no pany urlop sie skonczyl i czasu zabraklo a mialo byc tak pieknie, problem ze spadajacym doladowaniem prawdopodobnie rozwiazany. dopiero wlazlem do domu , sciagnelismy calego tipa i sprawdzalismy kazdy waz pokolei(dramat)to co znalazlem to pekniety wezyk od n75 do muszli turbo, lekko naderwany od n75 do gruszki oraz waz od dv zle zagiety(lamal sie podczas jazdy przez co zwezal) wszystko powymieniane poprzerabiane tak aby nie bylo lipy, wracajac do domu podeptalem no i idzie zdecydowanie lepiej chyba ze placebo, no nic puki nie zrobie logow to nie bede wiedzial, wiec chyba dopiero na weekend cos bede "czarowal" kasy troche poszlo i mam nadzieje ze bedzie dobrze bo juz mialem wyciagac turbo i wysylac je do ponownego sprawdzenia.kwestia czasu i bedzie ogien

Auto bedzie smigalo na gazie wymienie tylko reduktor i wtryski gazu. moje zdanie takie ze nie oplaca sie jezdzic na benzynie. ja tankuje gaz za 1.87 wchodzi 46 litrow czyli 86 zl gdzie za tyle samo litrow benzyny zaplacilbym 220zl(4.79 pb98) i robie miedzy 370-400km
gdzie na same logi proby wystrojenia auta pochlonely w 2 dni 200 zl
