
Moja bryczka; A6 C5 1.8T, 1998, AJL, kombiak
Dzięki za sugestie, zmierzyłem prąd 12V, norma. Ładowanie telefonu to wina słabej ładowarki, zostały zapalniczki, nie "zatrzaskują" się, jak potrzymam przyciśniętą, nagrzewa się ale tylko trochę, że jestem w stanie dotknąć palcem. Nie chcę dociskać za długo. Czemu się nie zatrzaskująszalony pisze:Mierzyłeś miernikiem napięcie w gnie?dzie zapalniczki? Próbowałeś poruszyć bezpiecznikiem? Może ma słaby styk. Możesz też spróbować podłączyć inny odbiornik.
Jeśli spojrzysz do gniazda zapalniczki, zobaczysz na ściankach "wycięcia" czyli takie blaszki które należy troszkę przygiąć do wewnątrz gniazda. Te blaszki odpowiadają za trzymanie zapalniczki, która po osiągnięciu odpowiedniej temperatury wyskakuje. Im bardziej je przygniesz, tym lepiej zapalniczka będzie się nagrzewać. Ja zawsze doginam blaszki bez wyciągania gniazda z mocowania ale trzeba bardzo uważać żeby nie zrobić zwarcia. Najlepiej jakimś plastikowym narzędziem. Możesz też wyjąć gniazdo i wepchnąć blaszki palcami.komanczewa pisze: Czemu się nie zatrzaskują
Gniazda zapalniczki są podłączone do 2 osobnych obwodów, czyli są zabezpieczone 2 osobnymi bezpiecznikami.asketil pisze:Mam taki oto problem:
Przestała mi ładować zapalniczka w tunelu środkowym, ta dla pasażerów z tyłu ładuje bez problemu. Myślałem, że padła mi po prostu zapalniczka, a ze mam cały drugi tunel to przełożyłem zapalniczkę z zaślepką - dalej nie działa.
Podświetlenie działa, ładowania brak, bezpiecznik w porządku - ma ktoś jakiś pomysł.
Dodam, że najpierw działało gniazdo, później przerywało i teraz całkiem nie ładuje.