 2 cięgieł to ok 115 zł z wysyłka przegubów.
Przejechałem na tym na razie ok 100 km ale wsio jest ok i mam nadzieje że tak będzie, przeguby szału nie robią z jakością wykonania ale gumki są szczelne nie schodzą a przeguby są nasmarowane i lekko pracują, mam nadzieję że wytrzymają chociaż z 2 lata.
A zapomniałem na szrotach też nie mają tych cięgiełęk w jednym usłyszałem Panie to taki chodliwy przdmiot teraz że od razu schodzi dobry zły idzie wszystko..., podejrzewam ze w sezonie zimowym solanka rozwala całkowicie te przeguby oryginalne.
Jeśli ktoś ma inne pomysły, pytania lub sugestie jak można było to wykonać inaczej chętnie posłucham, może ktoś ma inny dobry patent.