No nie bardzo mam się czym pochwalić, taka zwykła seryjna czarna A6, z seryjnymi felgami. Nie prezentuje się tak ładnie jak Twoja. Jak się pogoda poprawi i zasłuży na umycie

to może jakąś fotkę wrzucę.
A tak BTW to jeśli masz przycisk zamykania w klapie bagażnika, to z pilota i przy drzwiach też da się zamknąć, tylko trzeba długo trzymać przyciski. To takie zabezpieczenie jest żeby ktoś nie dostał klapą w głowę.
Jest więcej takich zabezpieczeń, np. pamięć fotela i udogodnienie wsiadania. Jak uruchamiam silnik to fotel jedzie na zaprogramowaną pozycję, ale jak wrzucę bieg, to natychmiast porzuca swoją pracę i zostaje w pozycji często dalekiej od ustawionej. Wtedy muszę nacisnąć przycisk z numerem pamięci i gdy go trzymam to fotel dojeżdża na swoje miejsce. Ot taka fanaberia programisty. Podobnie z automatycznym zaciąganiem hamulca, gdy naciskam P, to hamulec nie jest zaciągany w ogóle, a gdy gaszę silnik przyciskiem to i P się ustawia i hamulec zaciąga.
Jednak to co wkurza mnie najbardziej to automatyczne włączanie asystenta utrzymania pasa ruchu. Włącza to się samo i zawsze po uruchomieniu silnika, a potrzebne jest rzadko. Ponadto jest dość niebezpieczne w działaniu. Gdy jadę drogą bez oznakowania paskami to wszystko jest okey, ale mam odcinek, który jest oznakowany tylko liniami bocznymi bez linii środkowej i wtedy niespostrzeżenie ów asystent szarpie kierownicą i koniecznie chce sprawdzić czy ustawiając samochód dokładnie po środku drogi spowoduje czołowy wypadek z jadącym z przeciwka TIRem.
Panel dotykowy sterowania klimą to też nieporozumienie, podobał mi się w salonie, ale jego użytkowanie codzienne to mordęga. Na szczęście można do niej gadać i dużo rozumie

Bagażnik duży i fajny, ale haczyka czy schowka nie uświadczysz, za to są szyny jak w dostawczaku do przywiązywania mebli. Nie chcę wypaść na malkontenta, ale nie mogłem się powstrzymać przed krytyką kilku rzeczy

.
Poza tym reszta w zasadzie jest okey. Teraz trochę żałuję, że to nie wersja 55, no ale trudno.